ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 czerwca 11 (83) / 2007

,

ALEJA GÓWNIARZY

A A A
2. 47 Records 2007.
„Polska jest jak dupa. W środku tej dupy jest dziura i ta dziura to jest właśnie Łódź”- mówi jeden z bohaterów filmu „Aleja gówniarzy”. To miasto zawsze wzbudzało skrajne uczucia, od uwielbienia do nienawiści. Miasto, które miało w głównej mierze złą prasę i złą sławę, obecnie, wydawać by się mogło, łapie wiatr w żagle i chce wykorzystać szansę, jaką ostatnio miało 100 lat temu.

Ścieżkę dźwiękową dobrał sam reżyser Piotr Szczepański, absolwent łódzkiej filmówki, który w 2004 roku zadebiutował filmem „Generacja C. K. O. D.”. Jest ona nie tylko ilustracją do filmu, ale przekrojem twórczości wyłącznie łódzkich twórców. Wykonawców, którzy debiut mają już za sobą, jak wymienione „Kulki”, O. S. T. R., Mikrowafle, NOT, który wydał właśnie drugą płytę „Not”, 19 Wiosen, których nowa płyta „Pedofil” już w maju, jak i zespołów, które za chwilę zadebiutują: Psychocukru (premiera płyty w czerwcu) i L. Stadt. Hip-hopem, elektroniką i gitarowym graniem Łódź stoi. Oczywiście nie ma tu wszystkich ważnych obecnie łódzkich artystów, jak Deuce, 8 rolek, SLG, Hedone czy Jude, ale i tak soundtrack pokazuje różnorodność i wielowymiarowość muzycznego, łódzkiego tygla. Doskonale również konweniuje on z obrazem Łodzi pokazanym w filmie. Ze zdjęciami z lotu ptaka, z podwórkami kamienic, z nowoczesnymi budynkami, z pubami, klubami i miejscami dla młodych łodzian kultowymi, jak chociażby słynny „murek” przy stacji benzynowej, przy którym rozpoczyna się lub kończy weekendowe szaleństwa. Muzyka podkreśla niepowtarzalną atmosferę miasta słynącego niegdyś z symbiozy czterech kultur, polskiej, żydowskiej, niemieckiej i rosyjskiej. Przy tej okazji warto też poczynić krótki historyczny rys i wspomnieć, że to właśnie z Łodzi wywodzi się jeden z pierwszych punk rockowych zespołów w Polsce, Phantom Punk Bogusława Michalonka, następnie Brak Ziemowita Kosmowskiego, przekształcony potem w Rendez-Vous (z przebojem „Anna”) czy legendarna Moskwa Pawła Gumoli. Lodzermensche mają coraz silniejsze poczucie lokalnego patriotyzmu, bo czują, że ich miasto odradza się niczym Feniks z popiołów.

Gdziekolwiek był środek ciężkości, teraz przesunął się do centrum. Tym centrum jest Łódź – mówi piszący te słowa.