Jak skutecznie łapać muchy? Co spotkało zuchwałe bałwany, które postanowiły zdmuchnąć słońce? W czym tkwi sekret tradycyjnej świątecznej sałatki warzywnej? Jaki makiaweliczny plan opracował dziedzic Czortoryski? Ile prawdy tkwi w historii o cierpiącej na cukrzycę Starej Babie mieszkającej w chatce pośrodku lasu? Czy bimbrownikowi Staśkowi można ufać? Czy parafia, na czele której stoi surowy proboszcz, pomyślnie przejdzie inwentaryzację pod okiem biskupa Wincentego? Jak powstrzymać powstającego z grobu Trupojada III? I kluczowa kwestia – czy odpustowy gumowy diablik o balonowym języku zostanie ministrantem?

Odpowiedzi na te i inne pytanie znajdziecie w „Opowieściach Grabarza”: sowicie podlanych czarnym humorem, ale niepozbawionych trafnych spostrzeżeń (na temat relacji międzyludzkich, niedoli doczesności oraz różnych obliczy życia pozagrobowego) komiksowych historii autorstwa Piotra „Śmiechosława” Wojciechowskiego. Debiutujące na łamach fanzinu „AKT” przygody refleksyjnego, niestroniącego od wódki i szczerze oddanego swojej profesji Józefa doczekały się także wydań zeszytowych (vide: „Krótkie historie o życiu marnym i bez celu’, „Odpust”, „Różaniec świętej Apolonii”, „Serce” oraz lapidarne „Ilustracje”). Teraz, nakładem Kultury Gniewu, zróżnicowane pod względem metrażu komiksy z udziałem tytułowego bohatera powracają w formie zbiorczego tomu zamkniętego w twardej okładce.

Urzekające pogodną w gruncie rzeczy akceptacją nieuchronności przemijania „Opowieści Grabarza” budzą sympatię także za sprawą ciętych dialogów oraz karykaturalnej, chwilami uroczo groteskowej kreski, wprowadzającej do wiejskiej scenerii aurę realizmu magicznego, tworząc tym samym mikroświat, w którym mógłby odnaleźć się zarówno Jancio Wodnik rodem z filmu Jana Jakuba Kolskiego (1993), jak i kudłaty Piszczałka z „Przyjaciela wesołego diabła” (1986) Jerzego Łukaszewicza. Jak dla mnie: kapitalny zestaw historii, które bawią, uczą, ekshumują… to znaczy, wychowują! Gorąco polecam!

Piotr Wojciechowski: „Opowieści Grabarza”. Kultura Gniewu. Warszawa 2024.