Plastka - temat miesiąca

LEKCJA ŚPIEWU



Artur Żmijewski: "Lekcja śpiewu" (pokaz filmów)
Galeria Kronika. Bytom, Rynek 26. 23 maja - 26 czerwca 2003


Wernisaż 23 maja 2003 (piątek), godz. 18.00, połączony z koncertem muzyki J.S. Bacha pt. "Serce, usta, czyn i życie"

Podczas trwania ekspozycji odbędą się retrospektywne pokazy wcześniejszych filmów Artura Żmijewskiego - w czwartki o godz. 17.00 (29 maja oraz 5, 12 i 26 czerwca)




"Lekcja śpiewu" warszawskiego artysty Artura Żmijewskiego to jeden z najniezwyklejszych eksperymentów w sztuce współczesnej ostatnich lat. Chór złożony z osób głuchoniemych, nie znających pojęcia dźwięku, ani tym bardziej nie potrafiący czytać nut, wykonał klasyczne kompozycje Jana Sebastiana Bacha i Jana Maklakiewicza. To co było dotąd niedostępne staje się artystyczną, filmową interpretacją języka i muzyki. Można tą pracę odczytać jako nawiązanie do poezji konkretnej i muzyki atonalnej, ale także jako odważny eksperyment godzący w tradycyjne, sentymentalne pojmowanie problemu niepełnosprawności i dysfunkcji społecznych.

Artur Żmijewski ukończył pracownię prof. Grzegorza Kowalskiego na Wydziale Rzeźby ASP w Warszawie (tzw. "kowalnie" w której rozpoczynali swoją karierę tacy twórcy jak Katarzyna Kozyra czy Paweł Althamer). Kowalski doszedł do wniosku, że rzeźbiarz powinien odłożyć dłuto i dążyć do lepszego odzwierciedlenia rzeczywistości za pomocą innych, bardziej współczesnych środków. Artur Żmijewski tłumaczył na własnym przykładzie: "Jestem rzeźbiarzem. Niestety możliwości rzeźby są bardzo ograniczone. To czego w żaden sposób nie udawało się wyrzeźbić, starałem się opisać kamerą. Film okazał się podatnym medium." Prace tego artysty na trwałe wpisały się w kontrowersyjny kanon sztuki krytycznej (głównie za sprawą takich filmów jak "KR WP", "Na spacer" i "Berek" - podejmujących temat skomplikowanych relacji między ciałem i władzą). Jego prace nie są do końca filmami - są artystycznymi instalacjami filmowymi. Artur Żmijewski tłumaczy: "Chciałbym, aby moje filmy nie były zanadto zmyśleniem, ani zanadto dokumentem. Wymyślam wstęp, początek sytuacji - dalej kreuje ją życie. Stoję na pograniczu fabuły i dokumentu, noweli i reportażu. To co dzieje się w moich filmach wydarza się naprawdę w rzeczywistym świecie. Ale ja prowokuję rozwój zdarzeń.". Pierwsza z "Lekcji śpiewu" powstała w 2001 roku w kościele ewangelicko-augsburskim św. Trójcy w Warszawie. Chórowi uczniów z Instytutu Głuchoniemych w Warszawie wykonujących "Polską mszę" Jana Maklakiewicza towarzyszył podniosły akompaniament organów. Artur Żmijewski opisywał to zdarzenie: "Słychać dźwiękowy chaos, słowa są zdeformowane, chórzyści nie słyszą przecież samych siebie, niektórzy nie wiedzą nawet czym jest dźwięk. A pomimo wszystko jest to muzyka, muzyka niosąca pogniecione przez głuchych słowa". W październiku 2002 roku Artur Żmijewski zdecydował się na kontynuacje swoich poszukiwań i podjął współpracę z muzykami Wyższej Szkoły Muzycznej w Lipsku i uczniami szkoły im. Samuela Heinicke. Rozpoczęły się prace nad wykonaniem kantaty Jana Sebastiana Bacha "Herz und Mund und Tat und Leben" (Serce, usta, czyn i życie). Nagrania dokonano w kościele św. Tomasza w Lipsku. W ten sposób powstała druga "Lekcja śpiewu". Biorąca udział w pracy nad tym projektem profesor Susanne Scholz (Wyższa Szkoła Muzyczno-Teatralna im. Feliksa Mendelsona-Bartoldiego w Lipsku) opowiadała: "Spotkanie i wspólny występ muzyków zawodowych, którzy poświęcili życie muzyce i młodych, niesłyszących ludzi, dla których jest ona prawie niedostępna, najpierw budzi niepokój i zażenowanie. A jednak to właśnie ta przepaść między nimi pozwala nabrać dystansu do swojego zażenowania, dostrzec uśmiech i radość młodych ludzi, którzy w miarę wspólnie spędzonego czasu otwierają się coraz bardziej".

Pokaz w galerii Kronika będzie składał się z projekcji obu części "Lekcji śpiewu" oraz cotygodniowych retrospektywnych pokazów wcześniejszych filmów artysty. Kontakt z tymi pracami jest silnym, emocjonalnym doświadczeniem, daleko wykraczającym poza codzienną galeryjną relację dzieło-odbiorca. Filmy te wzbudzają przeróżne odczucia i niewątpliwie wpływają na nasz odbiór tego co zwykło się określać jako "niepełne", "ograniczone", "niepełnosprawne". Głuchonieme dzieci śpiewając używając środków wyrazu, do których dostęp w wyniku socjalizacji został im zablokowany. Proces ten został pokazany bez epatowania sentymentalizmem i zakłócającym jego zrozumienie współczuciem - jest to surowy zapis pewnego "przeistoczenia" przebiegającego na granicy dokumentu i akcji społecznej, będąc przy tym poruszającym dziełem sztuki. Wystawa pozwoli śląskiej publiczności na kontakt z dziełem jednego z najoryginalniejszych współczesnych artystów europejskich. Artur Żmijewski reprezentuje Polskę na wielu międzynarodowych pokazach sztuki - ostatnio jego "Lekcja śpiewu" pokazana została na wystawie "Topos polonicus" w Sztokholmie (przygotowanym przez Andę Rottenberg pokazie sztuki polskiej przełomu wieków) oraz na Manifesta 4 we Frankfurcie nad Menem, jednej z najbardziej prestiżowych prezentacji artystycznych na świecie.