ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 stycznia 1 (385) / 2020

Piotr Nyga,

TOP 5 NAJLEPSZYCH FILMÓW W POLSKIEJ DYSTRYBUCJI W ROKU 2019

A A A
1. „Szczęśliwy Lazzaro” („Lazzaro Felice”). Scenariusz i reżyseria: Alice Rohrwacher. Obsada: Adriano Tardiolo. Francja, Niemcy, Szwajcaria, Włochy 2018.

Gdyby podjęto się adaptacji któregokolwiek z dzieł Olgi Tokarczuk, na stanowisku reżysera powinna zasiąść Alice Rohrwacher. Reżyserka ma bowiem niezwykły talent do łączenia chłodnej, socjologicznej obserwacji z poetyką przypowieści pełnej ukrytych i nieoczywistych symboli. „Szczęśliwy Lazzaro” to wewnętrznie sprzeczna, lecz niezwykle spójna konstrukcja. Kino spod znaku realizmu magicznego, które z jednej strony twardo stąpa po ziemi, z drugiej – ma w sobie subtelną, nieuchwytną tajemnicę. Film, który z każdym następnym obejrzeniem zyskuje na sile.

2. „Pewnego razu w Hollywood” („Once Upon a Time… in Hollywood”). Scenariusz i reżyseria: Quentin Tarantino. Obsada: Leonardo DiCaprio, Brad Pitt, Margot Robbie, Al Pacino, Margaret Qualley, Emile Hirsh, Bruce Dern. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania 2019.

Quentin Tarantino w życiowej formie tym razem zabiera nas na przejażdżkę ulicami Los Angeles końca lat 60., w towarzystwie Brada Pitta i Leonarda DiCaprio. „Pewnego razu w Hollywood” daje fanom reżysera „Pulp Fiction” dużo frajdy, odwołując się do wcześniejszych filmów Tarantino. Jego najnowsze dzieło to doskonale nakręcona, idealnie oddająca realia epoki, laurka złożona kinu. Mieszanka gatunkowa, w której rozwiązanie motywu Charlesa Mansona i żony Romana Polańskiego, Sharon Tate, z pewnością przejdzie do historii kina.

3. „Monument”. Scenariusz i reżyseria: Jagoda Szelc. Obsada: Dorota Łukasiewicz-Kwietniewska, Mateusz Więcławek, Jakub Zając, Jakub Gola, Zuzanna Lit, Anna Biernacik, Paulina Lasota i inni. Polska 2019.

Już debiut Jagody Szelc, „Wieża. Jasny dzień”, stanowił jeden z najbardziej intrygujących polskich filmów ostatnich lat. Tym razem reżyserka idzie jeszcze dalej w tworzeniu aury tajemniczości oraz budowaniu napięcia. „Monument” czerpie z tego, co najlepsze w kinie grozy, dramacie o tłamszeniu jednostki i filmach o sekciarskich rytuałach. Z jednej strony wykorzystuje zabiegi znane choćby z filmów Lanthimosa, Hanekego i Kubricka, z drugiej zaś stawia pomnik twórczej wolności. To kino wyzwolone, samoświadome i przemyślane w najdrobniejszym szczególe.

4. „Toy Story 4”. Reżyseria: Josh Cooley. Scenariusz: Andrew Stanton, Stephany Folson. Animowany. Głos oryginalny: Tom Hanks, Tim Allen. Stany Zjednoczone 2019.

Kontynuacja serii, która, wydawałoby się, nie może mieć już więcej do zaoferowania, tym bardziej po znakomitej trzeciej części. Josh Cooley jednak nie tylko nakręcił godny sequel, ale dzięki nieocenionej pracy scenarzystów – wprowadzających takich bohaterów jak Bonnie, Druh Wybuch i przede wszystkim Sztuciek – udało się tchnąć w serię nowego ducha. „Toy Story 4” to pełna nostalgii, genialna w swej prostocie opowieść o fundamentalnych wartościach, podawanych z wyczuciem godnym „Małego Księcia”. Animacja, która uczy, że warto pielęgnować swoje własne, wewnętrzne dziecko.

5. „Joker”. Reżyseria: Todd Phillips. Scenariusz: Todd Phillips, Scott Silver. Obsada: Joaquin Phoenix, Robert De Niro, Frances Conroy. Kanada, Stany Zjednoczone 2019.

Zdobywca tegorocznego Złotego Lwa na Festiwalu w Wenecji okrzyknięty został przełomowym filmem w kontekście całego kina superbohaterskiego. „Jokerowi” bliżej jednak do klasycznego dramatu psychologicznego niż choćby – równie przełomowego – „Mrocznego Rycerza” Christophera Nolana. Film Todda Phillipsa to doskonale nakręcona (Złota Żaba dla operatora Lawrence’a Shera), posępna opowieść o upadku człowieka niszczonego przez społeczeństwo; nawiązująca estetyką i motywami do „Króla komedii” i „Taksówkarza” Martina Scorsese, z idealnie dobraną ścieżką dźwiękową oraz genialną rolą Joaquina Phoenixa.