ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 listopada 21 (477) / 2023

Andrzej Ciszewski,

MÓJ SMUTNY PANIE (KRÓL ROZPUSTNIKÓW. KSIĘGA 1)

A A A
Paryż A.D. 1194. Tristan, człowiek z blizną zwany Smutnym Panem, jest oddanym sługą króla Filipa Augusta; tytułowym „królem rozpustników” (rex ribaldorum), do którego obowiązków – obok dbania o bezpieczeństwo władcy – należy nadzorowanie działalności paryskich domów publicznych i przybytków hazardu. Owa pochodząca z gminu szara eminencja korzysta z licznych przywilejów, mając na swoich usługach niezawodnych szpiegów oraz bezwzględnych siepaczy (ribaldów), szybko uciszając niewygodne osoby, nie bacząc na ich status społeczny.

Dlatego w trybie natychmiastowym, mając do pomocy oddanych druhów w osobach Michela i Saifa, Smutny Pan w zapalczywym gniewie dokonuje srogiej pomsty na niejakim Guilhemie Poudevignes: pochodzącym z Bordeaux handlarzu, który przyczynił się do oszpecenia córki protagonisty, Sybilli. Problem w tym, że wizytującego w Paryżu kupca (nieskutecznie) ochraniali ludzie Glabera – budzącego respekt miejscowego rzeźnika i rzezimieszka, który zrobi wszystko, by odkryć tożsamość morderców i odpłacić im za śmierć swoich sługusów.

Makiaweliczny protagonista pozostawia na miejscu zbrodni dokumenty wskazujące, że Poudevignes był szpiegiem na usługach Eleonory Akwitańskiej. Jakież jest jednak zdziwienie Tristana, gdy dowiaduje się od Filipa Augusta, iż zaszlachtowany kupiec był de facto królewską wtyką inwigilującą dwór wspomnianej władczyni. I na dodatek denat miał przekazać monarsze informacje najwyższej wagi.

Scenarzysta Vincent Brugeas („Nottingham”, „The Regiment”) oraz rysownik Ronan Toulhoat („Sherlock Holmes Society”, „Indianie! Czarny cień białego człowieka”) mają na wspólnym koncie takie znakomite tytuły jak „Block 109”, „Ira Dei”, „Republika Czaszki” czy „Król rozpustników”, którego pierwsza księga debiutuje na polskim rynku dzięki inicjatywie oficyny Lost In Time.

Powierzając obowiązki narratora Saifowi, Brugeas zaprasza nas w pasjonującą, choć pełną niebezpieczeństw podróż zaułkami miasta ze szczególnym uwzględnieniem dzielnic biedoty. Realistycznie ukazany społeczno-polityczny pejzaż epoki stanowi wyraziste tło dla zgrabnie zawiązanej perypetii, w ramach której możemy liczyć na równy poziom dramaturgii, (nie)oczekiwane zwroty akcji oraz sugestywną aurę osaczenia gęstniejącą wraz z rozwojem opowieści, w której nie brakuje ambiwalentnych dramatis personae.

Obłędne kadrowanie; dynamiczna zmienność planów; lekka, kładąca nacisk na efekty światłocieniowe kreska z powodzeniem ukazująca bogaty wachlarz emocji malujący się na obliczach bohaterów i protagonistek oraz topograficzno-architektoniczne niuanse kalejdoskopowo zmieniających się scenerii; werystyczne sceny pojedynków oraz szczypta subtelnej erotyki: to tylko niektóre z wizualnych atutów tego cyklu, w nastrojowy sposób (uwielbiam sekwencje rozgrywające się w skąpanych w deszczu uliczkach) zilustrowanego przez Toulhoata. Na uwagę zasługują także całostronicowe panele oraz (a jakże!) efektowne rozkładówki. Dodajmy do tego zmyślnie dobraną kolorystykę (prym wiodą szarości, ale również iście infernalna czerwień), a otrzymamy wizualny majstersztyk dostarczający sporo estetycznej frajdy.

Imponujący gabarytami (dobre 460 stron) „Król rozpustników” z pewnością nie rozczaruje miłośników/miłośniczki krwistych, trzymających w napięciu i niepozbawionych pazura komiksów o tematyce historycznej. Gorąco polecam!
Vincent Brugeas, Ronan Toulhoat: „Król rozpustników. Księga 1” („Le Roy des Ribauds vol. 1-3”). Tłumaczenie: Jakub Syty. Lost In Time. Nieledew 2023.