ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 października 20 (404) / 2020

Andrzej Ciszewski,

W KLESZCZACH KOMPLEKSÓW (NIEDOSKONAŁOŚCI)

A A A
Po dziesięciu latach Kultura Gniewu wznawia „Niedoskonałości” – jedną z najgłośniejszych powieści graficznych w dorobku amerykańskiego scenarzysty i rysownika komiksowego, Adriana Tomine’a. Początkowo opowieść o uczuciowych perturbacjach Bena Tanakiego (trzydziestoletniego kierownika kina) pochodzący z Sacramento artysta publikował na łamach swojej autorskiej serii komiksowej „Optic Nerve”, by w 2007 roku – nakładem oficyny Drawn & Quarterly – wydać ją w jednym niezależnym tomie.

To, co do dziś fascynuje w rzeczonym dziele, to (okraszona sporą dawką mocno ironicznego humoru) bezkompromisowość, z jaką Tomine portretuje protagonistę: cynicznego malkontenta, sarkastycznego krytykanta, zakompleksionego egoistę i wyjątkowo trudnego w obyciu gbura. A mimo to, mając do czynienia z tak szalenie antypatycznym bohaterem, z uwagą i niemałym zaangażowaniem śledzimy poczynania Bena, którego życie uczuciowe znajduje się na wirażu.

Jego wieloletnia dziewczyna Miko Hayashi (zastępczyni organizatora Festiwalu Filmowego Azjatycka Ameryka) ma już serdecznie dość wiecznych utyskiwań i gruboskórności partnera, zaskoczonego decyzją ukochanej o wyjeździe do Nowego Jorku (na staż). Tygodnie, w których bohaterowie mają od siebie „odpocząć” (dając sobie czas na przemyślenie tego i owego), Ben – otwarcie mówiący o swoich fantazjach na temat seksu z białymi kobietami – pożytkuje na pogawędki ze swoją kumpelą Alice Kim (ukrywającą przed rodzicami fakt, że jest lesbijką), nawiązuje też krótkotrwały romans ze studentką Sashą Lenz (w opinii Alice – wciąż niezdecydowanej co do swojej orientacji seksualnej) oraz podrywa młodszą od siebie Autumn Phelps, która po godzinach pracy w kinie przeistacza się we frontmankę grupy performersko-poetyckiej („Wzbogacamy fizyczność tańca nowoczesnego i improwizacyjność free jazzu o punkową wrażliwość” – przekonuje artystka [s. 44]). A to dopiero początek kłopotów bohatera, który ze względu na pewne okoliczności zdecyduje się na lot do Nowego Jorku.

„Niedoskonałości” niezmiennie intrygują za pomocą świetnie zbudowanych, naturalnie brzmiących dialogów (z których większość skutecznie pogrąża protagonistę) oraz kameralnej oprawy wizualnej (czarno-białe ilustracje bliskie poetyce prac Jaimego Hernandeza). Prawdziwą siłą dzieła Tomine’a są także – czynione z lekkim przymrużeniem oka – rozważania nad relacjami (nie tylko) damsko-męskimi. Jednocześnie autor „Śmiechu i śmierci” dokonuje wiwisekcji ludzkich kompleksów i rasowych stereotypów narzucanych przez zachodnią kulturę, poddając refleksji sposób, w jaki wpływają one na sferę erotycznych fantazji. Jak dla mnie „Niedoskonałości” to komiksowy odpowiednik mocnego kopniaka w podbrzusze.
Adrian Tomine: „Niedoskonałości” („Shortcomings”). Tłumaczenie: Agnieszka Murawska. Kultura Gniewu. Warszawa 2020.