
AUTOODZYSK / WIDKA, SZAPOBA!
A
A
A
coś winna? jak się dziś nie masz
w cudzych metrażach wyrażeń?
za mikre apanaże ile dźwigasz światów?
co cię przygważdża znużeniem
koźliczko ofiarna? co ci przyznaj
spłonęło w domowym ognisku?
to nie majak że mijasz nijak
w bieda-trybie namacalnych namiastek
w głaskach trosk się zastarasz na szrot
na złodziejce pod korcem
skwierczy od doskwierań: kto krewi
na wymianie by się kto uwłaszczał?
wrze mas mus: chwile chapaj służko trwania
na panewce spraw palących
droga pani traw się wątlej
jak mam to przezroczyste oszacować z przecen?
jak podwędzić w słyszalność ściszony fabrycznie
wrzask?
w imię córki mowy wiązanej nie odmawiaj
zapisuj na pamięć
na co w końcu mnoży nas czas
---------------------------------------------------
Komentarz:
Widka to jedna z kobiet, których głosy splatają się autorce powolutku (bo jakże inaczej, gdy zamiast pisać, wątleje na panewce spraw palących?) w polifoniczny tomik „Podgłoski”. Tak wiersz, jak i książka pragną nieco podgłośnić „ściszony fabrycznie wrzask” nas, kobiet. Widka jest bliźniaczą siostrą Niewidki – „przezroczystej” bohaterki z pisanej przeze mnie równolegle z wierszem „kamishibajki”. Obie nie przestają zadawać niewygodnych pytań, które mają wytrącić i mnie, i Ciebie, i tamtą także, z niewidzialności. Dla kobiet, którym się to udaje, i dla tych, którym nie – z okazji naszego dnia: czapki z głów!
w cudzych metrażach wyrażeń?
za mikre apanaże ile dźwigasz światów?
co cię przygważdża znużeniem
koźliczko ofiarna? co ci przyznaj
spłonęło w domowym ognisku?
to nie majak że mijasz nijak
w bieda-trybie namacalnych namiastek
w głaskach trosk się zastarasz na szrot
na złodziejce pod korcem
skwierczy od doskwierań: kto krewi
na wymianie by się kto uwłaszczał?
wrze mas mus: chwile chapaj służko trwania
na panewce spraw palących
droga pani traw się wątlej
jak mam to przezroczyste oszacować z przecen?
jak podwędzić w słyszalność ściszony fabrycznie
wrzask?
w imię córki mowy wiązanej nie odmawiaj
zapisuj na pamięć
na co w końcu mnoży nas czas
---------------------------------------------------
Komentarz:
Widka to jedna z kobiet, których głosy splatają się autorce powolutku (bo jakże inaczej, gdy zamiast pisać, wątleje na panewce spraw palących?) w polifoniczny tomik „Podgłoski”. Tak wiersz, jak i książka pragną nieco podgłośnić „ściszony fabrycznie wrzask” nas, kobiet. Widka jest bliźniaczą siostrą Niewidki – „przezroczystej” bohaterki z pisanej przeze mnie równolegle z wierszem „kamishibajki”. Obie nie przestają zadawać niewygodnych pytań, które mają wytrącić i mnie, i Ciebie, i tamtą także, z niewidzialności. Dla kobiet, którym się to udaje, i dla tych, którym nie – z okazji naszego dnia: czapki z głów!
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |
![]() |
![]() |