ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 stycznia 2 (410) / 2021

Przemysław Pieniążek,

WYKLUWAJĄCA SIĘ LEGENDA (ALIEN. ORYGINALNY SCENARIUSZ)

A A A
Wyobraźmy sobie kosmiczne rubieże, które przemierza frachtowiec dalekiego zasięgu o nazwie Snark. Po zakończeniu misji wydobywczej sześcioosobowa załoga (plus kot) wraca do domu. Ale po drodze załoganci odbierają tajemniczy sygnał, wedle wszelkich przesłanek będący wiadomością przekazaną przez przedstawiciela/przedstawicieli obcej inteligencji. Podekscytowana drużyna decyduje się zatem wylądować na opuszczonej, niegościnnej planetoidzie. Tam odkrywają zagadkowy wrak pojazdu oraz równie enigmatyczną, starożytną piramidę, której wnętrza skrywają jeszcze więcej niespodzianek. Dodajmy – zabójczych niespodzianek.

Brzmi znajomo? I powinno, gdyż ukazujący się pod szyldem Scream Comics album jest oficjalną komiksową adaptacją oryginalnego scenariusza Dana O’Bannona (1946-2009) do filmu „Obcy – 8. pasażer Nostromo” (1979) w reżyserii Ridleya Scotta. Oryginalnego, czyli jeszcze niepoddanego kilku istotnym przeróbkom (czynionym pod auspicjami wytwórni 20th Century Fox), które pozwoliły na stworzenie kinowego przeboju i dzieła nie bez kozery zaliczanego do klasyki.

Misję przełożenia wspomnianego skryptu – skądinąd będącego (poważniejszą w tonie) wariacją na temat innego scenariusza współtworzonego przez O’Bannona, czyli „Ciemnej gwiazdy” (1974) Johna Carpentera, w którym to filmie przyszyły reżyser „Powrotu żywych trupów” (1985) wystąpił w roli sierżanta Pinbacka – na język komiksu powierzono Cristiano Seixasowi („Calango”). Od razu dopowiem, że brazylijski scenarzysta, rysownik i współzałożyciel Casa dos Quadrinhos (szkoły dla przyszłych adeptów najróżniejszych sztuk wizualnych) wywiązał się z zadania co najmniej dobrze.

Tym bardziej, że wspomniane zadanie było, bądźmy szczerzy, trochę niewdzięczne. W końcu o ponadczasowości pierwszej części kinowych opowieści o ksenomorfach zadecydował szereg czynników wykraczających poza materię scenariusza: sukces dzieła w znaczący sposób przypieczętowały doskonałe projekty wizualne Chrisa Fossa, Rona Cobba, Moebiusa i Hansa Rudolfa Gigera, dookreślające aspekty przestrzenne, design pojazdów czy końcowy wygląd poszczególnych form rozwojowych tytułowej istoty. Niemniej twórcy tej pięcioodcinkowej serii – Seixasa wspiera pochodzący z Belo Horizonte rysownik Guilherme Balbi („Avatar. The Next Shadow”) oraz mieszkająca w Malezji kolorystka Candice Han („Starlight Cats”) – zaproponowali własne rozwiązania estetyczne, które w recenzowanym dziele sprawdzają się całkiem nieźle.

Przechodząc do meritum: przebieg perypetii (poza jednym kluczowym wątkiem, o którym za chwilę) uwiecznionej w oryginalnym scenariuszu zasadniczo wiernie pokrywa się z tym, co mogliśmy zobaczyć w kinowym szlagierze. Zatem i komiks oferuje wartkie tempo akcji, zupełnie przyzwoity poziom napięcia oraz nieco większy – w porównaniu z filmem – poziom makabry. Jeśli chodzi o mniejszą liczbę załogi: fani pewnego złowieszczego androida muszą niestety obejść się smakiem – ten wątek trafił do filmowej opowieści nieco później.

Bohaterowie zdecydowanie różnią się od ich ekranowych odpowiedników pod względem personaliów i wyglądu (pierwsza oficer Martine Roby to ciekawe porte parole Ellen Ripley), czasem także – płci. Operujący realistyczną, dynamiczną kreską Balbi z powodzeniem kreuje alternatywną względem filmu Scotta scenerię wydarzeń (wnętrze Snarka i wiadomego wraku, ujęcia plenerowe) oraz nowy design postaci (w tej wersji dorosła forma obcego mogłaby sugerować, że jego „gospodarzem” była jakaś kosmiczna ośmiornica), sprawiając, że komiksowy „Alien” okazuje się zacnym survival horrorem, pozbawionym jednak tej sugestywnej, gotyckiej atmosfery. Przyjemna dla oka paleta barw dobrana przez Han w znaczący sposób się do tego przyczyniła, choć w przypadku recenzowanego dzieła nie jest to jakiś wielki zarzut: ot, kolejny dowód na to, że twórcy komiksu chcieli zaadaptować scenariusz O’Bannona na własną modłę. I to im się niewątpliwie udało.
Dan O’Bannon, Cristiano Seixas, Guilherme Balbi: „Alien. Oryginalny scenariusz” („Alien: The Original Screenplay”). Tłumaczenie: Robert Lipski. Scream Comics. Łódź 2020.