ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 stycznia 1 (409) / 2021

Andrzej Ciszewski,

RANA (PATRIA)

A A A
W dniu, w którym ETA (Baskonia i Wolność) – separatystyczna organizacja terrorystyczna hiszpańskich Basków – ogłasza zawieszenie broni, Bittori odwiedza grób swojego męża Txato (przedsiębiorcy zamordowanego przez nacjonalistów po tym, jak odmówił płacenia podatku rewolucyjnego na rzecz wspomnianego ugrupowania). Wdowa decyduje się na powrót do ich dawnego domu, po raz kolejny znajdując się w otoczeniu osób, które onegdaj nękały jej rodzinę. Obecność kobiety staje się solą w oku Miren (sąsiadki i dawnej przyjaciółki Bittori), której syn od lat przebywa w więzieniu. Bittori nie ma bowiem złudzeń, że to Joxe Mari dokonał egzekucji na jej mężu. Czy tak było naprawdę?

„Patria” Toniego Fejzuli – barcelońskiego twórcy komiksów mającego na koncie także scenografie i scenorysy do filmów reklamowych (perfumy „Elixir” Shakiry) – to urzekająca oprawą wizualną komiksowa adaptacja głośnej książki Fernanda Aramburu. Na przykładzie losów dwóch rodzin (oraz za pomocą narracyjnego wielogłosu) hiszpański pisarz w syntetyczny sposób ukazał historię Kraju Basków, począwszy od połowy lat osiemdziesiątych XX wieku do końca pierwszej dekady nowego tysiąclecia, zachęcając do refleksji nad (między innymi) moralnymi konsekwencjami walki o wolność w północnej Hiszpanii.

Podobną strategię przyjął w swoim dziele Toni Fejzula, snując wielowątkową opowieść o strachu, bezsilności, traumie, żałobie, podziałach i zniszczonych więzach przyjaźni. Recenzowany utwór doskonale sprawdza się także jako studium (mikro)społeczności naznaczonej piętnem politycznego fanatyzmu oraz jako graficzna parabola o wstydzie, pragnieniu zemsty, ale i o poszukiwaniu odkupienia, nadziei i szansy na pojednanie. W końcu „Patria” jest także blisko trzystustronicową (a więc o ponad połowę krótszą niż jej literacki pierwowzór) historią o niełatwym przebaczeniu.

Mieszkający od trzydziestu lat w Barcelonie, lecz posiadający serbskie korzenie artysta bezbłędnie oddał złożoność relacji łączących/dzielących poszczególne dramatis personae, pozwalając im na przedstawienie swoich racji, przemyśleń i życiowych doświadczeń. Rozpinając poszczególne partie opowieści między różnymi porządkami czasoprzestrzennymi, Fejzula dba o to, by czytelnik nie zagubił się w tym narracyjnym przekładańcu. Kształt oraz kolorystyka konkretnych pól tekstowych – przypisanych poszczególnym bohaterom – zdecydowanie pomaga w orientowaniu się w tych licznych przeskokach.

Duże zróżnicowanie w sposobie komponowania kadrów (różniących się pod względem wielkości, kształtów oraz liczby na danej stronie) i w technice wykonania (mniej lub bardziej dopracowane szkice, kolorystyczne plamy, prace malarskie) sprawiają, że lektura recenzowanego tomu przebiega bez zakłóceń, w czym niemała zasługa rewelacyjnie dobranej palety barw korespondujących z emocjonalnym wydźwiękiem określonej sceny czy danego panelu.

Fejzula, który podczas prac nad „Patrią” nie kontaktował się z autorem powieściowej kanwy oraz unikał jakichkolwiek nawiązań do telewizyjnego serialu, stworzył równie gorzki, co wzruszający komiks, który bez wątpienia jest kolejnym trafionym tytułem w ofercie oficyny Non Stop Comics. Gorąco polecam!
Toni Fejzula: „Patria”. Tłumaczenie: Karolina Jaszecka. Non Stop Comics. Katowice 2020.