ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 kwietnia 8 (368) / 2019

Zoriana Czajkowska,

GALICJA PO GALICJI. OBLICZA ZAGINIONEGO KRÓLESTWA (ALOIS WOLDAN: 'STUDIA GALICYJSKIE')

A A A
Przez sto pięćdziesiąt lat Galicja była sztucznym konstruktem austriackiej dyplomacji na wschodzie Europy Środkowej, owocem rozbioru Rzeczypospolitej i jej upadku. Od stu lat nie istnieje, a jej terytorium zostało podzielone pomiędzy Polskę a Ukrainę. Wydawałoby się, że ta historyczna kraina już dawno stanowi zamknięty rozdział Europy Środkowej. Jednak po przeczytaniu najnowszego zbioru szkiców Aloisa Woldana pod wspólnym tytułem „Studia galicyjskie” można z pewnością stwierdzić, że pamięć o Galicji wciąż jest żywa. Galicja funkcjonuje dziś zarówno w świadomości historycznej, jak i w pamięci kulturowej Polaków, Ukraińców, Austriaków, Żydów i innych narodów, które zamieszkiwały to terytorium, stając się szczególnym obszarem mitologizowania.

Warto nadmienić, że w ostatnich latach zaobserwować można wzrost zainteresowania problematyką galicyjską. Galicja jako wielokulturowy, wieloetniczny i wielowyznaniowy historyczny region Europy stanowi przedmiot badań i refleksji naukowców z różnych dziedzin. Nowe perspektywy badawcze nad problematyką galicyjską wykorzystują dziś studia geopoetologiczne, pamięciologiczne i postzależnościowe. Co więcej, historia tej dawnej austriacko-polsko-ukraińskiej dzielnicy okazuje się wciąż niewyczerpanym źródłem inspiracji dla pisarzy, poetów, artystów i publicystów, na co zwraca uwagę między innymi autor „Studiów galicyjskich”.

Alois Woldan – profesor literatury słowiańskiej i kierownik Instytutu Slawistyki na Uniwersytecie Wiedeńskim – jest jednym z najwybitniejszych badaczy fenomenu Galicji, znawcą literatury polskiej XX wieku i jej związków z Austrią, a także relacji między literaturą polską, ukraińską i niemieckojęzyczną poświęconą Galicji. Życiorys tego naukowca związany jest niemal z całą Europą. Urodził się w Linzu w Austrii, magisterium zdobył w Innsbrucku, był również stypendystą uniwersytetu w Woroneżu i lektorem w Moskwie oraz we Wrocławiu. Obronił doktorat ze slawistyki i komparatystyki dotyczący Michaiła Bułhakowa. W 2002 roku ukazało się polskojęzyczne wydanie głośnej książki Woldana pod tytułem „Mit Austrii w literaturze polskiej”, która była jego rozprawą habilitacyjną. Badacz nie tylko z wielkim znawstwem przedstawił twórczość pisarzy, takich jak Julian Stryjkowski, Andrzej Kuśniewicz, Leopold Buczkowski, Andrzej Stojowski czy Andrzej Kijowski, ale także dokonał analizy zjawisk i procesów składających się na powstanie mitu habsburskiej Austrii w polskiej pamięci zbiorowej.

Mit monarchii austro-węgierskiej wiąże się w oczywisty sposób z mitem Galicji i to nie tylko w polskiej pamięci kulturowej, ale także w ukraińskiej. Nie bez powodu więc austriacki slawista nosi dziś miano wielkiego „galicjologa”, który poprzez swoje badania wciąż odkrywa kolejne warstwy tej niezwykłej przestrzeni i ukazuje nowe, ciekawe perspektywy. Najlepszym tego dowodem jest książka „Studia galicyjskie”. Odpowiednie kompetencje językowe, jak również wykorzystanie komparatystycznych metod i narzędzi badania literatury pozwoliły Woldanowi prześledzić relacje, które zachodzą między polską, ukraińską i niemieckojęzyczną literaturą XIX i XX wieku poświęconą fenomenowi Galicji.

