ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 lutego 4 (412) / 2021

Karolina Starnawska,

NIEWIDZIALNI BOHATEROWIE POLSKIEJ LITERATURY DZIECIĘCEJ I MŁODZIEŻOWEJ (ALICJA FIDOWICZ: 'NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ W POLSKIEJ LITERATURZE XX I XXI WIEKU DLA DZIECI I MŁODZIEŻY')

A A A
Gdyby ktoś przed lekturą monografii Alicji Fidowicz „Niepełnosprawność w polskiej literaturze XX i XXI wieku dla dzieci i młodzieży” poprosił mnie o podanie tytułów książek skierowanych do młodego odbiorcy, których bohaterów można określić jako niepełnosprawnych, wymieniłabym zapewne „Spotkanie nad morzem” Jadwigi Korczakowskiej (od wielu lat obecne na listach lektur dla klas I-III szkoły podstawowej) oraz „Poczwarkę” Doroty Terakowskiej. Po namyśle dodałabym jeszcze serię o Zezi i Gilerze autorstwa Agnieszki Chylińskiej. I to by było na tyle, a przecież literaturą osobną zajmuję się zawodowo już ponad trzynaście lat. Fidowicz pokazała mi, ilu książek jeszcze nie znam, ilu bohaterów nie dostrzegałam. Ale, co ważniejsze, swoją publikacją wypełniła nie tylko luki w mojej wiedzy, ale przede wszystkim lukę w historii polskiej literatury dziecięcej i młodzieżowej.

Ilu ich jest?

Fidowicz w monografii, będącej przygotowaną do druku rozprawą doktorską, poddała analizie 83 dzieła wydane po 1901 roku. Były to książki, opowiadania oraz wiersze. Znalazły się wśród nich m.in. „Sława” i „Dzieci ulicy” Janusza Korczaka, „Wspomnienia niebieskiego mundurka” Wiktoria Gomulickiego, „O dwóch takich, co ukradli księżyc” Kornela Makuszyńskiego, „Druga brama” Haliny Górskiej, „Rozalka Olaboga” Anny Kamieńskiej, wiersze Jana Twardowskiego, „Panna Nikt” Tomka Tryzny, „Wyspa mojej siostry” Katarzyny Ryrych, „Czarny młyn” Marcina Szczygielskiego oraz wspomniana „Poczwarka”. Co dziwne, Fidowicz w bibliografii podmiotowej nie zamieściła serii autorstwa Agnieszki Chylińskiej (rok wydania pierwszej powieści cyklu: 2012), a szkoda, bo w jej powieściach pojawia się bohater z niepełnosprawnością intelektualną, której autorka rozprawy odnotowuje większą reprezentację w literaturze dziecięcej i młodzieżowej w przedziale od roku 1990 do 2019 (zob. s. 289).

Nie chcąc skupiać się jednak nad tym, czego w książce Fidowicz nie ma, przejdę do tego, co jest. A jest to naprawdę imponujący przegląd polskiej literatury dla niedorosłych, w której bohater niepełnosprawny pojawia się jako postać pierwszoplanowa, drugoplanowa czy nawet epizodyczna. Fidowicz analizuje różne sposoby prezentacji w literaturze osób z niepełnosprawnością, poddając je krytycznemu oglądowi, do czego używa narzędzi metodologicznych disability studies (studiów nad niepełnosprawnością).

We wstępie autorka charakteryzuje studia nad niepełnosprawnością jako metodę oraz orientację badawczą, a także dokonuje przeglądu tego, jak disabillity studies „działają” w badaniach literatury dziecięcej i młodzieżowej w różnych krajach świata. Z tego rzetelnie przedstawionego przeglądu wynika, że – mimo tego, iż osoby z niepełnosprawnością są częścią społeczeństw od początków dziejów ludzkości – dopiero od niedawna zwraca się uwagę na ich literackie reprezentacje i takie pisanie o niepełnosprawności, które nie będzie wyrażone jedynie językiem medycyny, religii, nie będzie naznaczone protekcjonalizmem czy też dyskryminacją. Mam przekonanie graniczące z pewnością, że od teraz każda osoba, która będzie pisała o niepełnosprawności w literaturze dla niedorosłych, będzie musiała zacytować któryś ustęp ze wstępu książki Fidowicz. Warto w tym miejscu wspomnieć, że badaczka temat niepełnosprawności zgłębia od lat; już pracę magisterską poświęciła temu zagadnieniu („Nie tylko »Tajemniczy ogród«. Narracje o niepełnosprawności – propozycje lekturowe”).

Termin „niepełnosprawność” także został przez Fidowicz zdefiniowany we wstępie i muszę przyznać, że i tutaj autorka otwiera czytelnikowi oczy, pisząc o medycznych, fizjologicznych, psychologicznych, socjologicznych i prawnych próbach ujęcia tego fenomenu. Jak się okazuje, każde z nich jest niedoskonałe, zaś Fidowicz, kończąc rozważania na temat definicji, konstatuje: „Analiza wszystkich sześciu sposobów definiowania niepełnosprawności ujawnia uwikłanie tego fenomenu w liczne formy ludzkiej aktywności i kultury. Jednak w większości z nich można zauważyć jedno pojęcie (…). Jest to »różnica«. Jednostka (lub grupa) z niepełnosprawnością/niepełnosprawnościami jest Innym, który różni się od szeroko pojętej większości (lub normy) i tylko od przyjętego przez definiującego paradygmatu zależy, co będzie istotą tej różnicy. (…) Ze względu jednak na brak mocnego oparcia tego zjawiska w epistemologii oraz przemiany kulturowe, związane z rozwojem technologicznym i postępem medycyny, znalezienie jednej, spójnej definicji niepełnosprawności, która byłaby zadowalająca dla ogóle, jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe” (s. 25).

Z czym się mierzą?

W podsumowaniu rozważań o niepełnosprawności, podzielonych na cztery duże rozdziały, pojawia się jedyna w książce Fidowicz tabela. Jest to „Porównanie liczby poszczególnych reprezentacji niepełnosprawności ze względu na jej rodzaj i lata wydania wybranych dzieł polskiej literatury dla dzieci i młodzieży”. Od 1900 do 2019 w książkach, które autorka poddała analizie, dominuje niepełnosprawność ruchowa młodego bohatera (w sumie 41 reprezentacji) (zob. s. 289). Poza tym bohaterami powieści, opowiadań i wierszy są dzieci z niepełnosprawnością wzrokową (17), intelektualną (9), głusi i niedosłyszący (3) i ze spektrum autyzmu (2), przy czym ta ostatnia kategoria pojawia się dopiero w dziełach wydanych w latach 1990-2019.

Fidowicz oczywiście nie ogranicza się w swojej książce do skatalogowania niepełnosprawności, ale przygląda się, jak w każdej z epok (których granice wyznacza nieco inaczej niż dla literatury „dorosłej”) niepełnosprawni byli opisywani, traktowani przez resztę społeczeństwa i przez siebie samych.

Fidowicz pisze o wykluczeniu, stygmatyzacji, dyskryminacji, ale także o protekcjonalnym, pobłażliwym traktowaniu niepełnosprawnych. O tym, że często osoby sprawne są tymi, które uważają, że wiedzą lepiej, czego niepełnosprawnym potrzeba. Opisuje także obecne w literaturze typy bohaterów – „dzielnego niepełnosprawnego”, bohatera niejako nadrabiającego braki sprawności ruchowej ponadprzeciętną inteligencją czy też takiego, który jest w jakiś mistyczny sposób związany z naturą lub sacrum. Fidowicz zwraca uwagę na to, że w starszej literaturze dla młodego odbiorcy bohater niepełnosprawny rzadko mówił własnym głosem, że ten głos znajdziemy dopiero w literaturze nowszej. Także w nowszych książkach autorzy rozprawiają się niektórymi ze stereotypów znanych z literatury modernistycznej, przyznając bohaterom prawo do uczuć i emocji negatywnych czy też do otwartego mówienia o kwestiach związanych z seksualnością. Niemniej jednak – tak mi się wydaje – nadal czekamy na powieści, w których bohaterowie z niepełnosprawnością przemówią w pełni własnym głosem, opowiedzą swoje historie, zburzą stereotypy, a ich niepełnosprawność nie będzie ani infantylizowana, ani sakralizowana, ani przenoszona w sferę fantastyki i magii (o takich strategiach pisze Fidowicz [zob. s. 297-299]). Bohater niepełnosprawny, choć obecny w literaturze dziecięcej i młodzieżowej od wielu dziesięcioleci, nadal pozostaje w cieniu, nadal jego tożsamość, potrzeby, marzenia nie są w pełni wyartykułowane.

Co ważne, Fidowicz zwraca uwagę na kwestie innego przedstawienia niepełnosprawności chłopców i dziewcząt. Ci pierwsi są w literaturze reprezentowani liczniej oraz szybciej zyskali możliwość wypowiadania się w swoim imieniu, podczas gdy dziewczęca perspektywa niepełnosprawnej bohaterki pojawiła się dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym (zob. s. 286). Ciekawym wątkiem w literaturze dla młodszych odbiorców są także kalekie przedmioty, np. lalki, które przez jednych bohaterów otaczane są opieką, przez innych – traktowane z pogardą.

Nowa periodyzacja

Pogłębiona charakterystyka i wykorzystanie w praktyce dorobku disability studies do analizowania i interpretowania polskiej literatury dla niedorosłego odbiorcy to nie jedyna innowacja, jaką proponuje Fidowicz. W podsumowaniu swojej rozprawy badaczka postuluje – za Anną Czabanowską-Wróbel – nową, kulturową periodyzację literatury dziecięcej i młodzieżowej, odbiegającą od ram epok literackich wyznaczanych przez wydarzenia polityczne. Ważne jest to, co Fidowicz podkreśla w kilku miejscach – związek pojawienia się bohatera z niepełnosprawnością w literaturze z rozwojem myśli naukowej oraz poglądów pedagogicznych. W związku z tym badaczka dokonuje próby podzielenia historii polskiej literatury osobnej XX i XXI pod względem głosu niepełnosprawnego bohatera (zob. s. 285). Szkoda, że daty zaproponowane w podrozdziale „Nowe spojrzenie na historię literatury osobnej” nie pokrywają się z tymi zawartymi w tabeli na s. 289. Wprowadza to pewne zamieszanie, jakby autorka nie dokończyła swojej myśli i nie poszła za swoimi własnymi ustaleniami, zostając przy bezpiecznym historyczno-politycznym porządku. Być może ta propozycja periodyzacji zostanie jeszcze przez Fidowicz pogłębiona lub myśl tę podejmie jakiś inny badacz bądź badaczka literatury czwartej.

Czy wiesz, kim oni są?

W różnych polskich miastach można obejrzeć murale przedstawiające osoby z niepełnosprawnością. Zadają one przechodniowi, widzowi, pytania: „Czy wiesz, co go porusza?”, „Czy wiesz, co ona czuje?”, „Czy wiesz co ona widzi?”. Ja nie wiem, ale staram się uciekać od ogólników. Nie chcę wtłaczać żadnego człowieka – czy to sprawnego, czy z niepełnosprawnością – w żadne wygodne dla mnie schematy. Próby odpowiedzi na te pytania podejmują się od lat twórcy literatury, także tej dla niedorosłych. Jakie są ich odpowiedzi – z tego zdaje sprawę Fidowicz. To skrupulatna, uważna, twórcza i odważna badaczka, która skierowała swoje zainteresowanie w stronę disability studies z powodów osobistych, o czym nie waha się wspomnieć w przedmowie: „Bezpośrednim impulsem do stworzenia takiej książki było osobiste doświadczenia choroby przewlekłej i związanego z nią obniżenia sprawności fizycznej, a także nietolerancji na tym tle w okresie edukacji szkolnej” (s. 9). W monografiach naukowych bardzo cenię sobie takie osobiste wyznania, które pokazują, że literaturoznawcy i literaturoznawczynie nie są tylko maszynami do czytania i interpretowania książek, ale ludźmi z określoną przeszłością, wrażliwością, którzy ujawniają osobisty stosunek do przedmiotu badań.

Polecam książkę Alicji Fidowicz każdemu badaczowi i każdej badaczce literatury dla dzieci i młodzieży, a także nauczycielom, pedagogom oraz innym osobom pracującym z młodzieżą. Polecam także zajrzeć do bibliografii podmiotowej i wybrać dla siebie którąś z nowszych książek polskich autorów. Zapoznać się z nią, sprawdzić, co o niej pisze Fidowicz i – jeśli jesteście nauczycielami – zaproponować uczniom jako uzupełniającą lekturę szkolną lub po prostu książkę wartą przeczytania.
Alicja Fidowicz: „Niepełnosprawność w polskiej literaturze XX i XXI wieku dla dzieci i młodzieży”. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kraków 2020.