PSYCHODELICZNA METAFIKCJA (TANK GIRL. TOM 2)
A
A
A
Jesteście gotowi na bezpardonową, bezpruderyjną, pozbawioną wszelkich hamulców, najeżoną bluzgami i specyficznym (mówiąc eufemistycznie) poczuciem humoru przygodę z udziałem charyzmatycznej Tank Girl? Skoro nie słyszę słów sprzeciwu, wskakujcie na pokład komiksowego wehikułu, napędzanego siłą pokręconej wyobraźni duetu Alan C. Martin/Jamie Hewlett. Ukazujący się pod szyldem Non Stop Comics drugi tomik zbierający w porządku chronologicznym zremasterowane perypetie czupurnej czołgistki jest bezpośrednią kontynuacją debiutanckiego wydawnictwa i zawiera epizody publikowane w latach 1990-1992 na łamach czasopisma „Deadline”.
Tym razem pyskata, skora do bitki, seksualnie wyzwolona, paląca jak lokomotywa, pijąca jak pijawka, klnąca jak szewc i przechodząca do porządku dziennego nad kwestią jakichkolwiek konwenansów heroina udaje się wraz z ukochanym Boogą (antropomorficznym kangurem) na wakacyjny wypad na angielską prowincję. Nieoczekiwanie odwiedziny u dziadków stają się przyczynkiem do poszukiwania źródła młodości. Fantasmagoryczna wizyta w Czubkowie, wspólna podróż z bohaterami filmu „Swobodny jeździec” (1969) Dennisa Hoppera czy konieczność szukania nowej pracy to tylko niektóre z motywów stanowiących osnowę odcinków zebranych w recenzowanym albumie.
W swoich anarchizujących, psychodelicznych, skrzących się od soczystych dialogów i raczej koszarowego humoru fabułach (wykorzystujących między innymi technikę strumienia świadomości czy metodę cut-up) Alan C. Martin oraz Jamie Hewlett mnożą nawiązania do przeróżnych tekstów popkultury – ze szczególnym uwzględnieniem filmów, seriali oraz programów telewizyjnych, audycji radiowych i tekstów piosenek – przepuszczając zdecydowany atak na kontrowersyjnych i/lub skompromitowanych ludzi polityki, show-biznesu oraz mass-mediów. Tym razem twórczy duet zdecydowanie postawił na strategie metafikcyjne, aktywnie uczestnicząc w prezentowanych przez siebie wydarzeniach, śmiało przy tym igrając sobie z konwencją opowieści drogi, serialu policyjnego czy superbohaterskiej narracji.
Ilustracje Hewletta – cenionego grafika i designera projektującego wirtualne fizjonomie muzyków ze składu Gorillaz, którego jest współzałożycielem – do maksimum wypełniają ramy kadrów, chwilami przytłaczając odbiorcę mnogością szczegółów oraz wartkim potokiem słów zamkniętych w dymkach. Nie sposób jednak odmówić im swoistego, antyestetycznego uroku i punkowego pazura, a co istotne, w recenzowanym tomie odnajdziemy sporo prac bardziej „przestrzennych”, utrzymanych w ciepłej, cieszącej oko kolorystyce, doskonale współgrającej z tripową aurą spowijającą większość historii zamieszczonych w niniejszym zbiorku. Okraszony dowcipnym wprowadzeniem Alana C. Martina, przygarścią graficznych dodatków i zabawnych niespodzianek drugi tom „Tank Girl” to prawdziwy komiksowy granat, który oferuje jedyną w swoim rodzaju rozrywkę – i nie tylko!
Tym razem pyskata, skora do bitki, seksualnie wyzwolona, paląca jak lokomotywa, pijąca jak pijawka, klnąca jak szewc i przechodząca do porządku dziennego nad kwestią jakichkolwiek konwenansów heroina udaje się wraz z ukochanym Boogą (antropomorficznym kangurem) na wakacyjny wypad na angielską prowincję. Nieoczekiwanie odwiedziny u dziadków stają się przyczynkiem do poszukiwania źródła młodości. Fantasmagoryczna wizyta w Czubkowie, wspólna podróż z bohaterami filmu „Swobodny jeździec” (1969) Dennisa Hoppera czy konieczność szukania nowej pracy to tylko niektóre z motywów stanowiących osnowę odcinków zebranych w recenzowanym albumie.
W swoich anarchizujących, psychodelicznych, skrzących się od soczystych dialogów i raczej koszarowego humoru fabułach (wykorzystujących między innymi technikę strumienia świadomości czy metodę cut-up) Alan C. Martin oraz Jamie Hewlett mnożą nawiązania do przeróżnych tekstów popkultury – ze szczególnym uwzględnieniem filmów, seriali oraz programów telewizyjnych, audycji radiowych i tekstów piosenek – przepuszczając zdecydowany atak na kontrowersyjnych i/lub skompromitowanych ludzi polityki, show-biznesu oraz mass-mediów. Tym razem twórczy duet zdecydowanie postawił na strategie metafikcyjne, aktywnie uczestnicząc w prezentowanych przez siebie wydarzeniach, śmiało przy tym igrając sobie z konwencją opowieści drogi, serialu policyjnego czy superbohaterskiej narracji.
Ilustracje Hewletta – cenionego grafika i designera projektującego wirtualne fizjonomie muzyków ze składu Gorillaz, którego jest współzałożycielem – do maksimum wypełniają ramy kadrów, chwilami przytłaczając odbiorcę mnogością szczegółów oraz wartkim potokiem słów zamkniętych w dymkach. Nie sposób jednak odmówić im swoistego, antyestetycznego uroku i punkowego pazura, a co istotne, w recenzowanym tomie odnajdziemy sporo prac bardziej „przestrzennych”, utrzymanych w ciepłej, cieszącej oko kolorystyce, doskonale współgrającej z tripową aurą spowijającą większość historii zamieszczonych w niniejszym zbiorku. Okraszony dowcipnym wprowadzeniem Alana C. Martina, przygarścią graficznych dodatków i zabawnych niespodzianek drugi tom „Tank Girl” to prawdziwy komiksowy granat, który oferuje jedyną w swoim rodzaju rozrywkę – i nie tylko!
Alan C. Martin, Jamie Hewlett: „Tank Girl. Tom 2” („Tank Girl 2 Remastered”). Tłumaczenie: Marceli Szpak. Wydawnictwo Non Stop Comics. Katowice 2018.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |