ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 października 19 (451) / 2022

Anna Leśniewska,

A TU NAPISZ 'OJCIEC, KRÓL I SUWEREN' - O WYKORZYSTANIU KOLONIALNEJ BIUROKRACJI (AGATA BŁOCH: 'WOLNI I ZNIEWOLENI. GŁOSY GRUP PODPORZĄDKOWANYCH W HISTORII IMPERIUM PORTUGALSKIEGO')

A A A
„Można powiedzieć, że – historycznie rzecz biorąc – celem klas podporządkowanych było pozostać na zewnątrz archiwów. Jeśli się w nich pojawiają, możesz być pewien, że coś poszło bardzo nie tak” (James C. Scott: „Two Cheers for Anarchism: Six Easy Pieces on Autonomy, Dignity, and Meaningful Work and Play”; cyt. za: Pospiszyl 2021).

„Aby pozostać widocznym, znikasz; aby przeżyć, czołgasz się; aby wygrać, rozmnażasz się” (Josefina Saldaña-Portillo: „Who’s the Indian in Aztlán? Re-Writing Mestizaje, Indianism and Chicanismo from the Lacandón”; cyt. za: s. 43).

 

Michał Pospiszyl w tekście „Zacieraj ślady!” wspomina o „oporze przed widzialnością” jako o narzędziu walki, po które sięgały grupy podporządkowane. W pragnieniu oderwania się od hegemonicznych technik kontroli, narzucanych przez elity w geście „stwarzania” jednej Historii, sięgano po milczenie, zanikanie, ucieczkę – wszelkie formy weapons of the weak. Stąd projekt na(d)pisania historii alternatywnych, historii ludowych, oddolnych, lokalnych – historii, które nie traktują o wielkich nazwiskach i działaniach, zdaje się działaniem z góry skazanym na niepowodzenie albo przynajmniej znacznie utrudnionym. Stąd też zaintrygowana pozycją Agaty Błoch pragnęłam przyjrzeć się, jakich materiałów i narzędzi używa autorka do wydobycia wspomnianych w tytule głosów grup podporządkowanych na terenie imperium portugalskiego, szczególnie że zdecydowała się na badania korespondencji oficjalnej, w jawny sposób sformalizowanej na potrzeby systemu kolonizatora.

Omawiana monografia została wydana przez Fundację na Rzecz Nauki Polskiej; Agata Błoch jest historyczką, absolwentką Uniwersytetu Nova w Lizbonie oraz Instytutu Historii PAN. Książka „Wolni i zniewoleni” stanowi jeden ze skutków badań, jakie prowadzi nad „stworzeniem bazy danych będącej pierwszym na świecie tak ogromnym przedsięwzięciem gromadzącym wiele różnych informacji dotyczących osób, miejsc i instytucji w okresie nowożytnym na trzech kontynentach: amerykańskim, afrykańskim i europejskim” (s. 13). Korzystając z dostępnej bazy petycji wysyłanych do administracji lizbońskiej przez „osoby, które w świetle tradycyjnej historiografii reprezentowały społeczny margines” (s. 17), autorka pragnie wydobyć informacje na temat treści tych wiadomości, pozycji, w jakiej stawiali się nadawcy, jak również relacji, w jakie wchodzili w celu osiągnięcia wybranych przez siebie celów (np. z czyjej pomocy do sformułowania oficjalnego pisma korzystali jako osoby niepiśmienne). Petycje traktuje nie tylko jako środek przekazu, ale jako „odzwierciedlenie mocy sprawczej jego nadawcy” (s. 177), uwzględnia bowiem również fakt przedstawienia tożsamości autora i jednostkowość opisywanej przez niego sytuacji w silnie zestandaryzowanym dokumencie.

Pojęcie grup podporządkowanych buduje Błoch na bazie teorii Ranajita Guhy, założyciela grupy Subaltern Studies Collective (badającej postkolonialne dyskursy dotyczące dziejów Indii Brytyjskich), Gayarti Chakravarty Spivak, pojęciu lugar de fala Djamili Ribeiro oraz badań grupy Latin American Subaltern Studies Group, przenoszącej badania nad sytuacją grup podporządkowanych na grunt Ameryki Łacińskiej. Podobnie jak Spivak, autorka zakłada heterogeniczność skolonizowanych podmiotów podporządkowanych i dynamiczność ich postkolonialnej tożsamości, poddając jednak pod dyskusję kwestię niemożliwości uzyskania przez nich głosu. Jak bowiem twierdzi Błoch, analiza wielu petycji, wysyłanych przez podporządkowanych Innych i podporządkowane Inne, świadczy o świadomym przechwytywaniu przez nich aparatury państwowej do budowania własnych taktyk sprzeciwu względem niesprawiedliwości systemowych w celu np. odzyskania niesprawiedliwie odebranej im wolności, uzyskania dostępu do stanowisk urzędniczych, kościelnych i wojskowych, zdobycia praw do użytkowanej ziemi czy do zmiany miejsca pobytu. Za grupą Latin American Subaltern Studies Group zakłada zatem większą dynamiczność różnych stref podporządkowania, traktując je jako „przestrzeń do wspólnych działań” (s. 40). Te działania przybierać mogą rzecz jasna różnorodny charakter, o czym wspomina na przykładzie dyskusji dotyczącej marginalizowania społeczeństw indiańskich i praw, jakie przysługują tym grupom do reprezentowania siebie wobec władzy państwowej: „niewyrażenie swojej opinii publicznie przez grupy podporządkowane niekoniecznie musiało być związane z tym, że zostały one pozbawione przez elity prawa głosu. (…) ich milczenie miało wymiar strategiczny. Zachowanie tajemnicy na temat funkcjonowania własnego plemienia było przede wszystkim sposobem sprawowania kontroli nad tym, czego świat Zachodu mógł się dowiedzieć na ich temat” (s. 45).

Autorka decyduje się na wstępne podzielenie analizowanych grup podporządkowanych ze względu na płeć, status społeczny, kolor skóry, etniczność i wyznanie; wyróżnia również grupy zepchnięte bądź dobrowolnie uciekające do tzw. Imperium Cienia (są to wszystkie osoby żyjące poza prawem: lançados – pośrednicy w handlu niewolnikami, dezerterzy, przemytniczki, piraci, heretycy, magiczki itd.). W zarysowanej mozaice kolonialnego społeczeństwa Błoch interesują strategie, jakie stosowała władza kolonialna z wykorzystaniem legitymizującego jej decyzje systemu prawnego do odbierania wspomnianym grupom wolności. Wspomina m.in. o przymusowych przesiedleniach na terytoria skolonizowane, np. na Wyspy św. Tomasza lub – szczególnie w przypadku kobiet – na wyspę Goa w Indiach czy do Brazylii. W ostatnim bowiem przypadku „zamężna biała kobieta w Brazylii oraz samotna biała kobieta w innych częściach imperium stała się społeczno-kulturowym gwarantem polityki okupacji zamorskich posiadłości” (s. 142). Założenie rodziny z kolonizatorem gwarantowało przyrost liczby portugalskich mieszkańców na terytorium zależnym.

Do najistotniejszej jednak strategii należało zawiązywanie coraz to ściślejszej relacji między królem – Pai, Rei e Soberano (Ojcem, Królem i Suwerenem), i poddanym – wiernym sługą. Akty terroru i proces zniewalania milionów osób został bowiem ubrany w zaskakująco skuteczną strategię „oddawania głosu” poszkodowanym poprzez tworzenie prawnych struktur umożliwiających im wyrażanie sprzeciwu czy składanie zażaleń. Tak zatem Indianin, który został siłą wyciągnięty z sertão i zniewolony przez białego właściciela gospodarstwa, miał możliwość ubiegać się o uwagę Lizbony poprzez oficjalną petycję, składaną najczęściej przez wybranego do tego zadania prokuratora. „Dokument był więc sporządzony przez osobę bezpośrednio ich [»rdzenne podmioty kolonialne«] reprezentującą albo przez innego urzędnika kolonialnej administracji królewskiej” (s. 173). Prokuratorami, w tym również procurador dos Índios, urzędnikami wybranymi konkretnie do spraw ochrony praw Indian, mogły zostać osoby niebiałe, m.in. Pardos, potomkowie osób białych i czarnoskórych. Ich obowiązkiem było prawne reprezentowanie pokrzywdzonych przez system kolonialny osób.

Autorka wspomina rzecz jasna o konieczności uwzględniania zniekształceń, które generuje sama pozycja podmiotu piszącego (lugar de fala), zapośredniczenie jego relacji przez inną osobę i konwencja oficjalnego pisma. Opisuje również dalsze etapy tego skomplikowanego procesu (obrady Rady Zamorskiej nad danymi petycjami, które spłynęły z terytorium kolonii, polecenie króla dotyczące uzyskania opinii osób z lokalnej administracji na temat opisywanego zdarzenia, świadectwa osób postronnych, wydanie decyzji, przekazanie jej z Lizbony do miejsca zamieszkania itd.) jako bardzo zależne od osób o uprzywilejowanej pozycji. „(…) w portugalskim społeczeństwie kolonialnym środkiem do osiągnięcia zamierzonych celów było nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów z osobami pochodzącymi z wyższych klas społecznych, bo to oni oceniali ich zachowanie i w razie potrzeby wydawali opinie na ich temat” (s. 211). Stąd grafy przedstawiające sieci społeczne pomiędzy grupami podporządkowanymi, stworzone na kanwie petycji i relacji w nich opisywanych, muszą uwzględniać osoby białe jako większość – bez ich ingerencji, stanowiącej gwarant zyskania głosu, najczęściej dane pismo nigdy nie wywarłoby oczekiwanego skutku.

Wybór oficjalnej korespondencji jako źródła udowadniającego, że różne grupy podporządkowane systemowi kolonialnemu miały możliwość wywierania nacisku (choć jednak – na zasadach ustalonych przez Suwerena), zyskuje zatem jeszcze inną wartość. Autorka argumentuje, że mimo systemu skrojonego na miarę kolonizującego hegemona, dającego „podmiotom kolonialnym” głos w dyskusji w celu zachowania porządku, ograniczenia możliwości wybuchu rebelii i utrzymania dalekich terenów w ryzach, poszczególne jednostki wykorzystywały go na swoje sposoby. Tak jak nauka języka portugalskiego dawała czarnoskórym niewolnikom z różnych plemion, zgromadzonych na jednej plantacji, możliwość zjednoczenia się i zajęcia wspólnego stanowiska w sprawie, tak opresyjny system prawno-administracyjny był wykorzystywany w celu np. zdobycia większej ilości informacji na temat własnego położenia i stworzenia sieci kontaktów ułatwiających funkcjonowanie. Stąd „kobiety i mężczyźni, czarnoskórzy, autochtoni, Mulaci, Metysi i inni podporządkowani byli świadomi, kto był ich właścicielem oraz jakie funkcje spełniali ich panowie w społeczeństwie (…). Określenie swojej pozycji (…) niekoniecznie dowodziło wyłącznie relacji paternalistycznych między obiema stronami, lecz pomagało w negocjowaniu ich miejsca w sieci” (s. 296).

Pozycję Błoch polecam nie tylko historykom czy antropologom – poprzez przejrzysty język wywodu oraz jasno wyłożoną i uporządkowaną treść zasługuje na uwagę również osób niezapoznanych bliżej z omawianą tematyką. Passusy poświęcone wybranym rozwiązaniom prawnym ubogacają prowadzoną analizę, a zamieszczony z tyłu słownik najistotniejszych zwrotów portugalskich z pewnością znacznie ułatwia proces lekturowy.

LITERATURA:

Pospiszyl M.: „Zacieraj ślady!”. „Mały Format” 2021, nr 4-6.
Agata Błoch: „Wolni i zniewoleni. Głosy grup podporządkowanych w historii imperium portugalskiego”. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Toruń 2022 [seria: Monografie Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej].