UROK JESIENI ŚREDNIOWIECZA (VASCO. KSIĘGA 1)
A
A
A
W 1979 roku Gilles Chaillet otrzymał od belgijskiego wydawnictwa Lombard, a właściwie od Jeana-Luca Vernala (ówczesnego redaktora naczelnego magazynu komiksowego „Tintin”) propozycję stworzenia bohatera, którego przygody ukazywałyby się na łamach tego periodyku. Francuski scenarzysta oraz ilustrator skrzętnie wykorzystał szansę, powołując do życia szlachetnego protagonistę, będącego kimś więcej niż tylko sumą cech wojaków rysowanych przez Chailleta już od wczesnej młodości.
Mając w życzliwej pamięci perypetie „Białego Rycerza” (kreowane przez Liliane i Freda Funckenów) czy dzielnego Aliksa stworzonego przez Jacques’a Martina (z którym Chaillet współpracował przy cyklu „Lefranc”), jak również czyniąc zadość swojej historycznej pasji oraz fascynacji dziejami i topografią Italii, Francuz zaprezentował swoim czytelnikom opowieść o Vasco Baglionim – sieneńczyku przeżywającym iście epickie przygody. Kulturowym tłem perypetii protagonisty stał się XIV wiek – czasy, gdy faktycznymi panami średniowiecznej Europy byli mecenasi, kupcy oraz bankierzy, tacy jak uwieczniony w komiksie Tolomeo Tolomei – bogaty właściciel lombardu i szara eminencja władzy, angażująca swoich bratanków (tj. Vasca i Lorenza) w nie lada intrygi o polityczno-finansowych charakterze.
W otwierającym klasyczny dziś cykl albumie „Złoto i żelazo” przenosimy się do objętej kwarantanną Sieny Roku Pańskiego 1347, kiedy to do domu Tolomeiego przybywa pod osłoną nocy Cola di Rienzo – lider spisku mającego obalić rzymskiego tyrana księcia Petrusa Colonnę i umożliwić papieżowi Klemensowi VI (aktualnie przebywającemu w Awinionie) powrót do Wiecznego Miasta. Przybysz liczy na to, że głowa Kościoła wesprze planowaną rewoltę, której finałem będzie wprowadzenie ustroju republikańskiego. Powodzenie przedsięwzięcia zależy od hojnego wsparcia finansowego ze strony Tolomea, prowadzącego skądinąd interesy z rodem Colonna. Sytuacja szybko zaczyna się komplikować, dając początek fascynującej perypetii, w której niebagatelną rolę odegrają bracia Baglioni.
W epizodzie zatytułowanym „Więzień szatana” Vasco bezskutecznie stara się namówić papieża do powrotu do Rzymu; dostojnik nie zamierza bowiem dzielić władzy z wybranym przez lud trybunem Colą di Rienzo. Protagonista opuszcza Awinion w towarzystwie biskupa Orvieto, wpadając przy okazji w zasadzkę, inicjującą zagadkowe wydarzenia, mocą których bohater zaczyna słusznie podejrzewać, że ktoś dybie na jego życie. Po tym emocjonującym odcinku Gilles Chaillet zabiera nas na spotkanie z „Bizantyjką”, czyli piękną księżniczką Zofią, córką władcy, która dla dobra Konstantynopola (obleganego przez Genueńczyków) jest gotowa na wszystko – o czym zresztą przekonuje się ciemnowłosy sieneńczyk, przybywający na Rodos w ramach specjalnej misji zleconej mu przez wuja.
Po długiej nieobecności – kilka zeszytów z przygodami sympatycznego bankiera ukazało się u nas w latach 90. nakładem Pegasusa – „Vasco” powraca na polski rynek w ekskluzywnym wydaniu sygnowanym logiem oficyny Kurc, po raz kolejny stawiającej na przysłowiowego czarnego konia. Wszak pierwszy zbiorczy tom umacnia w przekonaniu, że mamy do czynienia z lekturą ponadczasową. Flagowa seria nieżyjącego już artysty niezmiennie budzi szacunek pieczołowitością w ukazywaniu kultury schyłku średniowiecza, w tym ówczesnego sposobu bycia, obyczajów, stosunku do sztuki, religii czy umysłowości.
Gilles Chaillet, wprowadzając na scenę wyraziste postacie oraz w przekonujący sposób przedstawiając ich motywacje, z lekkością łączy komiksową fikcję z faktami historycznymi – dokumentacja naukowa była bowiem dla Francuza równie ważna, jak umiejętność emocjonującego poprowadzenia fabuły skrzącej się od nieoczekiwanych twistów, będących rezultatem przeróżnych machinacji, spisków i konspiracji, w które wikła się lub zostaje wmanewrowany tytułowy bohater. Odpowiednia stylizacja językowa oraz niestroniąca od poetyckiej nuty trzecioosobowa narracja uatrakcyjniają poznawanie minionego świata, którego (nie tylko) architektoniczno-urbanistyczne niuanse rewelacyjnie oddają wykonane piórkiem ilustracje Chailleta (mające w sobie czar średniowiecznych miniatur), z wyjątkowym wdziękiem pokolorowane przez żonę artysty, Chantal Defachelle.
Dopracowane w najmniejszym szczególe projekty kostiumów, scenografia, ekspresja twarzy oraz oszczędne, pełniące rolę dynamicznego dodatku sceny pojedynków i militarnych starć bez wątpienia wpływają na wysoką ocenę recenzowanego woluminu. Jeśli lubicie „Wieże Bois-Maury” Hermanna Huppena, „Vasca” – jeśli jeszcze tego nie zrobiliście – z pewnością pokochacie.
Mając w życzliwej pamięci perypetie „Białego Rycerza” (kreowane przez Liliane i Freda Funckenów) czy dzielnego Aliksa stworzonego przez Jacques’a Martina (z którym Chaillet współpracował przy cyklu „Lefranc”), jak również czyniąc zadość swojej historycznej pasji oraz fascynacji dziejami i topografią Italii, Francuz zaprezentował swoim czytelnikom opowieść o Vasco Baglionim – sieneńczyku przeżywającym iście epickie przygody. Kulturowym tłem perypetii protagonisty stał się XIV wiek – czasy, gdy faktycznymi panami średniowiecznej Europy byli mecenasi, kupcy oraz bankierzy, tacy jak uwieczniony w komiksie Tolomeo Tolomei – bogaty właściciel lombardu i szara eminencja władzy, angażująca swoich bratanków (tj. Vasca i Lorenza) w nie lada intrygi o polityczno-finansowych charakterze.
W otwierającym klasyczny dziś cykl albumie „Złoto i żelazo” przenosimy się do objętej kwarantanną Sieny Roku Pańskiego 1347, kiedy to do domu Tolomeiego przybywa pod osłoną nocy Cola di Rienzo – lider spisku mającego obalić rzymskiego tyrana księcia Petrusa Colonnę i umożliwić papieżowi Klemensowi VI (aktualnie przebywającemu w Awinionie) powrót do Wiecznego Miasta. Przybysz liczy na to, że głowa Kościoła wesprze planowaną rewoltę, której finałem będzie wprowadzenie ustroju republikańskiego. Powodzenie przedsięwzięcia zależy od hojnego wsparcia finansowego ze strony Tolomea, prowadzącego skądinąd interesy z rodem Colonna. Sytuacja szybko zaczyna się komplikować, dając początek fascynującej perypetii, w której niebagatelną rolę odegrają bracia Baglioni.
W epizodzie zatytułowanym „Więzień szatana” Vasco bezskutecznie stara się namówić papieża do powrotu do Rzymu; dostojnik nie zamierza bowiem dzielić władzy z wybranym przez lud trybunem Colą di Rienzo. Protagonista opuszcza Awinion w towarzystwie biskupa Orvieto, wpadając przy okazji w zasadzkę, inicjującą zagadkowe wydarzenia, mocą których bohater zaczyna słusznie podejrzewać, że ktoś dybie na jego życie. Po tym emocjonującym odcinku Gilles Chaillet zabiera nas na spotkanie z „Bizantyjką”, czyli piękną księżniczką Zofią, córką władcy, która dla dobra Konstantynopola (obleganego przez Genueńczyków) jest gotowa na wszystko – o czym zresztą przekonuje się ciemnowłosy sieneńczyk, przybywający na Rodos w ramach specjalnej misji zleconej mu przez wuja.
Po długiej nieobecności – kilka zeszytów z przygodami sympatycznego bankiera ukazało się u nas w latach 90. nakładem Pegasusa – „Vasco” powraca na polski rynek w ekskluzywnym wydaniu sygnowanym logiem oficyny Kurc, po raz kolejny stawiającej na przysłowiowego czarnego konia. Wszak pierwszy zbiorczy tom umacnia w przekonaniu, że mamy do czynienia z lekturą ponadczasową. Flagowa seria nieżyjącego już artysty niezmiennie budzi szacunek pieczołowitością w ukazywaniu kultury schyłku średniowiecza, w tym ówczesnego sposobu bycia, obyczajów, stosunku do sztuki, religii czy umysłowości.
Gilles Chaillet, wprowadzając na scenę wyraziste postacie oraz w przekonujący sposób przedstawiając ich motywacje, z lekkością łączy komiksową fikcję z faktami historycznymi – dokumentacja naukowa była bowiem dla Francuza równie ważna, jak umiejętność emocjonującego poprowadzenia fabuły skrzącej się od nieoczekiwanych twistów, będących rezultatem przeróżnych machinacji, spisków i konspiracji, w które wikła się lub zostaje wmanewrowany tytułowy bohater. Odpowiednia stylizacja językowa oraz niestroniąca od poetyckiej nuty trzecioosobowa narracja uatrakcyjniają poznawanie minionego świata, którego (nie tylko) architektoniczno-urbanistyczne niuanse rewelacyjnie oddają wykonane piórkiem ilustracje Chailleta (mające w sobie czar średniowiecznych miniatur), z wyjątkowym wdziękiem pokolorowane przez żonę artysty, Chantal Defachelle.
Dopracowane w najmniejszym szczególe projekty kostiumów, scenografia, ekspresja twarzy oraz oszczędne, pełniące rolę dynamicznego dodatku sceny pojedynków i militarnych starć bez wątpienia wpływają na wysoką ocenę recenzowanego woluminu. Jeśli lubicie „Wieże Bois-Maury” Hermanna Huppena, „Vasca” – jeśli jeszcze tego nie zrobiliście – z pewnością pokochacie.
Gilles Chaillet: „Vasco. Księga 1” („Vasco Intégrale – Livre I: L’Or et le Fer, Le Prisonnier de Satan, La Byzantine”). Tłumaczenie: Wojciech Birek. Wydawnictwo Kurc. Koluszki 2016.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |