ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 maja 10 (418) / 2021

Ewa Ogłoza,

SPACER ULICAMI KOPENHAGI (HANS CHRISTIAN ANDERSEN: 'PIESZA PODRÓŻ Z KANAŁU HOLMEN NA WSCHODNI CYPEL WYSPY AMAGER')

A A A
W 1829 roku 2 stycznia ukazał się debiut Hansa Christiana Andersena „Piesza podróż z Kanału Holmen na wschodni cypel wyspy Amager”, wydany własnym sumptem przez autora (wydawca opłacił dopiero drugie wydanie). Debiutancką książkę Andersena mógł niedawno poznać polski czytelnik. Pierwszego przekładu z języka duńskiego na język polski dokonała znakomita tłumaczka, świadoma misji i rzemiosła translatorskiego, Bogusława Sochańska – w kilkanaście lat po znakomitym osiągnięciu, jakim był jej trzytomowy, ilustrowany wycinankami przekład „Baśni i opowieści” genialnego Duńczyka.

Książka Andersena zaciekawia i zaskakuje, począwszy od tytułu, poprzez kompozycję i zawartość trzynastu rozdziałów, a skończywszy na wypełnionym wyłącznie znakami interpunkcyjnymi ostatnim, czternastym rozdziale. Bohater i jednocześnie narrator spotyka wiele postaci, o dziwnym statusie, wyglądzie i zachowaniu; od niektórych – słyszy dziwne opowieści. Sam także snuje niesamowite, pełne fantazji historie o swoich wizjach i spotkaniach.

Już na początku lektury tytułowe zapowiedzi okazują się grą z czytelnikiem. Sformułowanie „piesza podróż” zaprasza do popularnych wtedy relacji podróżniczych, ale jest albo spacerem rzeczywistym, albo wyobrażonym. Wskazanie na dwa lata nie wyjaśnia, że chodzi tylko o kilka godzin sylwestrowej nocy. Bohater przekracza granicę między centrum a wyspą o północy przez most. Z kolei odległość między wymienionymi miejscami jest niewielka – trochę ponad dwa kilometry. W książce są ślady codziennych spacerów bohatera; jeśli nie taką samą, to bardzo podobną trasą, chodził do nauczyciela korepetytora na wyspie Amager.

W opowieści Andersena pojawiają się oprócz tytułowych miejsc: budynki Giełdy z iglicą, Kancelaria oraz dom Axela, wyspa Slotsholmen („Wysepka Zamkowa”), na której stoi pałac Christianborg, most Marmurowy, ulica Storngade, budynek powroźników, wały miejskie (podobne do łańcucha Alp). Pisarz wymienia mosty Knippelsbro i Langebro; bohater wkracza na Amager tym drugim mostem, bowiem już na początku zdecydował się za namową kobiety – romantycznej poezji na taką drogę, nie wybrawszy drogi poezji klasycznej, którą uosabiała kobieta z wyspy. Ponieważ ma to być podróż literacka, zabiera ze sobą dwie książki krajoznawcze Rasmusa Neyrupa i Ericha Pontoppidana oraz fantastyczną opowieść E. T. A. Hoffmanna

Opowieść Andersena można charakteryzować przez takie kategorie, jak dziwność i teatralność, groteska, fantazja, niezwykłość i parodia. Wybrane miejsca w Kopenhadze wydają się sceną czy ekranem, na który rzutowane są zdarzenia ze spaceru i fantastycznych historii, w których mówią fantastyczne postaci.

Pierwsze zdania „Pieszej podróży …” zapowiadają, o czym będzie narracja bohatera, pełnego energii, który czuje, że musi opuścić mały pokój na poddaszu: „W sylwestra 1828 roku siedziałem sobie całkiem sam w moim pokoju i patrzyłem na ośnieżone dachy sąsiednich domów, gdy wniknął we mnie zły duch, którego zwą szatanem, i zasiał we mnie grzeszną myśl, bym został pisarzem. […]. Z niejakim smutkiem pożegnałem mój ciepły pokój; kto wie, co może człowieka spotkać w podróży, nawet jeśli jest tak krótka?[…]. Jeszcze raz rozejrzałem się dokoła, wcisnąłem na głowę kapelusz, zgasiłem świecę i pofrunąłem w dół po schodach” […].

Książkę można czytać jako zapis czasów i miejsc, ale także jako dzieło fantazji i gry literackiej. Za dominantę prozy Andersena duński badacz Johan de Mylius („Posłowie”) uważa ironię, wskazuje także na humor i satyrę, ale pod powierzchnią dostrzega cienie podświadomości: „Nagłe, już to tragiczne, już to komiczne przebudzenia ze snu i konfrontacje z rzeczywistością, rozdźwięk, miażdżenie uczuć, motyw sobowtóra, łagodne nastroje i ostre dysonanse, a przede wszystkim eleganckie, świadome panowanie nad formą - oto główne cechy »Pieszej podróży« […] (s. 156/157). Za ważny temat uznaje poszukiwanie tożsamości, ukrytej „za fasadą wesołości”. „Piesza podróż” jest dla badacza „arsenałem motywów rozwiniętych później w baśniach i opowieściach”. Charakteryzując autobiografizm tekstu, napisał o dojrzewaniu i uspołecznianiu, wchodzeniu na salony, z czego pisarz wciąż drwi, przeciwko czemu buntuje się.

„Piesza podróż …” wpisuje się w romantyczną modę na wędrowanie, w romantyczny kult fantazji, w romantyczne fascynacje literackie, czyli w ogólne tendencje epoki, a z nimi współbrzmią osobiste zainteresowania młodego, debiutującego Hansa Christiana Andersena, w pełni ujawnione w kolejnych latach dorosłego życia: zamiłowanie do podróży, fantazjowanie i żywość wyobraźni, refleksyjność i rozmyślania o życiu, marzenia o karierze literackiej, tworzenie powieści, baśni i innych gatunków epickich. O swoim debiucie napisał: „Ta szczególna, humorystyczna książka w pełni odzwierciedla mój osobliwy charakter z tamtych czasów, skłonność do bawienia się wszystkim i naśmiewanie się przez łzy ze swoich własnych uczuć. To fantastyczny gobelin utkany w żywych kolorach”.

Podczas spaceru ulicami miasta bohater spotyka lunatykującego kolegę, z przerażeniem widzi swoje sobowtóry, dostrzega powietrzne istoty – sny mieszkańców, rozmawia ze św. Piotrem, od którego otrzymuje magiczne okulary, obraca się w tłumach bohaterów i gatunków literackich, dociera do ogrodu poezji. Ogarnia myślą wieki literatury; zwraca uwagę wielość i różnorodność wymienionych autorów, dzieł, gatunków, czyli oczytanie i wykształcenie HCA.

W poetyckiej fantazji mówiący kotek, chudziutki, o nędznym wyglądzie, okazuje się młodym poetą; śpiewa wierszem o swoim radosnym dzieciństwie i rozczarowującej młodości, wzniesieniu na szczyt (dach) i upadku. Pojawia się ciotka, przekonana o talencie młodego kota-poety. Andersen wyraża sąd, że „zwierzęta mają rozsądek, uczucia i język, którym się porozumiewają(s. 21).

Bohater widzi balon i piekielną wyspę (jedną z czterech wysp w opowieści). Odnajduje siebie w koszu na jedzenie i w klatce dla ptaków. Snuje refleksje o życiu ludzkim, rozwijając teatralną metaforę; podejmuje wątki twórczości literackiej, zwracając się bezpośrednio do czytelnika „Pieszej podróży …”. W tekście są proza, dialogi, wiersze (np. żart poetycki o jadłospisie wydawcy - „befsztyk z recenzenta pieprzny bezlitośnie; recenzentka w formie nadziewanej kaczki; sztukamięs z Hamleta, duszone z groszkiem; z aforyzmów usmażona marmolada”). Bohater spotyka także mężczyznę, który odbył morską podróż w dzwonie. Rozmawia ze śmiercią, zastanawiając się, czy wsiąść do dyliżansu wypełnionego duchami zmarłych. Na wyspie Amager poznaje wodnika Rosmera, który odwodzi bohatera od przemieszczenia się na kolejną wyspę.

Po wszystkich fantazjach z trzynastu rozdziałów powieści Andersen wymyślił minimalistyczny, oryginalny rozdział czternasty. Po zdaniu pożegnania z czytelnikami: „Wszystkiego dobrego, żegnajcie!” pisarz dopowiedział w nawiasie, że nie chce kończyć książki trzynastym rozdziałem, dodaje więc rozdział czternasty, „który niczego wprawdzie nie zawiera […], ale postawił w tym rozdziale jedynie znaki interpunkcyjne, tak żeby każdy mógł wypełnić go według własnego gustu tak wspaniale, jak mu się żywnie podoba”. Rozdział czternasty streszcza zdanie: („Nie zawiera nic”), a wypełnia w trzech wersach kilkadziesiąt znaków interpunkcyjnych (wykrzykniki, myślniki, znaki zapytania, przecinki, dwukropek, nawias podwójny ostrokątny, średnik) w różnych układach, powtórzonych, przedzielanych kreseczkami, a kończy aż siedem wykrzykników. Wydaje się, że jest to może dość przypadkowy układ; kreseczki czy kropki wskazują na miejsca, skąd usunięto wyrazy czy zdania; pozostały znaki interpunkcyjne, które wskazywałyby na tonację wypowiedzi czy jej ogólne znaczenie, np. pytanie lub wątpliwość, eksklamację czy np. zachwyt.

Zestaw znaków interpunkcyjnych ma coś wspólnego z mapą. Jeśli na mapie miasta zaznaczono ważne miejsca na przykład w Kopenhadze, tak Andersen zaznacza ważne miejsca w procesie tworzenia i czytania, sugerując, gdzie trzeba treści uwydatnić, poddać w wątpliwość, zrobić pauzę czy zwolnić. Znaki interpunkcyjne milczą, ale też znaczą, można je czytać.

Wydanie książki można by uzupełnić mapą trasy wędrówki przez Kopenhagę z wkomponowanymi albo zamieszczonymi oddzielnie rysunkami czy fotografiami miejsc, ewentualnie postaci. Dodajmy, że ukazały się przynajmniej dwa wydania ilustrowane – z drzeworytami Povla Christensena (1940) oraz obrazkami. Cai-Ulricha von Platena (2005). Od 2003 roku w lipcową pełnię księżyca Brama Grodzka – Teatr NN organizuje spacer po ulicach Lublina śladami „Poematu o mieście” Józefa Czechowicza. W stolicy Danii można by zaprojektować trasę spaceru literackiego, podczas którego byłyby czytane lub inscenizowane wybrane fragmenty „Pieszej podróży …”.
Hans Christian Andersen: „Piesza podróż z kanału Holmen na wschodni cypel wyspy Amager w latach 1828 i 1829”. Przeł. B. Sochańska. Wydawnictwo Driada. Luboń 2019.