QUO VADIS... NEW MEDIA? ('LIVING AND THINKING IN THE POSTDIGITAL WORLD')
A
A
A
Książka, jak we wprowadzeniu piszą redaktorzy, jest efektem serii konferencji, które miały miejsce w ostatnich latach w Kolegium Artes Liberales na Uniwersytecie Warszawskim jako część projektu zatytułowanego „Technologia i socjalizacja” (zob. s. 7). Zapowiadana „otwartość” wyszła publikacji „Myśląc i żyjąc w postcyfrowym świecie” na dobre (w tym przypadku narzucanie jakichkolwiek sztywnych barier pomiędzy „tym, co ludzkie i technologiczne” czy „sztuczne i społeczne” [s. 7], mogłoby pozbawić możliwości jak najszerszego oglądu rzeczywistości postdigitalnej). Wprowadzenie przybliża również idee, które przyświecały trzem konferencjom-pretekstom, które odbyły się w 2018 i 2019 roku.
Recenzowana publikacja prezentuje perspektywę trans- i interdyscyplinarną, składa się szesnastu artykułów osadzonych w trzech częściach („Teoretyzowanie…” i „Doświadczanie technologicznej codzienności” oraz „Odkrywanie technologicznych przyszłości”). Nie zawahałabym się powiedzieć, że każdy badacz współczesnej rzeczywistości zdigitalizowanej znajdzie w książce Wróbla i Skoniecznego coś interesującego dla siebie. Materiał badawczy i interpretacje tytułowego „świata postcyfrowego” przeprowadzone przez poszczególnych autorów (a zwróćmy uwagę na to, że wydanie książki w języku angielskim umożliwia to cenne poszerzenie horyzontów myślenia o badaczy z różnych części świata) są niesamowicie aktualne i „apetyczne”. To prawdziwa uczta i dla naukowca, i dla świadomego konsumenta współczesnej kultury. Spróbujmy rzucić okiem na teksty zawarte w niniejszym tomie.
W pierwszej części technologicznym „testom” poddano klasyczną myśl filozoficzną, m.in. Platona, Arystotelesa, Martina Heideggera czy Giorgia Agambena. Tych ostatnich (jak również Michela Foucaulta i Bernarda Stiglera) wziął na tapet współredaktor tomu, Szymon Wróbel. Autor zastanawia się, jak technologia kształtowała nasz, swego rodzaju, „utopijny” sposób myślenia, i poddaje refleksji technokrację jako potencjalną, przyszłościową formę rządów.
Ivan Dimitrijević z kolei podejmuje w swoim tekście dyskusję z paradygmatem pracy i kategorią sabatu zawartą w myśli Agambena. Bo czymże byłaby „społeczność bez wyroków, pracy, szczęścia czy relaksu”? (s. 50).
Niezwykle trudną materię przełamuje artykuł Michaela Stemerowicza (niewątpliwie bliższy moim zainteresowaniom badawczym), stanowiący niezwykle interesującą i przekonującą recepcję słynnego eseju Waltera Benjamina „Dzieło sztuki w dobie jego reprodukcji technicznej” z perspektywy heideggerowskiej. Autor wieńczy swój tekst zaskakującym „postscriptum” – architektonicznym krajobrazem polskiej wsi (jej „mozaikowy” charakter świetnie współgra z przedstawionymi wcześniej analizami przeprowadzonymi przez Stemetrowicza).
Mümtaz Murat Kök skoncentrował się na „dyskursach optymizmu”, napędzających ślepą wiarę i akceptację dla nieuchronności ludzkiego postępu zapośredniczonego przez kapitalizm (na uwagę zasługuje ciekawa refleksja dotycząca „kosmicznego pesymizmu”).
Część pierwszą wieńczy artykuł Adama Lipszyca poświęcony afektowi (na podbudowie filozofii Giles’a Deleuze’a i Jaques’a Lacana) obecnemu w filmach Quentina Tarantino.
„Doświadczanie technologicznej teraźniejszości” otwiera artykuł Michaeli Fišerovej, w którym filozofka zadaje pytanie o autentyczność publikowanych w sieciach społecznościowych zdjęć. Zgodnie koncepcją Lva Manovicha tego typu fotografia „nie jest ani rezultatem wolnej kreatywności, ani dziełem sztuki” (s. 113), może być charakteryzowana jako nowe medium, gdyż „stanowi zdigitalizowany, modułowy, zautomatyzowany, zmienny i kulturowo transkodowany obraz” (s. 113). Wartościowe i konieczne w tym przypadku jest zestawienie cyberfotografii z medium analogowym (jak również pochylenie się przez Fišerovą nad koncepcją Derridy, który fotograficzną migawkę traktuje jako „metonomiczny substytut”, „dotyk światła w spojrzeniu”, zastąpienie wcześniejszego doświadczenia lub wrażenia jego obrazem [s. 120]).
Artykuł Agaty Szepe traktuje o roli (największej) facebookowej grupy poświęconej izraelskiej turystyce w Polsce w świetle sieciowej ekonomii współdzielenia.
James W. Besse już na początku swojego artykułu zadaje znaczące pytanie: „Co technologie mają wspólnego z emocjami?” (s. 141). Badacz w oparciu o koncepcje Evy Illouz rozwija znaczenie pojęcia „styl emocjonalny” (który stanowi „kombinację sposobów, w jakie kultura staje się »zaabsorbowana« konkretnymi emocjami i wymyśla ona specyficzne »techniki« – lingwistyczne, naukowe, rytualne – dla ich zrozumienia” [s. 142]). W dalszej kolejności omawia wprowadzone przez socjolożkę pojęcie „terapeutycznego stylu emocjonalnego”, by na tej podstawie dokonać analizy online’owej gry „Habitica” (HabitRPG).
Kolejną „perełką” wyróżnioną przeze mnie w recenzowanym tomie jest tekst Joanny Łapińskiej poświęcony postkinowemu afektowi w youtube’owej serii klipów w gatunku ASMR (Autonomous Sensory Meridian Response, czyli „samoistnej odpowiedzi meridianów czuciowych”, związanej ze zjawiskiem przyjemnego mrowienia w okolicy głowy, szyi i innych częściach ciała pod wpływem np. bodźców słuchowych czy wizualnych), zatytułowanych „Fixing You”. Omawiane filmy zostały utrzymane w stylistyce science fiction, gdzie widz zostaje obsadzony w roli zepsutego robota do naprawy przez artystę stawiającego się w roli mechanika lub lekarza. Wykorzystując liczne narzędzia postkinowe, prace te wpisują się w nurt posthumanizmu widoczny w najnowszej sztuce filmowej i medialnej, stanowiąc obszerną refleksję nad koncepcjami owych ludzkich i nieludzkich porządków. Analizy poszczególnych produkcji dokonane przez badaczkę mogą stanowić ciekawe wprowadzenie dla czytelników jeszcze niezaznajomionych z fenomenem ASMR (dla tych zaś, dla których ów gatunek jest już rozpoznany, tekst może stanowić cenne uzupełnienie wiedzy).
Zaskakujące stanowisko w sprawie asystentów głosowych zajęła Julia Krzesicka, która w swoim tekście postanowiła podjąć dyskusję o „pojawiającej się możliwości wykonywania pracy emocjonalnej przez obiekty techno-cyfrowe w przyszłości” (s. 169). Nie odsłaniając dalej kart, mogę jedynie gorąco zachęcić do lektury artykułu, w którym badaczka próbuje zbadać technologiczny związek „rzeczy i ludzi”, któremu specyficzny charakter nadaje właśnie oralność.
Karin-Urlike Nennstiel wzięła na swój medioznawczy warsztat roboty społeczne. W swoich rozważaniach, oprócz najważniejszych definicji i kamieni milowych historii ich użytkowania (z nieuniknionym kontekstem kultury japońskiej), autorka przywołuje najważniejsze dyskursy z nimi związanymi (w tym ten najbardziej kontrowersyjny – etykę).
W ten oto sposób przechodzimy do ostatniej części dotyczącej aspektów „przyszłości”, która rozpoczyna się odczytaniem koncepcji „społeczeństw kontroli” Deleuze’a oraz „społeczeństw dyscyplinarnych” Foucaulta (oraz ich konsekwencji dla pracy i nauki) przez Krzysztofa Skoniecznego.
Temat „przyszłościowej kontroli” kontynuuje Denis Petrina, pochylając się nad algorytmami oraz bezpieczeństwem biopolitycznym. Jak zapowiada autor, „przejście od maszyn do komputerów nie jest jedynie wprowadzoną technologicznie rekonfiguracją pola społeczno-gospodarczego, ale, co ważniejsze, biopolitycznego, ponieważ ustanawia nowy reżim, który atakuje, (…) kontroluje podmioty, ich umysły i ciała (s. 219). „Future thinking”, uprawiane przez Petrinę w kontekście znanych nam współcześnie algorytmów, stanowi niewątpliwie interesujące otwarcie (ileż to współcześnie się mówi o kontroli i dyscyplinie użytkowników; w przyszłości ów problem może potencjalnie narastać).
„Ex Machina” [2014, reż. Alex Garland], „Her” [2013, reż. Spike Jonze] czy „Blade Runner 2049” [2017, reż. Denis Vileneuve] jako filmowe reprezentacje postcyfrowej przyszłości stały się tematem dla Ewy Mazierskiej. Po serii pytań i tematów „trudnych” artykuł badaczki jest niezwykle „odświeżający”, a interpretacje i implementacje teorii tego, „co czyni robota robotem”, a „człowieka człowiekiem”, do filmowych tekstów – przenikliwe.
Niezwykle „romantyczne” pisze o swoim tekście w jego abstrakcie Adam Cichoń („Granice między miłością, technologią i wspólnotą w wieku postcyfrowym są naprawdę cienkie, jeśli nie całkowicie zamazane” [s. 253]). Kolejny raz mamy do czynienia z afektem generowanym przez nowe technologie (wyraźnie widać, jak bardzo „emocjonalny” fundament zawierają one w sobie). Ta „dziwna miłość” zostaje wyartykułowana w analizowanych przez autora produkcjach (omawianym już wcześniej „Her” i „Blade Runner 2049”). Może więc w przyszłości jeszcze łatwiej i dosłowniej będzie nam dane zakochać się w algorytmie?
Na koniec kompletna rewolucja. Mitchell Atkinson III proponuje nam rozważania na temat „emulacji całego mózgu i migracji ludzkiej świadomości z jednego substratu na drugi” (s. 273). Przydatna w przypadku wyżej wymienionych analiz staje się m.in. fenomenologia Husserla oraz koncepcja szwedzkiego filozofa Nicka Bostroma (zdaniem którego „to, co jest ważne w ludzkich ciałach i umysłach, można symulować w nieorganicznym systemie obliczeniowym” [s. 280]). Jeśli to się sprawdzi, to niewątpliwie ciekawa przyszłość nasz czeka (tymczasem odsyłam do refleksji autora).
Recenzowany tom jest „gęsty” i ładnie skomponowany (metodologicznie „ciężkie” fragmenty przeplatane są refleksją bardziej przystępną w odbiorze). Międzynarodowe „towarzystwo” tworzące tę książkę dokonało niezwykle frapujących interpretacji (w tle harmonijnie wybrzmiały koncepcje prezentowane przez filozofów z różnych epok). Dla każdego czytelnika znajdzie się „coś miłego”: dla mnie najbardziej interesujące okazały się teksty z części drugiej, choć nowe odczytania Heideggera i Benjamina z części pierwszej również przyciągnęły moją uwagę. Z pewnością będę wracać i rewidować. Zatem dokąd podążacie, nowe media?
Recenzowana publikacja prezentuje perspektywę trans- i interdyscyplinarną, składa się szesnastu artykułów osadzonych w trzech częściach („Teoretyzowanie…” i „Doświadczanie technologicznej codzienności” oraz „Odkrywanie technologicznych przyszłości”). Nie zawahałabym się powiedzieć, że każdy badacz współczesnej rzeczywistości zdigitalizowanej znajdzie w książce Wróbla i Skoniecznego coś interesującego dla siebie. Materiał badawczy i interpretacje tytułowego „świata postcyfrowego” przeprowadzone przez poszczególnych autorów (a zwróćmy uwagę na to, że wydanie książki w języku angielskim umożliwia to cenne poszerzenie horyzontów myślenia o badaczy z różnych części świata) są niesamowicie aktualne i „apetyczne”. To prawdziwa uczta i dla naukowca, i dla świadomego konsumenta współczesnej kultury. Spróbujmy rzucić okiem na teksty zawarte w niniejszym tomie.
W pierwszej części technologicznym „testom” poddano klasyczną myśl filozoficzną, m.in. Platona, Arystotelesa, Martina Heideggera czy Giorgia Agambena. Tych ostatnich (jak również Michela Foucaulta i Bernarda Stiglera) wziął na tapet współredaktor tomu, Szymon Wróbel. Autor zastanawia się, jak technologia kształtowała nasz, swego rodzaju, „utopijny” sposób myślenia, i poddaje refleksji technokrację jako potencjalną, przyszłościową formę rządów.
Ivan Dimitrijević z kolei podejmuje w swoim tekście dyskusję z paradygmatem pracy i kategorią sabatu zawartą w myśli Agambena. Bo czymże byłaby „społeczność bez wyroków, pracy, szczęścia czy relaksu”? (s. 50).
Niezwykle trudną materię przełamuje artykuł Michaela Stemerowicza (niewątpliwie bliższy moim zainteresowaniom badawczym), stanowiący niezwykle interesującą i przekonującą recepcję słynnego eseju Waltera Benjamina „Dzieło sztuki w dobie jego reprodukcji technicznej” z perspektywy heideggerowskiej. Autor wieńczy swój tekst zaskakującym „postscriptum” – architektonicznym krajobrazem polskiej wsi (jej „mozaikowy” charakter świetnie współgra z przedstawionymi wcześniej analizami przeprowadzonymi przez Stemetrowicza).
Mümtaz Murat Kök skoncentrował się na „dyskursach optymizmu”, napędzających ślepą wiarę i akceptację dla nieuchronności ludzkiego postępu zapośredniczonego przez kapitalizm (na uwagę zasługuje ciekawa refleksja dotycząca „kosmicznego pesymizmu”).
Część pierwszą wieńczy artykuł Adama Lipszyca poświęcony afektowi (na podbudowie filozofii Giles’a Deleuze’a i Jaques’a Lacana) obecnemu w filmach Quentina Tarantino.
„Doświadczanie technologicznej teraźniejszości” otwiera artykuł Michaeli Fišerovej, w którym filozofka zadaje pytanie o autentyczność publikowanych w sieciach społecznościowych zdjęć. Zgodnie koncepcją Lva Manovicha tego typu fotografia „nie jest ani rezultatem wolnej kreatywności, ani dziełem sztuki” (s. 113), może być charakteryzowana jako nowe medium, gdyż „stanowi zdigitalizowany, modułowy, zautomatyzowany, zmienny i kulturowo transkodowany obraz” (s. 113). Wartościowe i konieczne w tym przypadku jest zestawienie cyberfotografii z medium analogowym (jak również pochylenie się przez Fišerovą nad koncepcją Derridy, który fotograficzną migawkę traktuje jako „metonomiczny substytut”, „dotyk światła w spojrzeniu”, zastąpienie wcześniejszego doświadczenia lub wrażenia jego obrazem [s. 120]).
Artykuł Agaty Szepe traktuje o roli (największej) facebookowej grupy poświęconej izraelskiej turystyce w Polsce w świetle sieciowej ekonomii współdzielenia.
James W. Besse już na początku swojego artykułu zadaje znaczące pytanie: „Co technologie mają wspólnego z emocjami?” (s. 141). Badacz w oparciu o koncepcje Evy Illouz rozwija znaczenie pojęcia „styl emocjonalny” (który stanowi „kombinację sposobów, w jakie kultura staje się »zaabsorbowana« konkretnymi emocjami i wymyśla ona specyficzne »techniki« – lingwistyczne, naukowe, rytualne – dla ich zrozumienia” [s. 142]). W dalszej kolejności omawia wprowadzone przez socjolożkę pojęcie „terapeutycznego stylu emocjonalnego”, by na tej podstawie dokonać analizy online’owej gry „Habitica” (HabitRPG).
Kolejną „perełką” wyróżnioną przeze mnie w recenzowanym tomie jest tekst Joanny Łapińskiej poświęcony postkinowemu afektowi w youtube’owej serii klipów w gatunku ASMR (Autonomous Sensory Meridian Response, czyli „samoistnej odpowiedzi meridianów czuciowych”, związanej ze zjawiskiem przyjemnego mrowienia w okolicy głowy, szyi i innych częściach ciała pod wpływem np. bodźców słuchowych czy wizualnych), zatytułowanych „Fixing You”. Omawiane filmy zostały utrzymane w stylistyce science fiction, gdzie widz zostaje obsadzony w roli zepsutego robota do naprawy przez artystę stawiającego się w roli mechanika lub lekarza. Wykorzystując liczne narzędzia postkinowe, prace te wpisują się w nurt posthumanizmu widoczny w najnowszej sztuce filmowej i medialnej, stanowiąc obszerną refleksję nad koncepcjami owych ludzkich i nieludzkich porządków. Analizy poszczególnych produkcji dokonane przez badaczkę mogą stanowić ciekawe wprowadzenie dla czytelników jeszcze niezaznajomionych z fenomenem ASMR (dla tych zaś, dla których ów gatunek jest już rozpoznany, tekst może stanowić cenne uzupełnienie wiedzy).
Zaskakujące stanowisko w sprawie asystentów głosowych zajęła Julia Krzesicka, która w swoim tekście postanowiła podjąć dyskusję o „pojawiającej się możliwości wykonywania pracy emocjonalnej przez obiekty techno-cyfrowe w przyszłości” (s. 169). Nie odsłaniając dalej kart, mogę jedynie gorąco zachęcić do lektury artykułu, w którym badaczka próbuje zbadać technologiczny związek „rzeczy i ludzi”, któremu specyficzny charakter nadaje właśnie oralność.
Karin-Urlike Nennstiel wzięła na swój medioznawczy warsztat roboty społeczne. W swoich rozważaniach, oprócz najważniejszych definicji i kamieni milowych historii ich użytkowania (z nieuniknionym kontekstem kultury japońskiej), autorka przywołuje najważniejsze dyskursy z nimi związanymi (w tym ten najbardziej kontrowersyjny – etykę).
W ten oto sposób przechodzimy do ostatniej części dotyczącej aspektów „przyszłości”, która rozpoczyna się odczytaniem koncepcji „społeczeństw kontroli” Deleuze’a oraz „społeczeństw dyscyplinarnych” Foucaulta (oraz ich konsekwencji dla pracy i nauki) przez Krzysztofa Skoniecznego.
Temat „przyszłościowej kontroli” kontynuuje Denis Petrina, pochylając się nad algorytmami oraz bezpieczeństwem biopolitycznym. Jak zapowiada autor, „przejście od maszyn do komputerów nie jest jedynie wprowadzoną technologicznie rekonfiguracją pola społeczno-gospodarczego, ale, co ważniejsze, biopolitycznego, ponieważ ustanawia nowy reżim, który atakuje, (…) kontroluje podmioty, ich umysły i ciała (s. 219). „Future thinking”, uprawiane przez Petrinę w kontekście znanych nam współcześnie algorytmów, stanowi niewątpliwie interesujące otwarcie (ileż to współcześnie się mówi o kontroli i dyscyplinie użytkowników; w przyszłości ów problem może potencjalnie narastać).
„Ex Machina” [2014, reż. Alex Garland], „Her” [2013, reż. Spike Jonze] czy „Blade Runner 2049” [2017, reż. Denis Vileneuve] jako filmowe reprezentacje postcyfrowej przyszłości stały się tematem dla Ewy Mazierskiej. Po serii pytań i tematów „trudnych” artykuł badaczki jest niezwykle „odświeżający”, a interpretacje i implementacje teorii tego, „co czyni robota robotem”, a „człowieka człowiekiem”, do filmowych tekstów – przenikliwe.
Niezwykle „romantyczne” pisze o swoim tekście w jego abstrakcie Adam Cichoń („Granice między miłością, technologią i wspólnotą w wieku postcyfrowym są naprawdę cienkie, jeśli nie całkowicie zamazane” [s. 253]). Kolejny raz mamy do czynienia z afektem generowanym przez nowe technologie (wyraźnie widać, jak bardzo „emocjonalny” fundament zawierają one w sobie). Ta „dziwna miłość” zostaje wyartykułowana w analizowanych przez autora produkcjach (omawianym już wcześniej „Her” i „Blade Runner 2049”). Może więc w przyszłości jeszcze łatwiej i dosłowniej będzie nam dane zakochać się w algorytmie?
Na koniec kompletna rewolucja. Mitchell Atkinson III proponuje nam rozważania na temat „emulacji całego mózgu i migracji ludzkiej świadomości z jednego substratu na drugi” (s. 273). Przydatna w przypadku wyżej wymienionych analiz staje się m.in. fenomenologia Husserla oraz koncepcja szwedzkiego filozofa Nicka Bostroma (zdaniem którego „to, co jest ważne w ludzkich ciałach i umysłach, można symulować w nieorganicznym systemie obliczeniowym” [s. 280]). Jeśli to się sprawdzi, to niewątpliwie ciekawa przyszłość nasz czeka (tymczasem odsyłam do refleksji autora).
Recenzowany tom jest „gęsty” i ładnie skomponowany (metodologicznie „ciężkie” fragmenty przeplatane są refleksją bardziej przystępną w odbiorze). Międzynarodowe „towarzystwo” tworzące tę książkę dokonało niezwykle frapujących interpretacji (w tle harmonijnie wybrzmiały koncepcje prezentowane przez filozofów z różnych epok). Dla każdego czytelnika znajdzie się „coś miłego”: dla mnie najbardziej interesujące okazały się teksty z części drugiej, choć nowe odczytania Heideggera i Benjamina z części pierwszej również przyciągnęły moją uwagę. Z pewnością będę wracać i rewidować. Zatem dokąd podążacie, nowe media?
„Living and thinking in the postdigital world. Theories, experiences, explorations”. Edited by Szymon Wróbel, Krzysztof Skonieczny. Wydawnictwo Universitas. Kraków 2021.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |