W roku 1985 gigantyczna kałamarnica z innego wymiaru zaatakowała Nowy Jork. Równocześnie w zagadkowych okolicznościach zniknęli prawie wszyscy bohaterowie zwani Strażnikami. W 2020 roku dochodzi do nieudanego zamachu na gubernatora Turleya; odznaczonego weterana wojennego oraz kandydata na urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Ochrona prominentnego polityka eliminuje parę niedoszłych zabójców: szybkostrzelną, odzianą w kowbojski strój dziewiętnastolatkę Laurę Cummings oraz dobiegającego osiemdziesiątki Williama Myersona – niegdysiejszego artystę komiksowego, któremu w latach 60. olbrzymią popularność przyniosły opowieści z udziałem nieustraszonego Poncjusza Pirata.

Jednak o wiele ambitniejszym projektem sędziwego artysty były komiksowe paski ukazujące starcia zamaskowanego Obywatela z Bezmyślicielem – antropomorficznym jaszczurem odzianym w nazistowski mundur. Cały wic polega na tym, że komiksowy bojownik fizycznie bardzo przypominał Rorschacha, w którego kostium regularnie przebiera się Myerson. Co jednak łączy zmarłego seniora z legendarnym Strażnikiem, który został zabity przez Doktora Manhattana trzydzieści pięć lat wcześniej? A może pierwszy właściciel charakterystycznej maski wciąż żyje? Do rozwiązania sprawy oddelegowany zostaje (bezimienny z punktu widzenia czytelnika) detektyw, który szybko orientuje się, że uczestniczy w skomplikowanej grze pozorów, gdzie kluczową rolę odgrywają kłamstwa, manipulacje i fałszywe tropy.

Amerykanin Tom King – niegdysiejszy agent CIA, dziś scenarzysta komiksowy mający na koncie sporo znakomitych tytułów („Vision”, „Mister Miracle”, „Szeryf Babilonu”) – w ramach dwunastoodcinkowej serii „Rorschach” serwuje błyskotliwy thriller polityczny będący ambitną kontynuacją opowieści przedstawionej w legendarnym dziele Alana Moore’a i Dave’a Gibbonsa.

Przecinające się płaszczyzny czasoprzestrzenne; zacieranie granic między jawą a snem; wielogłos narracyjny dający wgląd w przeszłość i motywacje dramatis personae; solidne dialogi; trzymające w napięciu połączenie sensacji i detektywistycznego procedurala: King stanął na wysokości zadania (zdecydowanie deklasując Briana Azzarello i Lee Bermejo tworzących w 2013 roku własną opowieść z udziałem Rorschacha w ramach cyklu „Strażnicy – Początek”), pisząc gęstą, noirową historię, którą z powodzeniem zilustrował Jorge Fornés („Batman”, „Thunderbolts”, „Daredevil”).

Hiszpański artysta z wdziękiem nawiązuje do rozwiązań wizualnych wykorzystywanych przez Gibbonsa (sposób konstruowania paneli: całostronicowe ramki, rozkładówki, zorientowane wertykalnie, smukłe, prostokątne kadry), dodając jednak wiele od siebie (stylizacja na surowe szkice przedstawiające perypetie Obywatela), kreując duszną, ponurą atmosferę, która wiele zawdzięcza stonowanej palecie barw bezbłędnie dobranej przez amerykańskiego kolorystę Dave’a Stewarta („Sandman: Uwertura”, „Hellboy”, „Gideon Falls”). Świetne okładki poszczególnych zeszytów oraz zróżnicowana galeria okładek alternatywnych dopełniają estetyczny walor „Rorschacha”, który przypadnie do gustu miłośnikom takich filmów jak „Syndykat zbrodni” (1974) czy „Wszyscy ludzie prezydenta” (1976) wyreżyserowanych przez Alana J. Pakulę.

Graficzna powieść tercetu King/Fornés/Stewart to gorzka parabola o wolności, odpowiedzialności, demokracji i mrocznej wyściółce amerykańskiego snu, ale także uniwersalna w swej wymowie refleksja na temat obosiecznego miecza rewolucji. Warte uwagi!

Tom King, Jorge Fornés, Dave Stewart: „Rorschach”. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Egmont Polska. Warszawa 2022 [linia wydawnicza: DC Black Label].