ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

sierpień 15-16 (87-88) / 2007

Ewa Sonnenberg,

DROGA SERCA (fragm.)

A A A
Pisze poprzez
Piszę poprzez Ciebie

(...)


To co zewnętrzne jest Twoim wewnętrznym oddechem
Westchnieniem ogarniasz cały świat

W przestrzeni otwiera się brama
Wejście które zaczyna się w sercu

W przestrzeni jest tajemne przejście
Kluczem jest twoje serce

Pomyśl w jaki sposób tam wejść?
Przypadkowe czy nieuniknione?

Dokąd prowadzi ta droga?

Przestrzeń obok przestrzeni
Która z nich jest właściwa?

Kładzie się miękko na planetach zdarzeń
Popychając je by toczyły się dalej

Najpierw było Serce
W chwilę po łąka

Tkliwa płaszczyzna upięta wokół Ciebie
Bezkres wyjęty z ograniczenia

Za bramą każdy liść ma imię
A każde źdźbło trawy jest drogowskazem

Mowa wiatru staje się taka prosta
Czyjaś rozmowa brzmi jak modlitwa

Kto przemienił tęsknotę w taniec?
Kto zamienił umysł na serce?
Kto przemienił miłość w Drogę?

(...)

W połowie drogi pochłania nas walka
Walka między dwoma cieniami jednego i tego samego umysłu

Bitwa ogarnia całe ciało
Rozdarte na tęsknotę i brak

Ciągniemy to ciało za sobą
Jak kogoś kogo musimy nauczyć swobody

Prowadzimy na smyczy przyzwyczajeń
Jak dzikie zwierzęta które próbujemy oswoić

Nasze ciało jest wehikułem w którym podróżuje wszechświat
Ciało ten strój który zakładamy na siebie jak aktorzy

Ujmowałam przedmioty bez kształtu
Niematerialne mając za odpowiedź



I szukałam Ciebie w przedziwnej krainie zdarzeń
Tak jakby materia potrafiła mi wyznać prawdę

I poszukiwałam uśmiechu na wielu twarzach
Odnajdując jedynie znużenie mędrców i znudzenie dam

I poszukiwałam tego jednego zdania które zwróciło mi Ciebie

Wciąż słyszę jak idziesz
Każdego dnia każdej nocy słyszę muzykę twoich stóp

(...)

Jeśli posłuchasz deszczu
Odpowiesz mi najpiękniejszą muzyką ciszy

Przygarniamy spadające gwiazdy by zalśniły na naszych palcach
Pierścienie wyśnione przez wodne wróżki

Przygarniamy bezdomne słowa których nie potrafimy zapisać
Chcąc nakarmić je marzeniami o wysłowieniu niewysławialnego

Przygarniamy bezpańskie drogi by nauczyły się naszej historii
Pozostawiając za sobą seledynowe cienie samotnych topoli

Mapy jak spękana twarz starca
Na jakiej mapie jest ta właściwa droga?

Być może słowo Podróż będzie odnalezieniem Drogi
Być może nie wychodząc z domu odnajdziesz własną Drogę

Dar został wymówiony nazwany kolorami tęczy
Między kolorami jest miejsce w którym spojrzenie nabiera blasku

Czy pamiętasz najważniejszą rozmowę swojego życia?

Jak długo trwała?
Z ilu składała się słów?

(Z tomu „Pisane na piasku: Written on Sand”, Kraków 2007)

Blok poświęcony twórczości Ewy Sonnenberg powstał przy współpracy z Tomaszem Charnasem.