ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 kwietnia 7 (463) / 2023

Anna Strzałkowska (Szumiec),

'A W CO WIERZYSZ? W POLSKĘ WIERZĘ' (BRIAN PORTER-SZŰCS: 'WIARA I OJCZYZNA. KATOLICYZM, NOWOCZESNOŚĆ I POLSKA')

A A A
„Historyków z zagranicy frapuje odmienność Polski i jej silny związek z katolicyzmem. Norman Davies patrzy na to z wyrozumiałością. Brian Porter-Szűcs próbuje obalić mity” (tygodnikpowszechny.pl).
Jakiś czas temu, rozpoczynając dopiero lekturę książki „Wiara i ojczyzna. Katolicyzm, nowoczesność i Polska” Briana Portera-Szűcsa, pomyślałam, że jej recenzja może ukazać się w momencie wielkiej dyskusji wokół Kościoła katolickiego, cykliczne powracającej do dyskursu politycznego i kulturowego. Jak pokazały ostatnie tygodnie, moje przeczucia spełniły się i słowa te piszę w trakcie medialnej debaty na temat postawy Jana Pawła II wobec problemu pedofilii wśród osób duchownych. Bez wątpienia dyskusja ta wywołuje w społeczeństwie niezwykle silne emocje, angażuje środowiska religijne i świeckie, w tym, co wydaje się odgrywać znaczną rolę również w kontekście omawianej publikacji, polityczne. Religia to temat sporny, obfitujący w punkty zapalne, konflikty niemal nie do rozwikłania. Co za tym idzie, niełatwo przygotować się do wypowiedzi na temat wiary – a mówienie o katolicyzmie w Polsce to już twardy orzech do zgryzienia.

Tymczasem książka Briana Portera-Szűcsa, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Filtry, podejmuje właśnie problematykę Kościoła katolickiego w naszym kraju. Porter-Szűcs to amerykański historyk o polskich korzeniach związany z Uniwersytetem w Michigan-Ann Arbor, gdzie od niemal 30 lat wykłada historię gospodarczą, historię idei kapitalizmu oraz socjalizmu i historię katolicyzmu (zob. wydawnictwofiltry.pl, porterszucs.com). Ten autor kilkudziesięciu artykułów z zakresu historii katolicyzmu w Polsce znany jest szerszemu gronu odbiorców i odbiorczyń jako twórca głośnej książki „Całkiem zwyczajny kraj: historia Polski bez martyrologii”. „Wiara i ojczyzna” została opublikowana na rodzinnym rynku wydawniczym ponad dekadę po anglojęzycznym oryginale.

„Wiara i ojczyzna” to praca licząca prawie 600 stron, uzupełniona o obszerny spis bibliograficzny. Mamy więc do czynienia z rozległym materiałem historycznym. Co warte odnotowania, spis literatury znajduje się na końcu każdego z rozdziałów, dzięki czemu orientacja w strukturze książki nie sprawia problemu. Narracja Portera-Szűcsa jest klarowna – badacz posługuje się przystępnym językiem, dla głębszego zrozumienia omawianego kontekstu przytacza liczne przykłady: wyniki sondaży, wypowiedzi duchownych (między innymi homilie), informacje prasowe. Na treść składają się fragmenty zatytułowane: „Kościół”, „Grzech”, „Nowoczesność”, „Osoba i społeczeństwo”, „Polityka”, „Naród pokutujący”, „Ecclesia militans”, „Żyd”, „Polak-katolik”, „Maryja: moc i macierzyństwo”. Już z pobieżnego nakreślenia tematyki rozdziałów widzimy, że Porter-Szűcs w dużej mierze skupia się na relacji Kościoła katolickiego i polityki, co zasadniczo nie budzi większego zdziwienia czytelników i czytelniczek. Na marginesie – przypominają mi się tutaj sceny z popularnego serialu „Ranczo”, w którym główne role odgrywali bracia bliźniacy: wójt i pleban. Mimo twierdzeń duchownego, że „kościół do polityki się nie miesza”, znaczna część fabuły produkcji opiera się właśnie relacjach między plebanią a urzędem. Porter-Szűcs w rozmowie z Jackiem Tacikiem zaznaczył: „Określenie Polak-katolik ma około 130 lat. Pierwsza wzmianką, którą znalazłem, pochodzi z lat dziewięćdziesiątych XIX wieku (…). Ci, którzy nie są z Kościołem, nie są z nami, nie są Polakami. I nawet jeśli mają polskie obywatelstwo. Po prostu nie są prawdziwymi Polakami” (tvn24.pl).

Nierozerwalny związek Kościoła katolickiego z narodem polskim to jedynie ułuda, którą autor „Wiary i ojczyzny” owocnie demaskuje: dość wspomnieć choćby czasy Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jak pisze Porter-Szűcs: „Utożsamianie Polaka z katolikiem nie wynika z niepodważalnych faktów, że wielu Polaków wyznaje katolicyzm, a Kościół od dawna jest tu potężną instytucją, lecz raczej z utrwalonego i zarazem zdecydowanie wybiórczego sposobu opowiadania dziejów kraju” (s. 9). Historyk ukazuje światopoglądowe przekształcenia, które odcisnęły swoje piętno na współczesnym pojmowaniu katolicyzmu w Polsce – mówi między innymi o takich pojęciach jak nowoczesność, innowacja, sekularyzacja. Zapewne, w porównaniu na przykład z krajami Europy Zachodniej czy Ameryki Północnej postęp w przestrzeni polskiego dyskursu nie jest widoczny „gołym okiem”. Polska bowiem nieustannie musi mierzyć się z mianem „zacofanej”, „ubogiej krewnej”.

Autor wskazuje na postaci-symbole, takie jak Stefan Wyszyński, Karol Wojtyła (później Jan Paweł II – Porter-Szűcs wyróżnia oczywiście oba nazwiska w zależności od omawianej właśnie epoki), Tadeusz Rydzyk, ukazując ich działalność na tle ówczesnej rzeczywistości. W tym przypadku perspektywa Portera-Szűcsa, jako osoby relatywnie postronnej, okazuje się niezwykle cenna. Historyk zresztą nie zamyka się w sztywnych ramach przyjętych idei, co nie oznacza, że przyjmuje wszystko bezkrytycznie i bez wyrażenia opinii – wzmiankuje na przykład: „Radio Maryja i »Nasz Dziennik« to mroczne oblicze polskiego katolicyzmu” (s. 437), w zakończeniu podkreśla istniejące w przestrzeni polskiego duchowieństwa katolickiego rozłamy, choćby na katolicyzm „łagiewnicki” i „toruński”, a nawet funkcjonowanie medialnych „clickbaitowych” nagłówków. Przede wszystkim pisze jednak o specyfice podjętego tematu: „Niemniej, jak wielokrotnie przekonywałem w niniejszej książce, nie powinniśmy uznawać katolicyzmu za monolit, lecz za strefę dyskursu, w której ludzie próbują nadawać sens otaczającemu światu” (s. 437). W moim przekonaniu owo wyważenie towarzyszy wywodowi Portera-Szűcsa od pierwszych stron publikacji.

