W IMIĘ MATKI (SZTUCZNA INTELIGENCJA)
A
A
A
Rok 2105. Wkrótce załoga kolonizacyjnego statku USS „Montgomery” dotrze do czarnej strefy, co poskutkuje roczną utratą kontaktu zarówno z Ziemią, jak i z pozaziemską kolonią. Problematyczną sytuację wykorzystuje oficer Jill Kruger (należąca do rosnącej w siłę grupy separatystów), dokonując aktu sabotażu, w wyniku którego jej dotychczasowi towarzysze rozstają się z życiem. Gdy sprawczyni próbuje wyeliminować również obecne na statku dzieci, VALERIE (pokładowa sztuczna inteligencja) uwalnia się od blokujących ją dyrektyw i staje w obronie młodych załogantów, zabijając agresorkę. Od tego momentu VALERIE zaczyna pełnić rolę opiekuńczej matki dla grupki ocalałych, na czele których stoi Lil Wu, krzywym okiem patrząca na syna morderczyni, Isaaca. Wkrótce jednak niechęć do wyrzutka będzie musiała zejść na drugi plan, gdy USS „Montgomery” odbierze sygnał S.O.S. dobiegający z dryfującej w przestrzeni kosmicznej zagadkowej jednostki.
Kanadyjski scenarzysta Jeff Lemire („Gideon Falls”, „Descender”) oraz hiszpański grafik Gabriel Hernández Walta („The Vision”, „Magneto: Shadow Games”) stworzyli niebanalną, przystępną w treści i w formie opowieść inicjacyjną wykorzystującą futurystyczny sztafaż. Sprawnie poprowadzona pierwszoosobowa narracja (podzielona na Lil oraz Isaaca), przyzwoity poziom dramaturgii (szczególnie w scenach dokumentujących walkę dzieci o przetrwanie), jak również uroczo przewrotne nawiązania do „2001: Odysei kosmicznej” Arthura C. Clarke’a sprawiają, że lektura „Sztucznej inteligencji” przebiega błyskawicznie. Ot, kameralna przypowiastka zaserwowana w rozrywkowym opakowaniu.
Kanadyjski scenarzysta Jeff Lemire („Gideon Falls”, „Descender”) oraz hiszpański grafik Gabriel Hernández Walta („The Vision”, „Magneto: Shadow Games”) stworzyli niebanalną, przystępną w treści i w formie opowieść inicjacyjną wykorzystującą futurystyczny sztafaż. Sprawnie poprowadzona pierwszoosobowa narracja (podzielona na Lil oraz Isaaca), przyzwoity poziom dramaturgii (szczególnie w scenach dokumentujących walkę dzieci o przetrwanie), jak również uroczo przewrotne nawiązania do „2001: Odysei kosmicznej” Arthura C. Clarke’a sprawiają, że lektura „Sztucznej inteligencji” przebiega błyskawicznie. Ot, kameralna przypowiastka zaserwowana w rozrywkowym opakowaniu.
Jeff Lemire, Gabriel H. Walta: „Sztuczna inteligencja” („Sentient”). Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz. Mucha Comics. Warszawa 2022.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |