WIERSZE
A
A
A
ci ludzie
ci ludzie wrośnięci w przełyk jak metalowa kratka są swoim własnym
oprócz ci ludzie zabrać ich na przeprasowanie na przejrzenie ich głosy
mają być głosami nieomal nigdy ich ciała mają być odchodzone
ci ludzie wyproszeni wymydleni są swoim własnym jakkolwiek
zabrać ich na przepraszanie za przepierzenie ich włosy
mają być włosami tak tylko ci ludzie utracić im ich teraz
przestawić na wdmuchiwanie rozwiercanie przeciskanie
ci ludzie zakładnicy bawełnianopalcej zimy ci ludzie rozchodzeni
odczyszczeni ci ludzie są swoim własnym a jednak
pa
poczekaj posiedź sobie wygodnie w fotelu
lepiej być ostatnim kiedy wszyscy inni
zrywanie się z miejsc kiedy stanie i pchanie się do wyjścia
lepiej biorąc głęboki oddech prostując nogi
kiedy oni szuranie kiedy bieg kiedy posuwał się jeden za dru
lepiej wyjrzawszy za okno patrzywszy na niebo chmury
obłoki zjawiska atmosferyczne balony gołębie
lepiej gwiazdy lepiej wielki wóz mały wóz kasjopeja
niż biorąc niż biorąc do ręki niż oglądając
obracając niż bio tak nie można
tak można tylko po co lepiej przystanięcie
usiąście lepiej w parku w lesie w puszczy w kniei
iść na grzy słuchać ptaki świergoty trele mrówki
może dzik może sarna odetchnąwszy czystym powie
niż stukają niż dzwonią niż kłębią się biegają
w maratonach półmaratonach biegają
rozciągają się gimnastykują się ćwiczą
lepiej sięgnąć po ksią czytać wgryzać się
wertować smakować relaksować się zapomnieć
o bożym świe tak właśnie tak a może wcale
nie tak może inaczej może zdrowiej może
mądrzej poszukać gdzie indziej jadąc odkrywając
zatrzymać się zamyślić zauroczyć pięknem
wzoru na sukience dywanie zachodem sło
lepiej wypas krów lepiej ogród w zgodzie z natu
hoduje uprawia rzuca nawóz zbiera plo lepiej pod wieczór
o piątej szóstej trzydzieści w sobotę niedzielę
w ciszy kontemplo jak opada listek jak opada
kołysze się jak wije się obraca jak kręci się kręci
nie pozwól zrobić swoje badania
po
chodzenia po
albo swój
na swój temat
od dawna
żeby się zbliżyć
żeby zobojętnieć
wcale nie na kogoś takiego
bo dziwnie się zostać sama w domu
który ona robi
mieszka samotnie z jej małpy i jej konia
maska leży piękny zamek na rogu
maska na żywo tam liczyć
że będzie zadowolony kiedy nadejdzie
kiedy mógłby amortyzatora
w bogatym upierzeniu
aby ulecieć
nawlec
krążąco-obłowiony
nie tak nieskrępowany
nierozłącznie przez minipiosenkę
nie będzie prawdopodobnie jeżyć tyle
przeciwko tej świni
ale teraz słońce świeci nie więcej
jak osiedlowa gazetka
w której brak tytułu jest
jedną z jej mocniejszych stron
lepiej wyglądająca
obchodzona w sobie
nie pozwól zrobić swoje badania
robić wstecz w razie potrzeby
dla pcheł i wielkiego zgiełku
teraz jestem wystarczająco czysty
i kiedy mówię tak, mam na myśli fakt
że nie masz samochodu
avanti
zrobiono zakupy
mężczyźni kupowali poziom
kobiety codzienność
wszyscy kupowali z zamiłowaniem
szwu kupiono paździerze
udom barkarolę
słowom kupiono kwiaty
reklamie kupiono bunt
kupowano szczerość, zaskoczenie, stonkę
kupowało się sobie i dzieciom
kupowało się nieznajomym
kupowało się z miłości, z przekonania, z zemsty
kupowało się dla świętego spokoju
kupowano na placach, w fabrykach
po pracy i we śnie
kupowano nawet wtedy, kiedy nie kupowano
kupowało się z dołu i w poprzek
kupowało się bez znaczenia
kupowało się po prostu
wszyscy poszli na zakupy
mężczyźni kupowali do pierwszego
kobiety kupowały palcem po mapie
kupowano z całych sił
udom kupiono chodzenie
szwu ból
piersiom kupiono seks
armaturze też seks
kupowano dwadzieścia cztery godziny na dobę
jeśli ktoś umierał, kupował dwa razy szybciej,
żeby nie dać się wyprzedzić innym w kupowaniu
kupowało się samemu i zlecało się kupowanie innym
kupowało się bez wytchnienia
kupowali stolarze, księża, parlamentarzyści,
chemicy molekularni i małorolni chłopi
kupowali heterycy, geje i lesbijki
kupowali niepełnosprawni i bezdomni
kupowali martwi
kupowały postacie fikcyjne
misie z dobranocki, Terminator, Święty Mikołaj
kupował papież i Madonna
wszyscy poszli na zakupy
kupowano o zmroku na obrzeżach miast
i w pełnym słońcu na centralnych placach
kupiwszy stół, kupowano stojące na nim jedzenie
po kupieniu pszenicy kupowano grad
kupowano o gościach
kupowano o szczęściu
kupowano o kupowaniu
kupowano źle, żeby następnym razem kupić dobrze
chodzono kupując, leżano kupując
kupując dochowywano wierności i kupując zdradzano
i każdy mógł zdecydować, gdzie zrobić zakupy
kupować samemu czy w towarzystwie
w sklepiku osiedlowym, na bazarze
w salonie, komisariacie czy kościele
i mogłeś sobie wybrać
w czyim towarzystwie czynności kupowania chcesz dokonać
czy ludzi kupujących podobnie chcesz oglądać
czy kupowanie innego rodzaju jesteś w stanie tolerować
czy kupować chcesz dla samego kupowania
czy pod kupowania przykrywką inne cele chcesz osiągać
w tym zakresie obowiązywała zupełna dowolność
kupowano doskonale, poprawnie i byle jak
kupowano ze znawstwem i po dyletancku
z pasji, z zamiłowania, po amatorsku
zawodowo, wyczynowo i z obowiązku
kupowanie stało się dziedziną sztuki i przedmiotem studiów
uczono go w szkołach i na prywatnych kursach
kształcono magistrów i doktorów kupowania
guru kupowania zyskiwali rzesze wyznawców
którzy naśladowali ich podczas zakupów
bo wszyscy poszli na zakupy
kupowano do pracy, na wakacje i do lekarza
kupowano wojny i katastrofy naturalne
i każdy mógł wybrać, czy woli kupić auto sportowe, czy rodzinne
czy woli kupić jasne piwo w niebieskim barze pod numerem 6
czy woli kupić ciemne piwo w zielonym barze pod numerem 5
i mogłeś zdecydować, czy kupić koszulkę, która scharakteryzuje cię
jako osobę pewną siebie i o ustabilizowanej pozycji
czy kupić koszulkę, w której będziesz wyglądać jak osoba
otwarta na nowe doświadczenia i odrobinę kontrolowanego szaleństwa
panowała zupełna wolność
można było zakupić się na zabój
podkupić kogoś na duchu
obkupić go ze skóry
albo odkupić mu pięknym za nadobne
można było wykupić się jak nieboskie stworzenie
nakupić wody w usta
a nawet przekupić samego siebie
bez pamięci rozsmakowano się w kupowaniu
a im więcej kupowano, tym więcej było wciąż do kupienia
kupowanie przekroczyło najśmielsze fantazje
bo wszyscy poszli na zakupy
mężczyznom kupowano z wysiłkiem
kobietom po przyjściu na świat
obcym kupowano limfę
lisom solarium
Polsce pierwszy sierpnia, dziesiąty kwietnia i trzynasty grudnia
kupowano wszystko jak leci
cążki, aleje, ciągniki, ciało, piramidy, popcorn
mecze, łóżka, ziemię, brylanty, decyzje
kupowano zupełnie, doszczętnie, całkiem,
po bandzie, za fraki, bez pardonu
ludzie kupowali nieproszeni, niechciani
wywalani na bruk, kopani przez ochronę
kupowali zaciekle, z oddaniem, wytrwale
na przekór wszystkiemu, opluci, poniżani
wygwizdywani, wytykani palcem
kupowali, wznosząc do góry sponiewierane oblicze
z nadzieją, że uda im się jeszcze coś kupić
chociaż zapałkę albo pestkę
skrawek papieru, ździebełko trawy
drobinkę kurzu, ułamek sekundy
jakieś chrząknięcie, jakieś wzruszenie ramion
z wiarą, że zostało jeszcze coś do kupienia
ci ludzie wrośnięci w przełyk jak metalowa kratka są swoim własnym
oprócz ci ludzie zabrać ich na przeprasowanie na przejrzenie ich głosy
mają być głosami nieomal nigdy ich ciała mają być odchodzone
ci ludzie wyproszeni wymydleni są swoim własnym jakkolwiek
zabrać ich na przepraszanie za przepierzenie ich włosy
mają być włosami tak tylko ci ludzie utracić im ich teraz
przestawić na wdmuchiwanie rozwiercanie przeciskanie
ci ludzie zakładnicy bawełnianopalcej zimy ci ludzie rozchodzeni
odczyszczeni ci ludzie są swoim własnym a jednak
pa
poczekaj posiedź sobie wygodnie w fotelu
lepiej być ostatnim kiedy wszyscy inni
zrywanie się z miejsc kiedy stanie i pchanie się do wyjścia
lepiej biorąc głęboki oddech prostując nogi
kiedy oni szuranie kiedy bieg kiedy posuwał się jeden za dru
lepiej wyjrzawszy za okno patrzywszy na niebo chmury
obłoki zjawiska atmosferyczne balony gołębie
lepiej gwiazdy lepiej wielki wóz mały wóz kasjopeja
niż biorąc niż biorąc do ręki niż oglądając
obracając niż bio tak nie można
tak można tylko po co lepiej przystanięcie
usiąście lepiej w parku w lesie w puszczy w kniei
iść na grzy słuchać ptaki świergoty trele mrówki
może dzik może sarna odetchnąwszy czystym powie
niż stukają niż dzwonią niż kłębią się biegają
w maratonach półmaratonach biegają
rozciągają się gimnastykują się ćwiczą
lepiej sięgnąć po ksią czytać wgryzać się
wertować smakować relaksować się zapomnieć
o bożym świe tak właśnie tak a może wcale
nie tak może inaczej może zdrowiej może
mądrzej poszukać gdzie indziej jadąc odkrywając
zatrzymać się zamyślić zauroczyć pięknem
wzoru na sukience dywanie zachodem sło
lepiej wypas krów lepiej ogród w zgodzie z natu
hoduje uprawia rzuca nawóz zbiera plo lepiej pod wieczór
o piątej szóstej trzydzieści w sobotę niedzielę
w ciszy kontemplo jak opada listek jak opada
kołysze się jak wije się obraca jak kręci się kręci
nie pozwól zrobić swoje badania
po
chodzenia po
albo swój
na swój temat
od dawna
żeby się zbliżyć
żeby zobojętnieć
wcale nie na kogoś takiego
bo dziwnie się zostać sama w domu
który ona robi
mieszka samotnie z jej małpy i jej konia
maska leży piękny zamek na rogu
maska na żywo tam liczyć
że będzie zadowolony kiedy nadejdzie
kiedy mógłby amortyzatora
w bogatym upierzeniu
aby ulecieć
nawlec
krążąco-obłowiony
nie tak nieskrępowany
nierozłącznie przez minipiosenkę
nie będzie prawdopodobnie jeżyć tyle
przeciwko tej świni
ale teraz słońce świeci nie więcej
jak osiedlowa gazetka
w której brak tytułu jest
jedną z jej mocniejszych stron
lepiej wyglądająca
obchodzona w sobie
nie pozwól zrobić swoje badania
robić wstecz w razie potrzeby
dla pcheł i wielkiego zgiełku
teraz jestem wystarczająco czysty
i kiedy mówię tak, mam na myśli fakt
że nie masz samochodu
avanti
zrobiono zakupy
mężczyźni kupowali poziom
kobiety codzienność
wszyscy kupowali z zamiłowaniem
szwu kupiono paździerze
udom barkarolę
słowom kupiono kwiaty
reklamie kupiono bunt
kupowano szczerość, zaskoczenie, stonkę
kupowało się sobie i dzieciom
kupowało się nieznajomym
kupowało się z miłości, z przekonania, z zemsty
kupowało się dla świętego spokoju
kupowano na placach, w fabrykach
po pracy i we śnie
kupowano nawet wtedy, kiedy nie kupowano
kupowało się z dołu i w poprzek
kupowało się bez znaczenia
kupowało się po prostu
wszyscy poszli na zakupy
mężczyźni kupowali do pierwszego
kobiety kupowały palcem po mapie
kupowano z całych sił
udom kupiono chodzenie
szwu ból
piersiom kupiono seks
armaturze też seks
kupowano dwadzieścia cztery godziny na dobę
jeśli ktoś umierał, kupował dwa razy szybciej,
żeby nie dać się wyprzedzić innym w kupowaniu
kupowało się samemu i zlecało się kupowanie innym
kupowało się bez wytchnienia
kupowali stolarze, księża, parlamentarzyści,
chemicy molekularni i małorolni chłopi
kupowali heterycy, geje i lesbijki
kupowali niepełnosprawni i bezdomni
kupowali martwi
kupowały postacie fikcyjne
misie z dobranocki, Terminator, Święty Mikołaj
kupował papież i Madonna
wszyscy poszli na zakupy
kupowano o zmroku na obrzeżach miast
i w pełnym słońcu na centralnych placach
kupiwszy stół, kupowano stojące na nim jedzenie
po kupieniu pszenicy kupowano grad
kupowano o gościach
kupowano o szczęściu
kupowano o kupowaniu
kupowano źle, żeby następnym razem kupić dobrze
chodzono kupując, leżano kupując
kupując dochowywano wierności i kupując zdradzano
i każdy mógł zdecydować, gdzie zrobić zakupy
kupować samemu czy w towarzystwie
w sklepiku osiedlowym, na bazarze
w salonie, komisariacie czy kościele
i mogłeś sobie wybrać
w czyim towarzystwie czynności kupowania chcesz dokonać
czy ludzi kupujących podobnie chcesz oglądać
czy kupowanie innego rodzaju jesteś w stanie tolerować
czy kupować chcesz dla samego kupowania
czy pod kupowania przykrywką inne cele chcesz osiągać
w tym zakresie obowiązywała zupełna dowolność
kupowano doskonale, poprawnie i byle jak
kupowano ze znawstwem i po dyletancku
z pasji, z zamiłowania, po amatorsku
zawodowo, wyczynowo i z obowiązku
kupowanie stało się dziedziną sztuki i przedmiotem studiów
uczono go w szkołach i na prywatnych kursach
kształcono magistrów i doktorów kupowania
guru kupowania zyskiwali rzesze wyznawców
którzy naśladowali ich podczas zakupów
bo wszyscy poszli na zakupy
kupowano do pracy, na wakacje i do lekarza
kupowano wojny i katastrofy naturalne
i każdy mógł wybrać, czy woli kupić auto sportowe, czy rodzinne
czy woli kupić jasne piwo w niebieskim barze pod numerem 6
czy woli kupić ciemne piwo w zielonym barze pod numerem 5
i mogłeś zdecydować, czy kupić koszulkę, która scharakteryzuje cię
jako osobę pewną siebie i o ustabilizowanej pozycji
czy kupić koszulkę, w której będziesz wyglądać jak osoba
otwarta na nowe doświadczenia i odrobinę kontrolowanego szaleństwa
panowała zupełna wolność
można było zakupić się na zabój
podkupić kogoś na duchu
obkupić go ze skóry
albo odkupić mu pięknym za nadobne
można było wykupić się jak nieboskie stworzenie
nakupić wody w usta
a nawet przekupić samego siebie
bez pamięci rozsmakowano się w kupowaniu
a im więcej kupowano, tym więcej było wciąż do kupienia
kupowanie przekroczyło najśmielsze fantazje
bo wszyscy poszli na zakupy
mężczyznom kupowano z wysiłkiem
kobietom po przyjściu na świat
obcym kupowano limfę
lisom solarium
Polsce pierwszy sierpnia, dziesiąty kwietnia i trzynasty grudnia
kupowano wszystko jak leci
cążki, aleje, ciągniki, ciało, piramidy, popcorn
mecze, łóżka, ziemię, brylanty, decyzje
kupowano zupełnie, doszczętnie, całkiem,
po bandzie, za fraki, bez pardonu
ludzie kupowali nieproszeni, niechciani
wywalani na bruk, kopani przez ochronę
kupowali zaciekle, z oddaniem, wytrwale
na przekór wszystkiemu, opluci, poniżani
wygwizdywani, wytykani palcem
kupowali, wznosząc do góry sponiewierane oblicze
z nadzieją, że uda im się jeszcze coś kupić
chociaż zapałkę albo pestkę
skrawek papieru, ździebełko trawy
drobinkę kurzu, ułamek sekundy
jakieś chrząknięcie, jakieś wzruszenie ramion
z wiarą, że zostało jeszcze coś do kupienia
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |