Rok 1984 z pewnością nie budził po latach najcieplejszych wspomnień u Sary Connor – kobiety, której mimo przeciwności losu (a właściwie: desperackich prób Skynetu) udało się wydać na świat przyszłego wybawiciela ludzkości spod władzy zbuntowanych maszyn. Jednak bohaterska mieszkanka Los Angeles nie była jedyną heroiną, której przyszło zmierzyć się z nieprzejednanym T-800. Wszak w tym samym czasie na ulice Nowego Jorku trafia drugi elektroniczny morderca, biorący na celownik posterunkową Lucy Castro – młodą policjantkę odbywającą służbę w południowym Bronksie. Od tej pory niedająca sobie w kaszę dmuchać funkcjonariuszka (pełniąca przy okazji obowiązki narratorki) robi, co może, aby przetrwać iście piekielną noc – nawet jeśli to oznacza zawarcie sojuszu z charyzmatycznym szefem gangu, Ramonem „Papą” Oso.

Amerykański scenarzysta Brian Wood („Aliens: Bunt”, „Briggs Land”) przygotował kameralną, choć szalenie dynamiczną opowiastkę nawiązującą do najlepszych tradycji – czyli oryginalnego „Terminatora” w reżyserii Jamesa Camerona. Fabularny minimalizm przy maksymalnej dawce atrakcji, wyrazista postać protagonistki plus szczypta humoru skutecznie pracują na rzecz wysokiej oceny niniejszego tomiku, który czyta się błyskawicznie, choć (na szczęście) nie zapomina się go równie szybko.

Odpowiadający za oprawę graficzną Amerykanin Jeff Stokely („The Spire”, „Six-Gun Gorilla”) operuje uproszczoną kreską, świetnie sprawdzającą się w sekwencjach wysokooktanowej akcji, podczas gdy irlandzka rysowniczka i kolorystka Triona Farrell („Mech Cadet Yu”, „Half Past Danger 2”) nasyca kadry stonowaną paletą barw. Co tu dużo mówić: brać i czytać! Energetyzujący one-shot będący niewątpliwym strzałem w dziesiątkę.

Brian Wood, Jeff Stokely, Triona Farrell: „The Terminator: Sector War”. Tłumaczenie: Tomasz Kupczyk. Wydawnictwo Scream Comics. Łódź 2019.