Wśród tematów podejmowanych przez autora zwracających w sposób szczególny moją uwagę znajduje się kult maryjny, który w Polsce, jak wiadomo, ma się znakomicie od wieków. Matka Polka jest tożsama symbolicznie z Matką Boską, obie natomiast są swoistą realizacją pozytywnej strony archetypu Wielkiej Matki – pokornej (kiedy trzeba), hetmanki (kiedy jest to historyczno-politycznie uzasadnione), skupionej na cieple domowego ogniska. Skierowana do Matki Boskiej dewiza pontyfikatu Jana Pawła II (Totus tuus), obecność licznych sanktuariów, stanowiących wręcz symbol polskości (na przykład w Częstochowie, w Licheniu, w Łagiewnikach), czy nawet liczba określeń Maryi, między innymi w modlitwach i litaniach, świadczą o niezwykłej skali tego zjawiska. Nie mogę jednak w tym miejscu nie wspomnieć kampowego miejscami wymiaru maryjnego kultu, o którym pisała kiedyś Anna Mizerka, podając za przykład moherowy beret – element garderoby kojarzony popularnie ze środowiskiem Radia Maryja (zob. Mizerka 2012: 654). Jaką bowiem inną kategorią można „potraktować” na przykład plastikowe figurki na święconą wodę o kształcie Matki Boskiej (a nawet z odkręcaną koroną!) czy jej wizerunki utrzymane w nieco tandetnej stylistyce umieszczane w niemal każdym pomieszczeniu w domu? Tego tematu Porter-Szűcs nie podejmuje, jednak z całą pewnością, dla zilustrowania wielowymiarowości kultury katolickiej w Polsce i nie tylko, można podobnych przykładów podać przynajmniej kilka.

Gdybym miała wybrać opis najtrafniej charakteryzujący książkę Portera-Szűcsa, byłaby to zapewne dewiza Wydawnictwa Filtry, którą możemy przeczytać na stronie internetowej: „Dlaczego Filtry? Bo chcemy wydawać tylko te książki, które uznamy za ważne, prowokujące do dyskusji, łamiące myślowe schematy” (wydawnictwofiltry.pl). Tematyka podejmowana przez autora z pewnością doczeka się kontynuacji, nieraz jeszcze poruszy, rozwścieczy i zasmuci. Po co zatem zapoznawać się z treścią „Wiary i ojczyzny”? Oprócz niewątpliwego waloru informacyjnego i poznawczego książka zaprasza do dialogu, a także niesie swoistą przestrogę. Pokazuje starą prawdę, że historia lubi się powtarzać. I choć publikacja ta nie udziela prostych odpowiedzi na nurtujące nas pytania – wskazuje najbardziej palące problemy współczesnego Kościoła katolickiego, których przepracowanie będzie zadaniem, jak się wydaje, wielu kolejnych pokoleń. Jak trafnie rzecz ujmuje Jakub Hinc: „Warto sięgnąć po tę pozycję, jeśli chce się zrozumieć, co mówią i dlaczego to mówią hierarchowie Kościoła w Polsce, dlaczego kazania duchownych głoszone w parafiach tak właśnie brzmią i dlaczego politycy deklarujący swój związek z Kościołem w wielu obszarach życia społeczno-politycznego podejmują właśnie takie decyzje (…)” (zupelnieinnaopowiesc.com).

LITERATURA:

Blog – Brian Porter-Szűcs. http://porterszucs.pl/blog/.

„Brian Porter-Szűcs”. https://wydawnictwofiltry.pl/brian-porter-szucs/.

Hinc J: „Polak = katolik? Brian Porter-Szűcs, Wiara i ojczyzna”. https://zupelnieinnaopowiesc.com/2023/01/17/polak-katolik-brian-porter-szucs-wiara-i-ojczyzna/.

Mizerka A.: „Kamp po polsku”. W: „Kamp. Antologia przekładów”. Red. P. Czapliński, A. Mizerka. Kraków 2012.

„Niewierzący katolik? Tak, można być katolikiem i nie wierzyć w Boga” [rozmowa Briana Portera-Szűcsa z Jackie Tacikiem]. https://tvn24.pl/premium/kosciol-brian-porter-szucs-amerykanski-historyk-o-polskim-katolicyzmie-6624624.

Nowicka-Franczak M.: „Zachodni historycy patrzą na polskie dzieje i polskie mity”. https://www.tygodnikpowszechny.pl/zachodni-historycy-patrza-na-polskie-dzieje-i-polskie-mity-181511.

„O nas – Wydawnictwo Filtry”. https://wydawnictwofiltry.pl/o-nas/.
Brian Porter-Szűcs: „Wiara i ojczyzna. Katolicyzm, nowoczesność i Polska”. Przeł. Jan Dzierzgowski. Wydawnictwo Filtry. Warszawa 2022.