ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 grudnia 24 (120) / 2008

Dariusz Szymanowski,

MISTRZOSTWO ŚWIATA ALBO ANTYGONA NA X - LECIU

A A A
1. Film

„W wielkim mieście niebo jasne
i wiadomo żyć nie łatwo
w wielkim mieście
oto widać idą ludzie przy wystawach
i o cudzie myślą i nareszcie…”

…wydarza się cud. Wśród sterty papierów, wczorajszych gazet i pustych butelek. Na Stadionie X-lecia, na mistrzostwach świata w Niemczech, w życiu każdego z bohaterów nowego filmu Katarzyny Adamik, nominowanej do Paszportu Polityki za film „Boisko bezdomnych” opowiadający historie kilku postaci, których drogi skrzyżowały się w jednym miejscu – na Dworcu Centralnym w Warszawie. Film ten może się podobać. Na pewno powinien nas poruszyć.

2. Bezdomność

Bezdomność, obok depresji, można dziś uznać za chorobę społeczną. Choć zwykle określa się to zjawisko jako sytuację, w której człowiek nie może, z różnych przyczyn, zapewnić sobie schronienia, twórcy filmu podeszli do niego z innej, trudnej do zdefiniowania strony. Bezdomność jest tu bowiem nie tyle sytuacją społeczno-materialną, co stanem ducha. W pojęciu bezdomności według Adamik mieszczą się zatem takie kategorie jak opuszczenie, samotność, bezbronność, odrzucenie, wstyd i nadzieja. Reżyserce, a nade wszystko chyba scenarzystom, udało się uchwycić trudną do zauważenia granicę pomiędzy istnieniem a nieobecnością, życiem w godnych warunkach a biedą. Historia, którą opowiada „Boisko bezdomnych” jest niezaprzeczalnie najmocniejszym atutem filmu. Któż uwierzyłby bowiem, że oto bezdomni wykolejeńcy losu zaczną pewnego dnia przygotowania do uczestnictwa w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej? A historia ta, której z pewnością Przemysław Nowakowski (scenarzysta) dodał kolorytu, wydarzyła się naprawdę. Bazą scenariusza stał się odnaleziony przez Agnieszkę Holland (koproducentkę filmu) wycinek z gazety o drużynie bezdomnych trenujących przed ogólnoświatowym turniejem piłki kopanej. Dzięki temu zakorzenieniu w rzeczywistości film zyskuje na autentyczności i unika oskarżeń o łatwe i tanie moralizatorstwo.

3. Osoby dramatu

Dobra historia to jednak nie wszystko. Czasami sama treść narzuca twórcy formę przekazu. Tak też, jak mi się wydaje, było w przypadku dzieła Katarzyny Adamik. Film stylistycznie przypomina fabularyzowany dokument, podobny do tego, który kręci jedna z bohaterek, Sewka (Joanna Grudzińśka). „Boisko bezdomnych” zostało „zmontowane” z krótkich historii kolejnych bohaterów. Austerowski chwyt polegający na podziale filmu na rozdziały, których tytuły noszą imiona poszczególnych postaci, to nieco wtórny, ale adekwatny pomysł. Dzięki zastosowaniu tego chwytu widz jest w stanie uwierzyć w jednostkowość losu. Każdy człowiek to jedna historia i tylko Montażysta odpowiedzialny jest za to, kiedy i w jakich okolicznościach te różne opowieści zostaną ze sobą połączone – tak oto można by streścić, genialne w swej prostocie, założenie filmu. Oglądając film Adamik, odniosłem wrażenie, że właściwie nie można było w inny sposób opowiedzieć tej historii.

4. Alternatywa

„Boisko bezdomnych” to film na polskim rynku kinematograficznym niespotykany z co najmniej kilku powodów – między innymi z powodu stylistyki. Autorom udało się opowiedzieć ważką historię w sposób nie tylko przejrzysty, ale również wciągający. Wręcz idealnie został wyważony ciężar dramatów poszczególnych bohaterów: Jacka Mroza – przyszłości polskiej reprezentacji, któremu kontuzja zniszczyła karierę (przekonywujący w tej roli Marcin Dorociński), Księdza (Jacek Poniedziałek), którego alkohol sprowadził w końcu na Dworzec Centralny czy Indora – byłego marynarza, który zaliczył w swoim życiu odsiadkę w ZK (znakomicie wcielił się w tę rolę Eryk Lubos).

Pośród produkcji śmiertelnie poważnych (takich jak „33 sceny z życia” czy „Rysa”) i zastanawiająco infantylnych („To nie tak kochanie”) „Boisko bezdomnych” jest alternatywą niezwykle cieszącą wymagającego widza, a osoba samej reżyserki – Kasi Adamik – pozwala wierzyć, że polskie kino powoli, lecz śmiało nadrabia zaległości.
„Boisko bezdomnych”. Reż.: Katarzyna Adamik. Scen.: Przemysław Nowakowski. Obsada: Marcin Dorociński, Eryk Lubos, Jacek Poniedziałek, Bartłomiej Topa, Marek Kalita, Krzysztof Kiersznowski, Zbigniew Zamachowski, Joanna Grudzińska. Gatunek: dramat. Polska 2008, 126 min.