ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 marca 5 (413) / 2021

Przemysław Pieniążek,

KRWAWA INICJACJA (DROGA MIECZA. PIERWSZY ZWÓJ: POPIOŁY DZIECIŃSTWA)

A A A
Gdy pewnego dnia do twierdzy pana Ito Nakamury przybywa zagadkowy obdartus, szukając człowieka, który będzie w stanie go pokonać, nikt nie traktuje wagabundy poważnie. Przynajmniej do momentu, gdy nieznajomy okazuje się wytrawnym szermierzem bez problemu pokonującym najlepszych samurajów. Świadkiem całego zajścia jest syn Nakamury, Mikedi. Ojciec młodziana zawiera z przybyszem układ: chłopak zostanie uczniem tego charyzmatycznego mistrza katany, by w przyszłości stać się kimś, kto będzie godny córki cesarza (zapewniając tym samym społeczny awans staremu Nakamurze). Problem w tym, że enigmatyczny wojownik ma wobec Mikediego swoje własne plany.

Musashi Miyamoto (1584-1645) był japońskim poetą, malarzem, rzemieślnikiem, żołnierzem oraz roninem, który stoczył w swoim życiu kilkadziesiąt pojedynków – zawsze zwycięskich. Ów założyciel szkoły walki dwoma mieczami doskonale sprawdza się w roli nauczyciela protagonisty powieści Thomasa Daya (scenarzysty serii „Wika” współtworzonej przez Oliviera Ledroita), będącej wyrazem fascynacji twórczością Akiry Kurosawy oraz legendarnym cyklem „Samotny wilk i szczenię” duetu Kazuo Koike/Goseki Kojima.

„Popioły dzieciństwa” to pierwsza (kolejne to „Żar nauki” i „Pożar umysłu”) odsłona komiksowej adaptacji dzieła Daya, splatającej w sobie wątki realistyczne z mitologicznymi. Za sterami projektu stanął Francuz Mathieu Mariolle, piszący skrypty do „Williama Adamsa, Samuraja” czy kilku odcinków serii „Thorgal: Kriss de Valnor”. Retrospektywny tryb narracji snutej przez Mikediego, pieczołowicie ukazane stosunki społeczne oraz wartkie tempo akcji to nie jedyne atuty scenariusza recenzowanego utworu, idealnie sprawdzającego się jako epicka opowieść inicjacyjna, w której nie zabrakło także wielkich namiętności. Rozważania nad etosem bushidō (samurajskim kodeksem) idą tutaj w parze z ciekawym rysunkiem psychologicznym postaci udowadniającym, że nawet najpotężniejszy wojownik powinien być wrażliwy – bo czasem owa wrażliwość może dać nieoczekiwaną przewagę.

Realistyczna kreska Federico Fernianiego (mającego na koncie głównie ilustracje do książek oraz projekty okładek) stanowi prawdziwą ozdobę „Drogi miecza”, urzekającego nienaganną kompozycją kadrów oraz precyzją rysunku. Dopracowane scenerie wydarzeń, wygląd strojów, design mitycznych istot, gama emocji malujących się na obliczach protagonistów czy bezpardonowe pojedynki sprawiają, że warstwa plastyczna recenzowanego komiksu zasługuje na słowa uznania.

Z powierzonego zadania wywiązali się także kolorysta Jean-Paul Fernandez („Wonderball”) oraz zaproszeni artyści tacy jak Mikaël Bourgouin („Blue Note”) i Yann Tisseron („Shanghai”) odpowiedzialni za stworzenie poetyckich, wykonanych różnymi technikami sekwencji ilustrujących treść przywoływanych legend.

Podsumowując: mocny scenariusz oraz rewelacyjna oprawa wizualna to wystarczające powody, by sięgnąć po pierwszy tom „Drogi miecza”. Warto!
Mathieu Mariolle, Federico Ferniani i inni: „Droga miecza. Tom 1: Popioły dzieciństwa” („La voie du sabre – tome 1: Les cendres de l’enfance”). Tłumaczenie: Jakub Syty. Lost in Time. Nieledew 2021.