KUŹNIA TALENTÓW WIELKIEGO THARGA (MISTRZOWIE KOMIKSU: SZOKI PRZYSZŁOŚCI)
A
A
A
Po rewelacyjnym „Kompletnym szoku przyszłości” – zbierającym młodzieńcze, krótkie historie autorstwa Alana Moore’a ilustrowane przez ekipę nietuzinkowych rysowników – Studio Lain prezentuje kolejną, elegancko wydaną antologię futurystycznych opowieści przygotowanych ku uciesze (ale i przestrodze) przez zielonoskórego Tharga. W recenzowanym tomie odnajdziemy zatem 47 krótkich historii (od 1 do kilku stron, tylko jeden epizod liczy ich 11) utrzymanych w konwencji SF oraz/lub horroru. Powstające w latach 1978-2001 prace (oryginalnie drukowane na łamach magazynu „2000 A.D.”) w większości przypadków pełniły role „wprawek” dla młodych scenarzystów i rysowników, dziś będących ważnymi nazwiskami w komiksowej branży. Grant Morrison, Mark Millar, Peter Milligan, Neil Gaiman, Alan Grant, John Higgins, Steve Dillon, Brian Bolland, Glen Fabry, Brendan McCarthy, Brett Ewins, czy Mike McMahon – to zaledwie wyimek z długiej listy autorów współtworzących zawartość recenzowanego woluminu.
Kosmiczne inwazje, plaga żywych trupów, paradoksy czasowe, gry (zimno)wojenne; fobie, frustracje, namiętności i paranoje powstające na linii człowiek-maszyna, wariacje na temat literackiej klasyki plus autotematyczne żarty: „Szoki przyszłości” są niczym kocioł, w którym bulgocze fabularny groch z kapustą. Dodam jednak, że wbrew pozorom to wyjątkowo lekkostrawny i naprawdę smaczny posiłek. Fakt, wiele z owych miniaturek – śmiesznych, groteskowych, wywołujących ciarki bądź skłaniających do krótkiej refleksji – zbyt szybko dąży do wyrazistej, zaskakującej puenty (wspólny mianownik utworów zebranych w omawianej antologii). Co więcej, nie wszystkie historie angażują w jednakowym stopniu, nie wykorzystując swojego inicjalnego potencjału oraz ulatując z pamięci chwilę po zakończeniu lektury. Niemniej świetny przekład, ciesząca oko graficzna różnorodność czarno-białych, bardzo klimatycznych ilustracji oraz mnogość fabuł przemycających nawiązania do społecznej, politycznej i kulturowej rzeczywistości tamtych lat sprawiają, że doznawanie „Szoków przyszłości” przebiega bez większych zakłóceń.
Jeśli jesteście fanami „Strefy mroku” (1959-1964) Roda Serlinga i lubicie lapidarne, podlane lekko surrealistycznym humorem opowieści, w których nic nie jest takie, jakie się początkowo wydaje, a w dodatku zawierają one cierpkie lekcje na temat skutków ludzkiej chciwości, krótkowzroczności i zwykłej głupoty, niniejszy zbiór jest pozycją dla was.
Kosmiczne inwazje, plaga żywych trupów, paradoksy czasowe, gry (zimno)wojenne; fobie, frustracje, namiętności i paranoje powstające na linii człowiek-maszyna, wariacje na temat literackiej klasyki plus autotematyczne żarty: „Szoki przyszłości” są niczym kocioł, w którym bulgocze fabularny groch z kapustą. Dodam jednak, że wbrew pozorom to wyjątkowo lekkostrawny i naprawdę smaczny posiłek. Fakt, wiele z owych miniaturek – śmiesznych, groteskowych, wywołujących ciarki bądź skłaniających do krótkiej refleksji – zbyt szybko dąży do wyrazistej, zaskakującej puenty (wspólny mianownik utworów zebranych w omawianej antologii). Co więcej, nie wszystkie historie angażują w jednakowym stopniu, nie wykorzystując swojego inicjalnego potencjału oraz ulatując z pamięci chwilę po zakończeniu lektury. Niemniej świetny przekład, ciesząca oko graficzna różnorodność czarno-białych, bardzo klimatycznych ilustracji oraz mnogość fabuł przemycających nawiązania do społecznej, politycznej i kulturowej rzeczywistości tamtych lat sprawiają, że doznawanie „Szoków przyszłości” przebiega bez większych zakłóceń.
Jeśli jesteście fanami „Strefy mroku” (1959-1964) Roda Serlinga i lubicie lapidarne, podlane lekko surrealistycznym humorem opowieści, w których nic nie jest takie, jakie się początkowo wydaje, a w dodatku zawierają one cierpkie lekcje na temat skutków ludzkiej chciwości, krótkowzroczności i zwykłej głupoty, niniejszy zbiór jest pozycją dla was.
Peter Milligan, Grant Morrison, Brian Bolland i inni: „Mistrzowie komiksu: Szoki przyszłości” („All-Star Future Shocks”). Tłumaczenie: Małgorzata Matachowska. Wydawnictwo Studio Lain. Iława 2017.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |