PIĘĆ ROZMÓW O ŻYCIU (OLGA DRENDA, BARTŁOMIEJ DOBROCZYŃSKI: 'CZYJE JEST NASZE ŻYCIE?')
A
A
A
„Czyje jest nasze życie?” to opublikowany nakładem wydawnictwa Znak zbiór rozmów antropolożki Olgi Drendy, autorki głośnej „Duchologii”, oraz psychologa Bartłomieja Dobroczyńskiego, doktora habilitowanego pracującego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Inspiracją do powstania książki był cykl rozmów „Mąciciele o dwóch głowach”, goszczący na łamach miesięcznika „Znak”. W skład publikacji wchodzi pięć rozpisanych na dwa głosy felietonów na tematy ogólnohumanistyczne. Rozmówcy dotykają etycznych, społecznych i psychologicznych aspektów takich zagadnień jak cielesność, (dobre) życie wśród innych czy nowe media. Zwracają też uwagę na nowe, quasi-religijne sposoby transcendencji oraz dyskutują o różnych sposobach postrzegania rzeczywistości, podkreślając rolę schematów i heurystyk w ludzkim, zwłaszcza społecznym, poznaniu. Jednocześnie Drenda i Dobroczyński swoje wywody ubarwiają licznymi odniesieniami, nie tylko do ustaleń antropologii czy psychologii, ale też do tekstów kultury, również tej popularnej.
W swoich rozmowach sporo miejsca poświęcają próbom umieszczenia rozważanych zagadnień w polskim kontekście, zwracając uwagę na diagnozowane przez nich i typowe dla polskiego habitusu ograniczenia, takie jak np. rodząca społeczne dysfunkcje tendencja do stawiania dość swobodnie rozumianej etyki ponad prawem. Pochylają się nad typowymi dla polskiego społeczeństwa uprzedzeniami. Z empatią poruszają też kwestię ofiar transformacji ustrojowej, umieszczając ten wątek w szerszym kontekście postaw i zachowań ludzi wobec rozpadającego się świata.
Drenda i Dobroczyński, jak wielokrotnie podkreślają, nie mają zamiaru formułować odpowiedzi na stawiane przez siebie pytania, zależy im raczej na poruszeniu czytelnika i zainspirowaniu go do samodzielnego namysłu nad złożoną i niejednoznaczną naturą dyskutowanych zagadnień. Otwarcie rozmawiają więc o często trudnych tematach, takich jak samobójstwo czy eutanazja. Pragną również otworzyć odbiorcom oczy na zagrożenia związane z „płynną nowoczesnością” – wiele miejsca poświęcają szkodliwemu wpływowi mediów na obraz ciała czy kwestie związane z nieodpowiedzialnym stosowaniem medycyny (fałszywe suplementy, nadużywanie antybiotyków etc.). Wielokrotnie powracają do tematu potencjalnie destruktywnego wpływu portali społecznościowych – i szerzej: internetu – na relacje międzyludzkie, trochę jakby rozdarci pomiędzy antytechnologiczną nostalgią a zakorzenieniem w rzeczywistości nowych obiegów komunikacyjnych.
Jakość czynionych przez Drendę i Dobroczyńskiego spostrzeżeń waha się, ale choć błyskotliwe uwagi przeplatane są kliszami, rozmówcom nie można odmówić swady i zaangażowania. Pojawią się jednak wątpliwości: czy zalety te, niezbędne dla ukazującego się periodycznie mówionego felietonu, przystają do formy książki i czy „Czyje jest nasze życie?” nie wpisuje się przypadkiem w grono często ostatnio drukowanych publikacji raczej niepotrzebnych i wymuszonych logiką rynku wydawniczego – przedruków felietonów, wywiadów-rzek i dzienników młodych pisarzy czy przeniesionych na karty książki tekstów blogowych. Do pytań, z którymi zostawiają czytelnika Drenda i Dobroczyński, niezamierzenie, dołącza jeszcze jedno – czy kilka, nawet solidnych, felietonów to wystarczający materiał na książkę? Lub inaczej – czy istnieje inny, poza rynkowym, powód, dla którego tego rodzaju materiał powinien być udostępniony jako książka, a nie np. w rubrykach społeczno-kulturalnego czasopisma czy w formie podcastu?
W swoich rozmowach sporo miejsca poświęcają próbom umieszczenia rozważanych zagadnień w polskim kontekście, zwracając uwagę na diagnozowane przez nich i typowe dla polskiego habitusu ograniczenia, takie jak np. rodząca społeczne dysfunkcje tendencja do stawiania dość swobodnie rozumianej etyki ponad prawem. Pochylają się nad typowymi dla polskiego społeczeństwa uprzedzeniami. Z empatią poruszają też kwestię ofiar transformacji ustrojowej, umieszczając ten wątek w szerszym kontekście postaw i zachowań ludzi wobec rozpadającego się świata.
Drenda i Dobroczyński, jak wielokrotnie podkreślają, nie mają zamiaru formułować odpowiedzi na stawiane przez siebie pytania, zależy im raczej na poruszeniu czytelnika i zainspirowaniu go do samodzielnego namysłu nad złożoną i niejednoznaczną naturą dyskutowanych zagadnień. Otwarcie rozmawiają więc o często trudnych tematach, takich jak samobójstwo czy eutanazja. Pragną również otworzyć odbiorcom oczy na zagrożenia związane z „płynną nowoczesnością” – wiele miejsca poświęcają szkodliwemu wpływowi mediów na obraz ciała czy kwestie związane z nieodpowiedzialnym stosowaniem medycyny (fałszywe suplementy, nadużywanie antybiotyków etc.). Wielokrotnie powracają do tematu potencjalnie destruktywnego wpływu portali społecznościowych – i szerzej: internetu – na relacje międzyludzkie, trochę jakby rozdarci pomiędzy antytechnologiczną nostalgią a zakorzenieniem w rzeczywistości nowych obiegów komunikacyjnych.
Jakość czynionych przez Drendę i Dobroczyńskiego spostrzeżeń waha się, ale choć błyskotliwe uwagi przeplatane są kliszami, rozmówcom nie można odmówić swady i zaangażowania. Pojawią się jednak wątpliwości: czy zalety te, niezbędne dla ukazującego się periodycznie mówionego felietonu, przystają do formy książki i czy „Czyje jest nasze życie?” nie wpisuje się przypadkiem w grono często ostatnio drukowanych publikacji raczej niepotrzebnych i wymuszonych logiką rynku wydawniczego – przedruków felietonów, wywiadów-rzek i dzienników młodych pisarzy czy przeniesionych na karty książki tekstów blogowych. Do pytań, z którymi zostawiają czytelnika Drenda i Dobroczyński, niezamierzenie, dołącza jeszcze jedno – czy kilka, nawet solidnych, felietonów to wystarczający materiał na książkę? Lub inaczej – czy istnieje inny, poza rynkowym, powód, dla którego tego rodzaju materiał powinien być udostępniony jako książka, a nie np. w rubrykach społeczno-kulturalnego czasopisma czy w formie podcastu?
Olga Drenda, Bartłomiej Dobroczyński: „Czyje jest nasze życie?”. Wydawnictwo Znak. Kraków 2017.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |