ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 lipca 14 (398) / 2020

Anita Jasińska,

MORALIŚCI I PANIKARZE (ALEKSANDRA JAKUBCZAK: 'POLACY, ŻYDZI I MIT HANDLU KOBIETAMI')

A A A
„Pierwszą ludzką istotą, która popadła w niewolę, jest kobieta” (August Bebel, s. 37)

Aleksandra Jakubczak jest autorką wydanego nakładem Wydawnictw Uniwersytetu Warszawskiego opracowania naukowego „Polacy, Żydzi i mit handlu kobietami”, które stanowi ważny głos w sprawie handlu „żywym towarem” na ziemiach polskich na przełomie XIX i XX wieku. Autorka, przyglądając się źródłom archiwalnym, zadaje szereg pytań o przyczyny i konsekwencje obsesyjnego zainteresowania ówczesnych mediów procederem, który nie miał dostatecznego potwierdzenia w rzeczywistości. Alarmistyczne nagłówki gazet prezentowały zatrważające statystyki dotyczące liczby uprowadzanych oraz wywożonych kobiet żydowskiego i polskiego pochodzenia do przymusowej pracy seksualnej. Wyolbrzymione szacunki doprowadziły do ogólnospołecznej paniki moralnej oraz powstania i umocnienia się mitu handlu kobietami.

Publikacja podzielona została na siedem rozdziałów, metodycznie rozwijających sygnalizowane we wstępie zagadnienia badawcze. Pierwszy rozdział, „Handel kobietami”, poświęcony został elementarnym rozpoznaniom, precyzującym definicję handlu „żywym towarem”, historii ruchów abolicjonistycznych i represyjnemu systemowi reglamentacji prostytucji. Badaczka kładzie nacisk na opis mechanizmu zrównania dwóch różnych porządków, w wyniku czego prostytucja i handel kobietami stają się pojęciami synonimicznymi. Wedle tych założeń wszystkie kobiety, wykonujące zawód prostytutki (dzisiaj użylibyśmy raczej neutralnego określenia sexworkerka [por. s. 35]), musiały działać pod naciskiem z zewnątrz, co, jak udowadnia badaczka, nie zawsze znajduje potwierdzenie w przywołanych źródłach. Cytowana w opracowaniu Nancy M. Wingfield, autorka książki „The World of Prostitution in Late Imperial Austria” (2017), pokazuje, że spora część pracownic seksualnych była zadowolona z prowadzonego życia i wykonywanej pracy. Same zainteresowane mówiły o chęci wyjazdu za granicę w celu poprawy warunków bytowych i wzbogacenia się. Ester Cohn jest przykładem prostytutki, która znalazła zatrudnienie w Buenos Aires, a za zarobione pieniądze otworzyła własny dom publiczny (zob. s. 49).

„Panika moralna”, drugi i jeden z najciekawszych rozdziałów monografii, przynosi teoretyczne rozważania nad terminem wprowadzonym przez Stanleya Cohena w 1972 roku. Autorka używa dwudziestowiecznej socjologicznej koncepcji paniki moralnej, by spróbować zrozumieć proces powstania i rozwoju ogólnospołecznej gorączki w obliczu tego marginalnego zjawiska. Źródeł lęku upatruje w zmianach społeczno-gospodarczych, takich jak: migracja ludności, industrializacja i urbanizacja, transformacja społeczeństwa wiejskiego i rynku pracy, ewolucja norm seksualnych oraz zmiana ról społecznych. Gwałtowny postęp przyczynił się do powszechnego niepokoju, który ujawnił się w trzech falach paniki moralnej na ziemiach polskich (zob. s. 79). Winą za ekspansję rynku usług seksualnych, co akcentuje badaczka, obarczono Żydów, umacniając tym samym i tak silne już nastroje antysemickie. Jakubczak celnie wskazuje na stanowisko Edwarda Bristowa, który zakładał, że oskarżenia o handel chrześcijańskimi dziewczętami i mord rytualny charakteryzują się podobną proweniencją i wyrastają z przekonania o chęci krzywdzenia niewinnych, czyli w tym przypadku – kobiet i dzieci. Tym samym, do dyskursu antysemickiego dołączyły fantazmatyczne figury Żyda-handlarza, Żyda-kolaboranta i Żyda-sutenera. Upadek moralny spowodowany został przez tych, którzy zawsze występują jako „zagrażający obcy” (s. 92) i są, jak ówcześnie sądzono, w posiadaniu naturalnych predyspozycji do prowadzenia nielegalnych interesów i organizowania przemytu.

Rozwinięciem problemu nielegalnej prostytucji uprawianej przez osoby wyznania mojżeszowego stał się rozdział trzeci zatytułowany „Struktura etniczna międzynarodowej prostytucji”. Autorka, za pomocą bogatej bibliografii i obszernej kwerendy, skrupulatnie przybliża historię żydowskich domów publicznych, stręczycieli, sutenerów i kuplerów oraz wskazuje na pochodzenie i sposób funkcjonowania grup zajmujących się rekrutowaniem i transportem kobiet świadczących płatne usługi seksualne poza granicami kraju.

Część czwarta, „Władze a handel kobietami”, została pomyślana jako namysł nad sposobem walki z niepokojącym ludność zjawiskiem, jawiącym się jako wyjątkowo niebezpieczny kryzys wartości moralnych. Jakubczak ze znamienną dla siebie precyzją opisuje kolejne regulacje prawne, poddając je krytycznej ocenie i wskazując na konsekwencje społeczne, jakie wywołały. Podnosi też kwestię wprowadzonych za sprawą międzynarodowych konwencji nowelizacji systemów penitencjarnych w trzech państwach zaborczych.

Na szczególną uwagę zasługuje rozdział piąty, stanowiący wnikliwy opis struktur i działalności organizacji, które za główny cel powzięły pomoc kobietom narażonym na kontakt z półświatkiem przestępczym. Za najciekawsze uważam uwagi poświęcone krytycznej ocenie aktywności m.in. Towarzystwa Abolicjonistycznego, Warszawskiego Chrześcijańskiego Towarzystwa Ochrony Kobiet i Warszawskiego Żydowskiego Towarzystwa Ochrony Kobiet. Autorka zauważa powierzchowność w programie pracy stowarzyszeń i ich koncentrację wyłącznie na sprawie kobiecej. Mężczyźni, jako ci, którzy również ponoszą odpowiedzialność za podobno prężnie rozwijający się proceder usług seksualnych, umykają z pola widzenia i zostają niezauważeni.

 W rozdziale szóstym badaczka opisuje z kolei ataki na domy publiczne, ich właścicieli i pracownice, wskazując na najpopularniejszą krwawą rewoltę w Warszawie, czyli tzw. „pogrom alfonsów” (s. 185), mający swój początek 24 maja 1905 roku. Ten jawny protest przeciwko „miejscom schadzek” znalazł swoich naśladowców w innych miastach na ziemiach polskich. Co ważne, autorka nie poświęca kwestii napaści zbyt wiele miejsca, a jedynie odsyła do swoich poprzednich artykułów, przec co przywołany kontekst pozbawiony zostaje istotnych i potrzebnych wniosków.

Ostatnim i najważniejszym rozdziałem pozostaje „Mit handlu »żywym towarem«”, który pełni funkcję podsumowania i zawiera obszerne fragmenty interpretacyjne, domykające wszystkie niedopowiedziane w poprzednich fragmentach myśli i konstatacje.

Opracowanie przynosi krytyczne spojrzenie na stan dotychczasowych badań. Analiza źródeł pokazuje zawyżone statystyki nielegalnego wywozu kobiet za granicę przy użyciu podstępu lub przemocy. Za sprawą wiktymizującej prostytutki narracji kobiety wykreowane zostają na niewinne, niedoświadczone i zastraszone. W ten sposób odebrana zostaje im siła sprawcza i prawo do samostanowienia oraz samodecydowania. Jak podkreśla autorka, była to zbyt porywcza reakcja społeczna na emancypację kobiet lub szerzej, wyzwolenie jednostki. Kobiece uniezależnienie budziło w polskim społeczeństwie lęk związany z przewidywanym osłabieniem dotychczasowych autorytetów i powolnym rozpadem wartości rodzinnych. Rodzina, postrzegana jako trzon tradycji i porządku moralnego, stanowiła ważny bastion przeszłości w dynamicznie zmieniającym się świecie. Była elementem zapewniającym bezpieczeństwo i podtrzymywała rozpaczliwą nadzieję na brak ewolucyjnej, koniecznej zmiany.

Zasadniczym problemem wybrzmiewającym w pracy Aleksandry Jakubczak jest systemowa chęć kontroli i sprawowania opresyjnej opieki nad kobietami, które sprowadzone zostają do roli łatwowiernych i infantylnych istot, pozbawionych umiejętności dokonania wyboru. Ich podmiotowość staje się dyskusyjna, a wolna wola przestaje mieć znaczenie społeczne. Wyrażana oraz deklarowana przez społeczeństwo i opinię publiczną troska jest niczym innym jak zakulisowym dozorem.

Co więcej, i co może istotniejsze, nie można jednak zapominać, że ów „niezależny” wybór często dyktowały katastrofalna sytuacja ekonomiczna i fatalne warunki na rynku pracy. Kobiety nie były pożądanymi pracownicami, a ich pensje nie pozwalały na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Wybór płatnej pracy seksualnej wynikał często z braku innych możliwości zarobkowania i/lub był dokonywany na forum rodzinnym. O losie młodej dziewczyny decydowano wspólnie. Wolność decyzji jest zatem mocno iluzoryczna.

Autorka w niezwykle uporządkowany i staranny sposób prowadzi swój naukowy wywód, a każda z bardzo ostrożnie i nieśmiało stawianych tez znajduje potwierdzenie w literaturze przedmiotu. Wyjątkowo interesujące i warte lektury okazują się rozdziały traktujące o koncepcji paniki moralnej oraz micie handlu kobietami. Należy odnotować i docenić rewizjonistyczną postawę autorki, która, szczególnie dzisiaj, okazuje się bardzo ważna i potrzebna. Jedyny zarzut, jaki mogłabym postawić, dotyczy sposobu formułowania twierdzeń i przedstawiania autorskich odczytań. Wydaje się, że badaczka zupełnie niepotrzebnie ukrywa się nieco za opiniami innych, może bardziej uznanych naukowców i naukowczyń. Nie przeszkadza to jednak przesadnie w lekturze znakomitego opracowania, które, mam nadzieję, stanie się przyczynkiem do dalszych rozważań.
Aleksandra Jakubczak: „Polacy, Żydzi i mit handlu kobietami”. Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego. Warszawa 2020.