ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 czerwca 11 (443) / 2022

Edyta Gryksa-Pająk,

PÓŁ ŻARTEM, PÓŁ SERIO, CZYLI KLAUDIUSZ W OCENIE SENEKI (SENEKA: 'APOKOLOKYNTOZA BOSKIEGO KLAUDIUSZA, CZYLI DENI(DEI)FIKACJA')

A A A
Najnowsza, opatrzona bogatym komentarzem, propozycja przekładu „Apokolokyntosis” Seneki, która wyszła spod pióra Łukasza Bergera z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, jest efektem wieloletnich prac filologicznych i zarazem doskonałym przykładem erudycji jej autora i dbałości o każdy łaciński detal. Tekst, ukazujący się dotychczas w polskich wersjach językowych również pod tytułem „Udynienie” (zob. np. Seneka 1965), w niebagatelny sposób przenosi czytelnika do świata kultury i tradycji antycznej, ściśle związanej z postacią rzymskiego władcy Klaudiusza. Cesarz należał do osób oczytanych, świetnie znających literaturę i język grecki, ponadto poważnie traktował swoje obowiązki, niemniej jednak w tradycji antycznej zachowały się liczne passusy wydające negatywną opinię na jego temat. Jeden z nich to biografia Klaudiusza, którą napisał Swetoniusz. Jego zdaniem cesarz bywał roztargniony i nieuważny, a pewne jego zachowania poczytywano za dziwne i niemożliwe do wyjaśnienia. Z czasem Klaudiusz dał się poznać jako porywczy, gwałtowny, żądny krwi i okrutny.

Do wspomnianego przekazu, podobnie jak do krytycznej oceny władcy przedstawionej przez Tacyta, Józefa Flawiusza, Kasjusza Diona, należy podchodzić z ostrożnością (zob. Berger 2022: 12), pamiętając o tradycjach literackich i biorąc pod uwagę osobisty stosunek wspomnianych autorów do władzy i ówczesnych wydarzeń. Nie ma jednak wątpliwości, że Klaudiusz w czasie panowania łatwo ulegał prośbom swoich żon (Walerii Messaliny i Agrypiny Młodszej). Objął władzę w Rzymie po śmierci Kaliguli, w 41 roku p.n.e., choć od urodzenia uznawano go za niezdolnego do objęcia jakiegokolwiek państwowego urzędu i trzymano z dala od świata publicznego. Powód stanowiły liczne ułomności fizyczne, z jakimi urodził się przyszły cesarz, który jąkał się, utykał i był podatny na choroby. W czasach antycznych wszelkiego rodzaju zaburzenia, choroby czy defekty tłumaczono jako karę bogów, a stosunek do osób niepełnosprawnych był pełen okrucieństwa i braku akceptacji. Zgodnie z obowiązującym prawem selekcji naturalnej słabsze dzieci skazywano na śmierć, a nawet jeśli przeżyły, podlegały marginalizacji (Nowińska, Nowiński 2014: 119).

Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku Klaudiusza. Choć był człowiekiem światłym, wiernym republikańskim ideałom i umiejętnie zarządzającym państwem, uznawano go za niespełna rozumu i niejednokrotnie wyszydzano. W takich właśnie konwencjach wybrzmiewa „Apokolokyntosis” Seneki, który na pierwszym planie wyraźnie buduje obraz cesarskich przywar i przeciwstawia je ideałowi władcy, jakim był w jego przekonaniu Neron: „Chciałbym przekazać potomnym, jak się sprawa potoczyła na Olimpie trzynastego października nowego roku, kiedy to nastał wiek pomyślności” (Sen. Apocol. 1 [1], przeł. Ł. Berger). W tradycji rzymskiej pierwsze lata panowania Nerona (54-59 n.e.) uznawano za okres świetności narodu, a zarazem doskonale prowadzonej polityki państwa i określano terminem quinquennium Neronis (zob. Gryksa 2020: 51, przyp. 2). Wspomniana opozycja Klaudiusz-Neron przyjmuje zatem szczególny wydźwięk i pozwala czytelnikowi na wielopłaszczyznową interpretację tekstu.

Dzieło, które ze względu na swój niepoważny, niejednokrotnie wulgarny charakter przypisywane było przez uczonych innym autorom antycznym (w tym Petroniuszowi czy Fedrusowi), stanowi obecnie exemplum tematycznej varietas i innowacyjności filozofa z Kordoby (Berger 2022: 13). To właśnie błyskotliwość Seneki i jego talent pisarski stały się podstawą podania w wątpliwość, a z czasem zupełnego odrzucenia tezy, jakoby autor mowy pochwalnej na cześć Klaudiusza (którą wygłosił Neron podczas jego pogrzebu) nie mógł być jednocześnie twórcą złośliwej satyry (zob. Cytowska, Szelest 1992: 98). Idea stworzenia krótkiego satyrycznego utworu, zaliczanego do gatunku satyry menippejskiej, w którym opowiedziana została śmierć i pośmiertna wędrówka rzymskiego cesarza, uznawana jest za oryginalną i przyciągającą uwagę czytelnika. Sama forma satyry menippejskiej zawdzięcza nazwę swojemu twórcy – Menipposowi, filozofowi cynickiemu pochodzącemu z Gadary, żyjącemu w III wieku p.n.e. – który, jak twierdził Tadeusz Sinko: „stworzył wreszcie z ducha cynizmu formę swoistą dla krytykowania ludzi i bogów (…)” (cyt. za: Piętka 1998: 440). Do literatury rzymskiej wspomniana forma literacka wprowadzona została przez Warrona.

Motywem przewodnim omawianej satyry jest śmierć Klaudiusza i wydarzenia, które mają miejsce tuż po niej (np. narada w niebie na temat uznania Klaudiusza za boga; zejście z Merkurym do Hadesu, wymierzenie Klaudiuszowi kary). Obecnie przypuszcza się, że 13 października 54 r. cesarz został otruty grzybami, które spożył podczas kolacji. Skutkowało to silnym bólem brzucha, wymiotami i biegunką, które po kilkunastu godzinach doprowadziły do jego zgonu. Kwestia ta długo pozostawała nierozstrzygnięta i nadawała całemu wydarzeniu zagadkowy charakter. Nie brak opinii, że do śmierci cesarza przyczynić się miała jego żona – Agrypina, której zależało na jak najszybszym osadzeniu na tronie Nerona. Enigmatyczne okoliczności śmierci Klaudiusza, a także fakt, że przez wiele lat był on pośmiewiskiem w bliskim sobie otoczeniu, potęgują zainteresowanie, jakie narosło wokół tekstu.

Należy podkreślić, że Seneka umiejętnie prowadzi w swoim dziele grę przeciwności. Dychotomie satyry i panegiryku, nagany i pochwały, ułomności i ideału, fizycznego upośledzenia i władczej doskonałości stają się szkieletem konstrukcyjnym utworu, który pół-żartem, pół-serio porusza kwestie zarówno ważne, jak i te, które we współczesnym odbiorze moglibyśmy uznać za trywialne. Seneka bez wahania sięga po barwne epitety i tworzy bezlitosny, prześmiewczy obraz Klaudiusza, pomijając jego zasługi dla wewnętrznej i zewnętrznej polityki: „Oznajmiono Jowiszowi, że przyszedł jakiś całkiem postawny typ, nieźle posiwiały; że nie wiadomo, o co się wygrażał, bo bez przerwy potrząsał głową; że powłóczył prawą nogą. Zapytali go o pochodzenie, coś tam odpowiedział, wydając z siebie niewyraźne słowa i urywane dźwięki. Nie można było zrozumieć jego mowy. Ani to język Greków, ani Rzymian, ani żadnej znanej nacji. Wtedy Jowisz Herkulesowi, który wzdłuż i wszerz przewędrował całą ziemię i znał – jak się wydawało – wszystkie ludy, kazał iść i zbadać, skąd ten człowiek się wywodzi. A wtedy Herkules po pierwszym rzucie oka strasznie się zląkł, jak ktoś, kto wcale nie miał okazji stawić czoła wszystkim możliwym potworom. Skoro tylko zobaczył ten nowy gatunek – niespotykany sposób chodzenia, głos, który nie należy do żadnego zwierzęcia lądowego, a raczej jest typowy dla stworów morskich: gardłowy i chrapliwy – pomyślał, że trafiła mu się trzynasta praca. Przyjrzawszy się jednak dokładniej, rozpoznał w nim jakby człowieka” (Sen. Apocol. 5 [2-4], przeł. Ł. Berger).

W „Apokolokyntozie” próżno doszukiwać się także wzmianek o zamiłowaniu cesarza do literatury czy historii. Należy dodać, że to właśnie Klaudiusz skazał filozofa na wygnanie z ojczyzny na Korsykę, czego powodem były podobno podejrzenia o zbyt zażyłe stosunki z siostrą Kaliguli, Julią Liwillą. Seneka miał zatem powód, by negatywnie wypowiadać się na temat Klaudiusza i potraktować satyrę jako narzędzie zemsty za podjętą przez cesarza decyzję. Tym samym Seneka zdaje się prowadzić literacką grę, w którą z łatwością wciąga czytelnika. Humorystyczna krytyka różnorodnych elementów rzeczywistości z jednej strony ma na celu rozbawienie odbiorcy, z drugiej z kolei zachęca do refleksji i odkrywa drugie dno opisywanych wydarzeń. Zwracając uwagę na etymologię terminu satyra, wywodzącego się od łacińskiego rzeczownika satura (‘potrawa zawierająca różne składniki’, ‘forma wiersza i prozy o różnej tematyce’ [zob. „Słownik łaciński-polski” 2003, s. v. satura), podkreślić należy znaczenie owej varietas, która uwidacznia się w dziele Seneki i otwiera przed nim bogaty wachlarz możliwości nie tylko literackich czy politycznych, lecz także moralizatorskich.  

Do lektury „Apokolokyntozy” w przekładzie Łukasza Bergera zachęcam nie tylko znawców kultury i literatury antyku czy pasjonatów twórczości Seneki, lecz każdego, kto z zainteresowaniem śledzi literackie losy rzymskich władców. Połączenie poezji i prozy, bogaty i różnorodny język sprawiają, że w tekście uwydatniają się efekty humorystyczne z jednoczesnym wydźwiękiem ironii i parodii. Doskonały warsztat translatorski autora przekładu i komentarza pozwolił w sposób optymalny zachować idee Senecjańskiej satyry i pieczołowicie przedstawić jej kąśliwy charakter, w którym należy się doszukiwać podtekstów i głęboko ukrytych przez starożytnego filozofa i literata przesłanek.

LITERATURA:

Berger Ł.: „Wstęp”. W: Seneka: „Apokolokyntoza Boskiego Klaudiusza, czyli dyni(dei)fikacja”. Przeł. i oprac. Ł. Berger. Poznań 2022.

Cytowska M., Szelest H.: „Historia literatury rzymskiej. Okres cesarstwa”. Warszawa 1992.

Gryksa E.: „Walory estetyczne Eklogi VI Kalpurniusza Sykulusa”. W: „Szkice o antyku. T. VI: Człowiek w relacji z naturą”. Red. E. Gryksa. Katowice 2020.

Nowińska G., Nowiński J.: „Niepełnosprawność w czasach starożytnych”. „Przegląd Medyczny Uniwersytetu Rzeszowskiego i Narodowego Instytutu Leków w Warszawie” 2014, nr 1.

Piętka R.: „Menippos i inni o początkach satyry”. „Meander” 1998, nr 5.

„Słownik łaciński-polski”. Red. J. Korpanty. Warszawa 2003.

Seneka Lucjusz Anneusz: „Apocolocynthosis czyli Udynienie Boskiego Klaudiusza”. Przeł. L. Joachimowicz. Warszawa 1965.
Seneka: „Apokolokyntoza Boskiego Klaudiusza, czyli dyni(dei)fikacja”. Przeł. i oprac. Łukasz Berger. Wydawnictwo Naukowe UAM. Poznań 2022.