Należy zauważyć, że przez Galicję badacz rozumie nie tylko dawny, istniejący do 1918 roku kraj monarchii austro-węgierskiej, lecz także te jego ziemie, które dziś należą częściowo do Polski, częściowo do Ukrainy. Jak zaznacza Woldan, na tym terenie przez wieki „krzyżowały się i nakładały na siebie nawzajem wpływy literackie, językowe i kulturowe, wytwarzając w efekcie szczególne fenomeny, które dziś słusznie można postrzegać jako literaturę »galicyjską«” (s. 5). Nie ulega wątpliwości, że „literatura galicyjska” jest częścią piśmiennictwa polskiego, ukraińskiego, niemieckiego i żydowskiego, związanej z tym obszarem Europy Wschodniej, ale jednocześnie jest czymś więcej niż tylko sumą składników przypisanych do poszczególnych literatur narodowych. Dlatego „literaturę galicyjską” autor rozumie „jako dynamiczny i otwarty system, w którym trwale oddziałują na siebie najrozmaitsze komponenty – tematy, motywy, gatunki, języki, autorzy” (s. 5). Te właśnie wzajemne wpływy stara się pokazać Woldan w tekstach włączonych do niniejszego tomu. Tematami artykułów są miasta Lwów i Kraków, grupy etniczne Galicji – Huculi i Łemkowie oraz poszczególni autorzy galicyjscy z XIX i XX wieku w kontekście galicyjskim – Franz Kratter, Iwan Franko, Hermann Blumenthal, Andrzej Stojowski, Andrzej Kuśniewicz, Jerzy Harasymowicz, Andrzej Stasiuk, Jurij Andruchowycz, Bohdan Ihor Antonycz, Ihor Kałyneć. W większości przypadków podstawę analizy stanowią teksty polskie, ukraińskie i niemieckojęzyczne, natomiast sama analiza pokazuje ich różne powiązania jako typową cechę „literatury galicyjskiej”. Podobnie dzieje się w przypadku czasu powstania omawianych utworów – oprócz tekstów XIX-wiecznych badacz sięga także po te powstałe w wieku XX, czyli tzw. okresu „pogalicyjskiego”, pokazując tym samym, że badania nad fenomenem Galicji są wciąż tematem otwartym.

W swoich szkicach Woldan skupia się przede wszystkich na topografii Galicji – zapisie obrazów tego regionu oraz refleksji nad jego specyfiką, historią, kulturą, co stanowi podstawę rozważań na temat doświadczania tej przestrzeni. Dokonując analizy i interpretacji różnojęzycznych publikacji, badacz wskazuje na związane z Galicją figury i strategie narracyjne, które można uznać za najbardziej dla niej charakterystyczne i które mogą wyznaczać nowy szkic tego obszaru.

„Galicja to (…) skomplikowana relacja pomiędzy czasem i przestrzenią, zarówno rzeczywistą, jak i wyobrażoną. Pamięć o niej obrosła i nadal obrasta mitami” (s. 298) – zaznacza Jacek Purchla w posłowiu do książki. W swoich tekstach Woldan pokazuje, że identyfikacja z Galicją odbywa się dziś głównie poprzez nostalgię i idealizację przeszłości, a jej historia wciąż prowokuje do zadawania trudnych pytań, na które często dostaje się wykluczające się nawzajem odpowiedzi. Historycy, reprezentujący różne grupy narodowościowe, są podzieleni w interpretacjach, a historię często wypiera mit, a raczej mity. Należy zaznaczyć, że bogactwo mitów Galicji wynika głównie z różnych perspektyw narodowych, ale także z tragicznych doświadczeń „post-Galicji” w XX wieku. W swoich rozważaniach wiedeński profesor przedstawia dwa przeciwstawne spojrzenia na Galicję: arkadyjski mit Galicja Felix – zaginionego królestwa i spokojnego kraju mlekiem i miodem płynącego pod rządami dobrego cesarza Franciszka Józefa oraz mit Galicji jako Halb-Asien, czyli „pół-Azji”, symbolu biedy oraz konfliktów narodowych i społecznych. Mit Arkadii funkcjonuje przede wszystkim w tekstach pisarzy polskich i ukraińskich (Andrzeja Stojowskiego, Andrzeja Kuśniewicza, Jurija Andruchowycza, Bohdana Ihora Antonycza i wielu innych), mit Galicji jako Halb-Asien – głównie w tekstach niemieckojęzycznych. Szczególnie interesujące w tym kontekście są dla mnie szkice badacza dotyczące tego drugiego oblicza Galicji, które często jest niedostrzegane przez autorów polskich i ukraińskich. W omawianych przez Woldana utworach Franza Krattera i zapomnianego pisarza Hermanna Blumenthala Galicja jawi się jako odległa prowincja, najbiedniejszy i najbardziej zacofany region Cesarstwa Habsburgów pod względem cywilizacyjnym i kulturowym. Badacz umiejętnie pokazuje komplikacje i sprzeczności galicyjskiego mitu/mitów. Galicja to polski i ukraiński „Piemont” z jednej strony, ale także „Golicja i Głodomeria” z drugiej.

Warto w tym miejscu podkreślić również to, że w kontekście galicyjskim z kategorią mitu często wiąże się literackie oswajanie przez autora utraconego miejsca i historii. Literatura jest tu więc ciekawa podwójnie: jako odzwierciedlenie czy nośnik mitu oraz jako środek tworzenia wizji, na co również zwraca uwagę Woldan w swoich tekstach.

Ważnym elementem dociekań autora omawianej książki jest pojęcie „miejsc pamięci” (lieux de mémoire), które zostało zaproponowane przez francuskiego badacza Pierre’a Norę. Termin ten opiera się na symbolicznym znaczeniu zjawisk kulturowych dla tworzenia tożsamości zbiorowych i wykracza daleko poza potoczne rozumienie słowa „miejsce”. „Miejsca pamięci” można rozumieć dosłownie w jego materialnym wymiarze – jak cmentarze, muzea, pomniki, architektura, ale także metaforycznie – i wtedy miejscem pamięci stają się praktyki symboliczne obecne w pamięci zbiorowej, kształtujące tożsamość grupy i jej wizerunek. O ile historia stanowi w pewnym sensie zamkniętą strukturę, o tyle pamięć jest otwarta zarówno dla jednostek, jak i dla zbiorowości. W odróżnieniu od historii pamięć nie musi być jednoznaczna. I często jednoznaczna nie jest, zwłaszcza w przypadku takich miejsc jak Galicja. W swoich tekstach badacz na licznych przykładach pokazuje, że mamy dziś do czynienia z polifonią pamięci o Galicji, z pamięcią kłopotliwą, z pamięcią „naszą” i „waszą”. To terytorium, na którym spotykają się nie tylko – omawiane przez Woldana – pamięci Polaków, Ukraińców, Austriaków, Żydów, ale także Czechów, Węgrów, Ormian, Słowaków i wielu innych narodów Europy Środkowej.

Na szczególną uwagę zasługują z pewnością bardzo interesujące i wartościowe (także dominujące w omawianej publikacji) rozważania badacza dotyczące fenomenu Lwowa jako miejsca konfrontacji różnych pamięci. Warto zaznaczyć, że już sama nazwa tego miasta mówi o jego przynależności do kilku kręgów kulturowych przecinających się we wschodniej Galicji: grec./łac. Leopolis, niem. Lemberg, pol. Lwów, ukr. L’viv, ros. L’vov. Wyraźnym dowodem wielokulturowego charakteru Lwowa jest jego życie literackie. Wytworzyło pisane w różnych językach teksty, które poszczególne literatury narodowe uznają obecnie za swoje, ale które – jak zaznacza naukowiec – wzięte jako całość składają się na „tekst miasta” (zob. s. 29). Lwów jako tekst staje się dla Woldana przedmiotem bardzo ciekawych dociekań komparatystycznych. Jak podkreśla w jednym ze swoich esejów, Lwów jest „miejscem pamięci par excellence, i to zarówno jako struktura całościowa, jak i jako rząd wyszczególnionych toposów” (s. 46), które można dziś dostrzec w pamięci różnych narodów zamieszkujących to miasto. Szczególną uwagę wiedeński uczony poświęca dwom dominującym i często konkurującym ze sobą tradycji pamięci – pamięci polskiej i ukraińskiej. Alois Woldan trafnie stwierdza, że „zarówno znaczenia, jakie przypisuje się całemu miastu, jak i wybór miejsc w mieście, z którymi wiąże się szczególne wspomnienia, różnią się istotnie między sobą – istnieją miejsca pamięci typowe dla polskiego Lwowa, istnieją takie, które zrozumiałe są wyłącznie w kontekście ukraińskiego Lwowa, i w końcu są też i takie, które z innymi lub podobnymi konotacjami zajmują miejsca w obydwu tych tradycjach” (s. 46). Warto w tym miejscu dodać, że istnieją także „prywatne miejsca pamięci”, które nie są elementem żadnej wspólnoty pamięci narodowej, co zostało pokazane przez badacza między innymi na przykładzie „Mieszaniny obyczajowej” Andrzeja Kuśniewicza.

Wyjątkowo ciekawy jest artykuł „Lwów jako antemurale christianitatis w latach I wojny światowej”. Autor zwraca uwagę na dyskurs o antemurale jako stały wątek w tekście miejskim Lwowa i pokazuje, w jaki sposób model przestrzenny staje się naładowany znaczeniami. Wśród części składowych tego modelu Woldan wyróżnia przestrzeń podzieloną dychotomicznie na Zachód i Wschód, wyraźną granicę między tymi dwiema strefami i bastion po jej zachodniej stronie, który ma chronić przed wpływami ze Wschodu. Do zachodniej części miasta należy chrześcijański Zachód, I Rzeczypospolita, Austro-Węgry, Polska międzywojenna; do części wschodniej ukraińska ludność Galicji, rosyjskie imperium carów, islamski Orient. Przestrzeń Zachodu oznacza ład i cywilizację, zaś przestrzeń Wschodu chaos i barbarzyństwo (zob. s. 111). Austriacki badacz umiejętnie konfrontuje argumenty i postawy ukraińskie wobec antemurale christianitatis z polskimi wyobrażeniami o misji Zachodu, przywołując w konkluzji tekst Josepha Rota „Miasto zatartych granic”. Woldan słusznie podkreśla, że jeśli nawet u Rotha słychać „jeszcze echo przekonania o misji Zachodu, z polskiej perspektywy tak typowej dla idei antemurale, to przeciwstawia mu się zarazem nowy punkt widzenia: stare, potężne miasta, takie jak Lwów, nie są koniecznie związane z państwami narodowymi, mogą przechodzić z jednego do innego, nie tracąc swej zasadniczej, kulturowej funkcji” (s. 107). I na końcu szkicu dodaje: „Dyskurs o antemurale pokazuje też jeszcze inny aspekt, typowy dla każdego dyskursu – związek między narracją a siłą. Pozwala wnioskować, kto jest silniejszy w grach językowych” (s. 112).

Książka Aloisa Woldana to bez wątpienia jedna z najciekawszych publikacji ostatnich lat poświęcona badaniom nad problematyką galicyjską w różnojęzycznych literaturach – bardzo potrzebna, przedstawiająca nowe perspektywy badawcze i metodologiczne. Mimo polifonii pamięci, wiedeński uczony proponuje nam czytanie Lwowa i Galicji ponad pojedynczymi i jednostronnymi narodowymi narracjami. Woldan patrzy na Galicję wielowymiarowo. „Studia galicyjskie” to lektura nie tylko dla literaturoznawców, ale także dla wszystkich czytelników, którzy są ciekawi kultury, historii, specyfiki oraz życia literackiego tego niezwykłego, zaginionego królestwa.
Alois Woldan: „Studia galicyjskie”. Wydawnictwo Universitas. Kraków 2019 [seria: Polonica Leguntur].