TRANSMIGRACJE PHILIPA KINDREDA DICKA (PHIL. ŻYCIE PHILIPA K. DICKA)
A
A
A
Zgrabnie skonstruowana biograficzna opowieść o kluczowych wydarzeniach z burzliwego życia autora „Raportu mniejszości” – tak w skrócie można podsumować merytoryczną zawartość komiksu „Phil. Życie Philipa K. Dicka”. Francuski scenarzysta Laurent Queyssi („After the Fall”) z powodzeniem stara się przedstawić tytułowego pisarza jako człowieka pełnego sprzeczności. Konsekwentnie dążący do celu tytan pracy i wizjoner; zdolny do empatii, ale i niekontrolowanych wybuchów gniewu mąż i ojciec; cierpiący na schizofrenię paranoidalną mistyk pogrążający się w uzależnieniu od (met)amfetaminy – to tylko niektóre z obliczy autora „Wyznań łgarza”, któremu (rozpoczynając lekturę) towarzyszymy podczas specjalnego, datowanego na grudzień 1981 pokazu fragmentów „Łowcy androidów” w reżyserii Ridleya Scotta, czyli luźnej, choć świetnie oddającej ducha prozy Dicka, ekranizacji „Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?”.
Po tym wprowadzeniu przenosimy się do feralnego dnia, gdy po utracie przytomności twórca „Marsjańskiego poślizgu w czasie” trafił do szpitala, gdzie po serii nawrotowych udarów mózgu (połączonych z niewydolnością serca) zmarł 2 marca 1982 roku. Obserwując pisarza podłączonego do respiratora, wkraczamy w przestrzeń jego wspomnień (przedstawianych w chwilami dość migawkowej formie), ale i obiektywnie przytaczanych faktów z życia protagonisty. Śmierć bliźniaczej siostry; kłopoty z astmą; praca w sklepie z płytami; próby zainteresowania kolejnych wydawców swoimi opowiadaniami; pierwsze sukcesy oraz desperackie starania o zaistnienie w literackim mainstreamie; prace nad „Człowiekiem z Wysokiego Zamku”, „Ubikiem” i „Trzema stygmatami Palmera Eldritcha”; epifanie; stopniowa utrata kontroli nad rzeczywistością oraz odwyk to zaledwie wybrane aspekty biografii Dicka brane pod lupę przez Queyssiego, ukazującego autora „Słonecznej loterii” w relacjach z jego kolejnymi żonami (Kleo Apostolides, Anne Williams Rubinstein, Nancy Hackett czy Leslie „Tessą” Busby), jak również z innymi pisarzami (Alfred Van Vogt, Harlan Ellison, Tim Powers).
Całość, za pomocą czystej linii oraz jasnej palety barw, zilustrował Mauro Marchesi („Perfidious”), którego styl rysowania postaci budzi pewne skojarzenia z pracami Daniela Clowesa. Włoski artysta z powodzeniem nadaje poszczególnym scenom odpowiedni poziom ekspresji (szczególnie w kadrach wskazujących na odmienne stany świadomości), w czym niemała zasługa także sporej gamy emocji malujących się na obliczach (nie tylko) tytułowego bohatera. Ogólnie: godne uwagi.
Po tym wprowadzeniu przenosimy się do feralnego dnia, gdy po utracie przytomności twórca „Marsjańskiego poślizgu w czasie” trafił do szpitala, gdzie po serii nawrotowych udarów mózgu (połączonych z niewydolnością serca) zmarł 2 marca 1982 roku. Obserwując pisarza podłączonego do respiratora, wkraczamy w przestrzeń jego wspomnień (przedstawianych w chwilami dość migawkowej formie), ale i obiektywnie przytaczanych faktów z życia protagonisty. Śmierć bliźniaczej siostry; kłopoty z astmą; praca w sklepie z płytami; próby zainteresowania kolejnych wydawców swoimi opowiadaniami; pierwsze sukcesy oraz desperackie starania o zaistnienie w literackim mainstreamie; prace nad „Człowiekiem z Wysokiego Zamku”, „Ubikiem” i „Trzema stygmatami Palmera Eldritcha”; epifanie; stopniowa utrata kontroli nad rzeczywistością oraz odwyk to zaledwie wybrane aspekty biografii Dicka brane pod lupę przez Queyssiego, ukazującego autora „Słonecznej loterii” w relacjach z jego kolejnymi żonami (Kleo Apostolides, Anne Williams Rubinstein, Nancy Hackett czy Leslie „Tessą” Busby), jak również z innymi pisarzami (Alfred Van Vogt, Harlan Ellison, Tim Powers).
Całość, za pomocą czystej linii oraz jasnej palety barw, zilustrował Mauro Marchesi („Perfidious”), którego styl rysowania postaci budzi pewne skojarzenia z pracami Daniela Clowesa. Włoski artysta z powodzeniem nadaje poszczególnym scenom odpowiedni poziom ekspresji (szczególnie w kadrach wskazujących na odmienne stany świadomości), w czym niemała zasługa także sporej gamy emocji malujących się na obliczach (nie tylko) tytułowego bohatera. Ogólnie: godne uwagi.
Laurent Queyssi, Mauro Marchesi: „Phil. Życie Philipa K. Dicka” („Phil – une vie de Philip K. Dick”). Tłumaczenie: Małgorzata Fangrat-Jastrzębska, Anita Jachimowicz. Scream Comics. Łódź 2023.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |