WSTĘP WZBRONIONY (BRIGGS LAND. TOM 2: SAMOTNA WALKA)
A
A
A
Grace Briggs przejęła kontrolę nad rodzinnymi włościami, będącymi siedzibą największego antyrządowego ruchu secesjonistycznego w Stanach Zjednoczonych. Teraz stara się przekształcić tytułowy zakątek w miejsce, gdzie szanuje się tradycję (niemającą nic wspólnego z rasistowskim ekstremizmem) i zapewnia równe prawa wszystkim obywatelom.
Wymagająca wiele zachodu „praca u podstaw” przypadkiem storpedowana została przez syna protagonistki, Isaaca, zatrzymującego w „areszcie domowym” dwoje zabłąkanych turystów nieopatrznie wkraczających na zakazany teren. Incydent błyskawicznie odbija się medialną czkawką, sprawiając tym samym, że na ziemie secesjonistów wkraczają agenci federalni. Tymczasem niegdysiejsza głowa rodu Jim Briggs (aktualnie przebywający w więzieniu Graymarch) stara się nastawić ludzi przeciwko Grace, nie podejrzewając, że i nad nim gromadzą się wyjątkowo czarne chmury.
Naturalnie brzmiące dialogi, dynamiczne sceny akcji oraz solidny poziom napięcia sprawiają, że „Samotną walkę” czyta się z niekłamaną przyjemnością. Amerykański scenarzysta Brian Wood („Miejsca”, „DMZ”) z powodzeniem rozwija wątki kolejnych dramatis personae, akcentuje ich wzajemne animozje oraz mniej lub bardziej skrywane uczucia. Bohaterowie są wiarygodni, a losy Grace – bardzo niejednoznacznej heroiny – silnie angażują czytelnika.
Niewątpliwym atutem drugiej odsłony „Briggs Land”, podobnie jak jej poprzedniczki, jest dopracowana warstwa plastyczna. Realistyczna kreska Macka Chatera, grafika oraz ilustratora („Smoke/Ashes”, „SIX”) świetnie sprawdza się zarówno w oddawaniu topograficznych niuansów zmieniających się scenerii, jak również w ukazywaniu szerokiego spektrum emocji malujących się na twarzach postaci. Całość dopełnia ciepła bądź odpowiednio ponura kolorystyka, za którą odpowiada Lee Loughridge („The Batman Adventures”, „Just Imagine…”).
Szkoda natomiast, że Chater zilustrował tylko pierwszą połowę rzeczonego albumu. Uproszczone prace Kubanki Vanesy R. Del Rey („Scarlet Witch”, „Redlands”) oraz Włocha Werthera Dell’Edery („Greek Street”, „Hellblazer”) oczywiście nie przynoszą ujmy swoim autorom, jednak w porównaniu z kadrami stworzonymi przez wspomnianego grafika nie robią już takiego wrażenia. Niemniej druga odsłona serii stworzonej przez Briana Wooda powinna usatysfakcjonować wszystkich miłośników porządnych dramatów sensacyjno-kryminalnych. Warto!
Wymagająca wiele zachodu „praca u podstaw” przypadkiem storpedowana została przez syna protagonistki, Isaaca, zatrzymującego w „areszcie domowym” dwoje zabłąkanych turystów nieopatrznie wkraczających na zakazany teren. Incydent błyskawicznie odbija się medialną czkawką, sprawiając tym samym, że na ziemie secesjonistów wkraczają agenci federalni. Tymczasem niegdysiejsza głowa rodu Jim Briggs (aktualnie przebywający w więzieniu Graymarch) stara się nastawić ludzi przeciwko Grace, nie podejrzewając, że i nad nim gromadzą się wyjątkowo czarne chmury.
Naturalnie brzmiące dialogi, dynamiczne sceny akcji oraz solidny poziom napięcia sprawiają, że „Samotną walkę” czyta się z niekłamaną przyjemnością. Amerykański scenarzysta Brian Wood („Miejsca”, „DMZ”) z powodzeniem rozwija wątki kolejnych dramatis personae, akcentuje ich wzajemne animozje oraz mniej lub bardziej skrywane uczucia. Bohaterowie są wiarygodni, a losy Grace – bardzo niejednoznacznej heroiny – silnie angażują czytelnika.
Niewątpliwym atutem drugiej odsłony „Briggs Land”, podobnie jak jej poprzedniczki, jest dopracowana warstwa plastyczna. Realistyczna kreska Macka Chatera, grafika oraz ilustratora („Smoke/Ashes”, „SIX”) świetnie sprawdza się zarówno w oddawaniu topograficznych niuansów zmieniających się scenerii, jak również w ukazywaniu szerokiego spektrum emocji malujących się na twarzach postaci. Całość dopełnia ciepła bądź odpowiednio ponura kolorystyka, za którą odpowiada Lee Loughridge („The Batman Adventures”, „Just Imagine…”).
Szkoda natomiast, że Chater zilustrował tylko pierwszą połowę rzeczonego albumu. Uproszczone prace Kubanki Vanesy R. Del Rey („Scarlet Witch”, „Redlands”) oraz Włocha Werthera Dell’Edery („Greek Street”, „Hellblazer”) oczywiście nie przynoszą ujmy swoim autorom, jednak w porównaniu z kadrami stworzonymi przez wspomnianego grafika nie robią już takiego wrażenia. Niemniej druga odsłona serii stworzonej przez Briana Wooda powinna usatysfakcjonować wszystkich miłośników porządnych dramatów sensacyjno-kryminalnych. Warto!
Brian Wood, Mack Chater i inni: „Briggs Land. Tom 2: Samotna walka” („Briggs Land Vol. 2: Lone Wolves”). Tłumaczenie: Maria Jaszczurowska. Wydawnictwo Egmont Polska. Warszawa 2018.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |