ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 marca 6 (102) / 2008

Maria Pudełek,

„MIASTECZKO TWIN PEAKS” – OPOWIEŚĆ MITYCZNA

A A A
Rozważając fenomen popularności serialu „Miasteczko Twin Peaks”, nie sposób oprzeć się wrażeniu, iż jest on opowieścią na wzór collage’u łączącą skrajnie różne elementy: komizm, ironię, realizm, brutalizm, abstrakcję, a nawet pewne elementy typowe dla myślenia archaicznego – magię, mit, sen. Być może to właśnie dzięki ostatnim z wymienionych motywów dzieło Davida Lyncha spotkało się z tak szerokim oddźwiękiem wśród widzów i krytyki. Czym bowiem jest „Miasteczko Twin Peaks”, jeśli nie mityczną opowieścią, która stara się odpowiedzieć na pytanie dotyczące tego, skąd wzięło się zło? Serial przedstawia kolejną odsłonę uniwersalnego tematu eschatologicznego, jakim jest archetypowy motyw przekształcenia Chaosu w Kosmos.

Przerażające sobowtóry

„Miasteczko Twin Peaks” jako współczesna opowieść mityczna przedstawiająca historię walki dobra ze złem na tle niepokornych żywiołów, przypomina hipnotyczny trans wciągający widza w uniwersum, w którym, jak twierdzi Lynch w swojej książce („Widzę siebie”, Kraków 1998), rzeczywistość niepostrzeżenie przybliża się „do przeżyć i emocjonalnych drgnień wywołanych snem”.

Konstrukcja serialowego świata – zawieszonego między jawą a snem – wpływa na ukonstytuowanie się specyficznej, przepełnionej lękiem atmosfery. Aura niepokoju, która spowija „Miasteczko Twin Peaks”, wiąże się bezpośrednio z cechą niesamowitości. Reżyser, zapożyczając pewne elementy z twórczości Edgara Allana Poego oraz E. T. A. Hoffmanna, w dziełach których „niesamowitość” przejawiała się poprzez ostre skontrastowanie sielskich, swojskich wnętrz z przerażającymi istotami pojawiającymi się w nich wbrew logice, tworzy własny świat absurdu. Jak twierdzi Lynch, „psychologiczna ekspresja niesamowitości [opiera się między innymi – M. P.] (…) na metaforze sobowtóra, w której zagrożenie jest (…) tym bardziej przerażające, że jej odmienność od oryginału zdaje się być pozorna” (s. 9). Reżyser wykorzystuje ten wątek z maniakalnym wręcz uporem – Laura Palmer (Sheryl Lee) posiada bliźniaczo do siebie podobną kuzynkę Maddy, Leland (Ray Wise) znajduje swego sobowtóra-towarzysza w Bobie (personifikacji zła), który także nie jest pozbawiony swego odbicia.

Bob – Mike: starcie tytanów

Walka dobra ze złem, tocząca się od momentu stworzenia wszechświata, jest tematem, który nieustannie nurtuje ludzkość. Również współcześnie nie brakuje prób scharakteryzowania tego problemu. Jak niegdyś mit, tak dzisiaj film podsuwa kolejne jego rozwiązania. Motyw rywalizacji dwóch najważniejszych sił rządzących Kosmosem odzwierciedla w „Miasteczku Twin Peaks” walka tocząca się pomiędzy bliźniakami Mikiem i Bobem, stanowiącymi w gruncie rzeczy jeden, spójny byt.

„Tandem Boba-Mike’a” – demonów zamieszkujących ludzkie ciała, żądnych zabawy, karmiących się strachem i rozkoszą – rozpadł się w wyniku boskiej ingerencji, po której stali się oni największymi wrogami. Mike – nawrócony demon, opuściwszy ciało Lelanda Palmera, ukrył się w postaci nieporadnego i kalekiego sprzedawcy butów, Philipa Gerarda, zostawiając tym samym duszę ojca Laury w całkowitym władaniu Boba. Iluminacja, jakiej doświadczył Mike („Ale ujrzałem twarz Boga i zostałem oczyszczony. Odjąłem sobie całą rękę”) zawiera nawiązanie do słów Ewangelii wg św. Mateusza, w której czytamy: „Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny”.

Mike, jako uosobienie dobra bądź też symbol głębokiej wewnętrznej przemiany, jest postacią kontrowersyjną. Zawieszony między dwoma światami, które rozdziela i jednocześnie rozświetla płomień, jest niczym zagubiony szaman powtarzający nieustannie zwrot: „Ogniu, krocz za mną”. Stanowi wcielenie dobra obawiającego się bezpośredniej konfrontacji ze złem (Bobem), które wyczuwa w stanach objawienia połączonego z paraliżującym strachem możliwym do załagodzenia jedynie przy użyciu odpowiedniej dawki narkotyku. Mike jest duchem, który sprowadza na skraj fizycznego i psychicznego wyczerpania Gerarda Philipa, którego ciało zamieszkuje, obarczając go swymi niepokojami i wizjami. Dopiero przekroczenie granicy głodu narkotycznego, które doprowadza „żywiciela” demona niemal do śmierci, powoduje wyzwolenie się jego głosu („Bez chemikaliów on wskazuje”).

Jako przedstawiciel „jasnej strony”, Mike budzić może mieszane uczucia; jego wizerunek kłóci się z tym powszechnie znanym, głoszącym triumf dobra nad siłami zła. W „Miasteczku Twin Peaks” dobro jest siłą uciekającą od bezpośredniej walki, wybierającą egzystencję w ukryciu. Raz obrany żywiciel musi bezwiednie ponosić konsekwencje jego tchórzostwa. Zupełnie inaczej rzecz ma się w przypadku Boba, który wybiera swoje ofiary często, z rozmysłem i fantazją (szanowany przez wszystkich mieszkańców Twin Peaks prawnik, wybitny specjalista od zadań specjalnych, były agent FBI Windom Earle oraz jego uczeń cieszący się nieposzlakowaną opinią).

Bob obdarzony jest siłą nieporównywalnie większą od swojego brata bliźniaka. Ma możliwość szybkiego przemieszczania się, ukrywania się nie tylko w ciałach ludzkich, ale i zwierzęcych (sowa). Czas nie stanowi dla niego żadnej przeszkody (morduje nocą, ale pojawia się także w środku dnia w wizjach Sary Palmer, czy Maddy). Groza, jaką niesie, sprawia, że wzbudza wielkie emocje, posiada moc przyciągania o wiele większą niż Mike ukryty w ciele kalekiego, znerwicowanego mężczyzny.

Pośród żywiołów

Archetypiczna walka dobra ze złem nieuchronnie angażuje nie tylko antagonistów. Cały świat (łącznie z najbardziej podstawowymi elementami, z jakich się składa) zdaje się brać udział w tych zmaganiach. Nie może zatem dziwić, że ukryte w górach miasteczko Twin Peaks staje się epicentrum dramatycznych wydarzeń, których wyjaśnienie możliwe jest poprzez zwrócenie uwagi na specyficzną rolę, jaką pełnią w nich żywioły.


Ziemia / powietrze

Akcja serialu rozgrywa się wśród lasów, które w ujęciu symbolicznym oznaczają święte i tajemnicze miejsca zamieszkiwane przez dobrych i złych bogów, duchy oraz demony. Pojawiające się w wielu kulturach przedstawienia lasu każą go traktować jako scenę dramatycznych wydarzeń połączonych ze zjawiskami irracjonalnymi. Na tej zasadzie knieje otaczające Twin Peaks stały się areną, na której rozegrała się tragedia pewnej pięknej licealistki, zamordowanej w niewyjaśnionych okolicznościach. Dramat nie zakończył się jednak wraz ze śmiercią dziewczyny; wręcz przeciwnie, z czasem zaczął wciągać w swoje koszmarne sidła coraz to nowe osoby.

Znamienne jest to, iż dla mieszkańców miasteczka las jest miejscem, które z jednej strony zachwyca, z drugiej zaś budzi niezrozumiały lęk: („Coś dziwnego kryje się w tych starych lasach” – mówi Harry S. Truman). Traktowany przez Junga jako symbol „niebezpiecznego aspektu nieświadomości”, zachłannego i dążącego do przesłonięcia rozumu, las jest groźny przede wszystkim dla badającego sprawę morderstwa Laury agenta Coopera (Kyle MacLachlan), któremu pewien sędzia przybyły do miasteczka udziela wskazówki: „Niech pan uważa na te lasy. Są przepiękne, ale bardzo dziwne”.

Atmosfery grozy dopełniają zdjęcia będące leitmotivem serialu, przedstawiające poruszające się wierzchołki drzew oraz panoramiczne ujęcia lasu we mgle. Nabierają one jednoznacznego charakteru poprzez pojawienie się w momentach największego napięcia: zdjęcie szumiącego lasu poprzedza scenę zamordowania Maddy Ferguson, a unosząca się mgła nasuwa skojarzenia z parującym ciałem Laury Palmer znalezionej nad brzegiem jeziora.

Woda

W „Leksykonie symboli” (oprac. M. Osterricher-Mollwo, Warszawa 1992), czytamy: „jako bezkształtna, niezróżnicowana masa, woda symbolizuje pełnię wszelkich możliwości lub prapoczątek wszelkiej egzystencji – materia prima”. Jest ona także metaforą „cielesnej, psychicznej i duchowej siły, oczyszczenia” (s. 178-179).

W „Miasteczku Twin Peaks” symbol wody mocno zaakcentowany został już w czołówce serialu, zawierającej ujęcie wodospadu, który upadając, zamienia się w leniwie płynący nurt rzeki. Obraz ten może zostać odczytany jako metafora miasteczka, które wstrząśnięte dramatycznym wydarzeniem (morderstwo) z czasem „rozpływa” się w bezbarwnej toni codziennych wydarzeń (żmudne śledztwo, rutynowe pytania). Godne uwagi są dwie sceny, w których silnie zaznaczona została obecność owego symbolu – pierwsza przedstawia odnalezione nad brzegiem jeziora zwłoki licealistki; druga – śmierć Lelanda Palmera w strugach „deszczu” alarmu przeciwpożarowego.

Laura Palmer – postać interpretowana jako uosobienie żywiołu ognia – kończy swoje życie na plaży nad jeziorem owinięta w plastikowy worek, przypominając martwą syrenę lub rybę wyrzuconą na brzeg. Jej istnienie podobne do żywota ognia – pełnego niepokoju, popędliwości, nieustannego pobudzenia – zamyka żywioł wody niosący spokój, pewność i ukojenie.

Z kolei Leland Palmer, trawiony przez całe życie pożądliwością skierowaną ku własnej córce, umiera na komisariacie policji w strugach „deszczu”; wyzwolony spod władzy Boba doznaje oczyszczenia duchowego. Pozbywając się ciężaru grzechów (spowiedź w objęciach agenta Dayle’a Coopera), bohater „obmywa się” poprzez wyznanie win, które dopiero przed samą śmiercią mogą zostać ujawnione.

Ogień

Ostatnim żywiołem, pod którego „władaniem” znajduje się miasteczko, jest ogień, który w nocy, będącej symbolem tajemniczej ciemności, tego, co irracjonalne, nieświadome, objawia się z całą swoją mocą. Noc jest bowiem tą porą, w której dochodzi do tajemniczych i niewyjaśnionych zdarzeń – pożaru tartaku, zaginięcia Catherine, postrzelenia agenta FBI oraz makabrycznych zbrodni na młodych kobietach („Przypominam, że tragedie wydarzyły się w nocy” – mówi Cooper). Osiągnięcie atmosfery hipnotycznego niepokoju było możliwe nie tylko za sprawą muzyki genialnego kompozytora Angelo Badalamentiego, ale również poprzez zastosowanie powtarzanych z systematycznością i precyzją ujęć szumiącego lasu, księżyca w pełni, złowrogo pohukującej sowy czy wiszących świateł drogowych, które zmieniając barwę na kolor czerwony, sygnalizują grożące niebezpieczeństwo.

Wszystkie wymienione wyżej symbole, niosąc ze sobą pewne określone skojarzenia i odczucia: lęk przed ciemnym lasem, pełnią (porą wilkołaków) czy sową, która w wykładni symbolicznej uchodzi za omen nieszczęścia i śmierci, złożyły się na główny rys charakteryzujący „Miasteczko Twin Peaks” – grozę.

Powtarzający się ciągle temat ognia stanowi element antycypujący przełomowe wydarzenia. Równocześnie żywioł ten jest traktowany jako złowroga siła: „Ogień to diabeł, który tchórzliwie ukrywa się w dymie” (Log Lady). Fraza „Fire walk with me” stanowi motyw zdobiący ramiona dwóch demonów – Boba i Mike’a, którzy odczytując tekst we śnie agenta Coopera, zapraszają go do wzięcia udziału w „zabawie” (rozwiązaniu zagadki). Napis „Ogniu, krocz ze mną, rozświetlaj ciemności, prowadź poprzez dwa światy (dobra i zła)” znaleziony na miejscu zbrodni, na kopcu utworzonym z ziemi i krwi, oznacza nie tylko okrutną wizytówkę mordercy, ale i sekretny pakt podpisany z „niewinną” ofiarą.

Ogień jest również żywiołem trawiącym wnętrze Lelanda, który jako kilkuletni chłopiec nieświadomie pozwolił demonowi zła przeniknąć do swojego ciała. Zdanie wypowiedziane przez Boba – „Chcesz się pobawić ogniem chłopczyku?” – stanowiące zaproszenie do wspólnej zabawy, ostatecznie podjętej przez Lelanda, stało się początkiem wielkiego dramatu, jaki dotknął całą rodzinę Palmerów.

Intrygujący, zagadkowy i mroczny świat filmowych fabuł kreowanych przez Davida Lyncha emanuje tajemną wiedzą, której siła tkwi w symbolu. Jak wiadomo, wszystko może stać się symbolem, ponieważ każdą rzecz można umieścić w kontekście wzbogacającym ją o nowy rys znaczeniowy. Tak właśnie postrzegam filmy Lyncha, który nadaje kreowanej przez siebie rzeczywistości inny, głębszy wymiar. Twórczość reżysera wykracza poza sztywne ramy racjonalnych przesłanek i ściśle powiązanych ze sobą analogii. Jest pulsującą, pełną tajemnej aury działalnością umieszczającą rzeczywistość w sferze myślenia symbolicznego, które charakteryzuje ponadczasowość, ahistoryczność i uniwersalizm.
„Miasteczko Twin Peaks” („Twin Peaks”). Reż.: David Lynch. Scen.: David Lynch, Mark Frost. Obsada: Kyle MacLachlan, Ray Wise, Sheryl Lee. Serial TV. Gatunek: thriller / dramat. USA 1990-1991.