WYDANIA DVD

Plan jest prosty: John (Gil Darnell), Tim (Oliver Jackson) i Ben (Anthony Strachan) mają obrabować nielegalne kasyno. Wic polega na tym, że do tego tanga trzeba czworga. Dlatego zamaskowani protagoniści składają wizytę swojemu kumplowi, Michaelowi (Scot Williams), na co dzień pełniącemu służbę gwardzisty przed Pałacem Buckingham. Kiedy bohater dochodzi do siebie po dramatycznym „porwaniu”, nie zamierza słuchać jakichkolwiek wyjaśnień. Zgadza się jednak zaczekać w samochodzie, podczas gdy reszta ferajny udaje się do sąsiedniego budynku w celu sfinalizowania (przygotowanej dla Michaela) „niespodzianki”. Jak nietrudno zgadnąć, przebieg skoku pozostawia wiele do życzenia.

Sprawcy co prawda uciekają z milionem funtów, ale przy tym zdrowo narażają się gangsterowi o ksywce Golden Pole (Vinnie Jones). I nie chodzi wyłącznie o mamonę – wszak Ben zabiera mafiosowi jego drogocenny sygnet, ofiarowany twardzielowi przez samego Tony’ego Montanę. Dalsze perypetie fantastycznej czwórki zdecydowanie odbiegają od przyjętych przez nią założeń. Zamiast do Malezji, kwartet trafia bowiem na Litwę, która „śmieszy, tumani, przestrasza”. Najdotkliwiej przekonuje się o tym Johnny, który po feralnym podrywie w jednym z miejscowych klubów zmuszony jest paradować w stroju adamowym, z żeliwnym grzejnikiem przykutym do ręki. Należy bowiem podkreślić, że ekscentryczni, cwani oraz wyjątkowo obrotni miejscowi w niczym nie ustępują londyńskim łamignatom, skądinąd bez problemu wpadającym na trop pechowych złodziejaszków.

„Litewski przekręt” – polski wariant oryginalnego tytułu „Redirected” („Przekierowani”) – wyjątkowo trafnie wskazuje na źródło inspiracji tego międzynarodowego przedsięwzięcia. Reżyser i współscenarzysta filmu, Emilis V?lyvis, w warstwie dramaturgiczno-estetycznej silnie zapożycza się w kryminalnych komediach Guya Ritchie, przy okazji podbierając kilka konceptów z innego wariantu kina kumpelskiego, czyli hollywoodzkiego szlagieru „Kac Vegas” (2009) Todda Phillipsa. Przebiegłe prostytutki, nie dający sobie w kaszę dmuchać przemytnicy, skorumpowani policjanci – autor filmu z odczuwalnym dystansem (w końcu sam jest Litwinem) kreśli obraz lokalnej społeczności, w której – przy odrobinie złej woli – widz mógłby się dopatrzeć reprezentacji całego narodu.

Przyciężki humor i balast stereotypów na temat jednego z bardziej „egzotycznych” krajów Europy Wschodniej zdecydowanie zaniżają wartość koprodukcji, sowicie okraszonej soczystymi, litewskimi przekleństwami (doskonale zrozumiałymi bez pomocy tłumacza), wywołującymi mimowolny uśmiech na twarzy widza, któremu raczej nie powinien przeszkadzać przeciętny poziom aktorstwa. Abstrahując od poprawnego występu pierwszego planu, w pamięci ma szansę pozostać kreacja Vinnie’ego Jonesa (kolejny łącznik z twórczością reżysera „Przekrętu”, 2000), który znów udowadnia, że doskonale sprawdza się w rolach charyzmatycznych gangsterów. Barwny epizod przypadł także w udziale nieżyjącemu już Vytautasowi Šapranauskasowi (zasłużonemu aktorowi teatralnemu, filmowemu oraz osobowości telewizyjnej), przekonująco wcielającemu się w chutliwego księdza z Kościoła Niepokalanego Poczęcia.

Sprawne tempo opowieści, dynamiczny montaż, solidna praca operatorska, ciekawa ilustracja muzyczna (szczególnie w wykonaniu „tamtejszej” formacji The Bus) czy kilka scen  rezonujących podwyższonym poziomem testosteronu (vide: krwawa bijatyka na weselu z udziałem zagranicznych „gości”, poprzedzona jednogłośnym okrzykiem gospodarzy: „Za Litwę!”) sprawiają, że – pomimo kiełkujących w głowie widza wątpliwości co do merytorycznego aspektu filmu – dzieło Emilisa V?lyvisa ogląda się szybko i równie szybko zapomina. Ale jako odmóżdżająca komedia sensacyjna sprawdza się nie najgorzej.

„Litewski przekręt” („Redirected”). Reżyseria: Emilis V?lyvis. Scenariusz: Emilis V?lyvis, Jonas Banys. Obsada: Scot Williams, Gil Darnell, Oliver Jackson,  Anthony Strachan, Vinnie Jones, Andrius Žiurauskas, Vytautas Šapranauskas i in. Gatunek: komedia / akcja. Produkcja: Wielka Brytania / Litwa 2014, 99 min. Dystrybutor: Monolith Video.