BUŁKA Z HARÓWKĄ NA OSTRO (CZY WSZYSTKO SMAKUJE?)
A
A
A
Samodzielne obsługiwanie sali, która zaludnia się w zastraszającym tempie? Piętrzący się stos zamówień prowadzący do skrajnego przebodźcowania? Miejsce pracy urągające normom sanitarnym? Pracodawcy i pracodawczynie preferujący zamordystyczny dryl, któremu podporządkowują podwładnych? Stawki za godzinę budzące pusty śmiech? Klienci z piekła rodem? Konieczność dopłacania z własnej kieszeni do nieuregulowanych rachunków?
To tylko niektóre z wyzwań, przed jakimi staje Kasia – bohaterka „Czy wszystko smakuje?”, czyli debiutanckiego albumu komiksowego Katarzyny „Falauke” Czarnej (internetowe paski „Rainbowner”; krótkometrażowe „Nie lubię siebie, gdy jestem pijana”) ukazującej kulisy pracy w szeroko rozumianej rodzimej gastronomii.
Bary, restauracje, orientalne jadłodajnie i stoiska z fast foodami stanowią kolejne pola bitew toczonych o godną pracę i płacę. Utkane ze scenek rodzajowych (w równym stopniu przezabawnych, co budzących opad szczęki) dzieło Falauke przekonuje szczerością przekazu, soczystymi dialogami, ale i niezłomnością protagonistki dzielnie stawiającej opór codziennym wyzwaniom w kalejdoskopowo zmieniających się miejscach zatrudnienia, w których wychodzenie z inicjatywą nie zawsze jest mile widziane.
Lekko szkicowa, cartoonowa kreska prowadzi nas przez kolejne strony tej (zamkniętej w miękkiej oprawie) czarno-białej, nasyconej szarością opowieści, która bawi, uczy i co najważniejsze – smakuje!
Mówiąc krótko: Bon appétit!
I pamiętajcie o napiwkach!
To tylko niektóre z wyzwań, przed jakimi staje Kasia – bohaterka „Czy wszystko smakuje?”, czyli debiutanckiego albumu komiksowego Katarzyny „Falauke” Czarnej (internetowe paski „Rainbowner”; krótkometrażowe „Nie lubię siebie, gdy jestem pijana”) ukazującej kulisy pracy w szeroko rozumianej rodzimej gastronomii.
Bary, restauracje, orientalne jadłodajnie i stoiska z fast foodami stanowią kolejne pola bitew toczonych o godną pracę i płacę. Utkane ze scenek rodzajowych (w równym stopniu przezabawnych, co budzących opad szczęki) dzieło Falauke przekonuje szczerością przekazu, soczystymi dialogami, ale i niezłomnością protagonistki dzielnie stawiającej opór codziennym wyzwaniom w kalejdoskopowo zmieniających się miejscach zatrudnienia, w których wychodzenie z inicjatywą nie zawsze jest mile widziane.
Lekko szkicowa, cartoonowa kreska prowadzi nas przez kolejne strony tej (zamkniętej w miękkiej oprawie) czarno-białej, nasyconej szarością opowieści, która bawi, uczy i co najważniejsze – smakuje!
Mówiąc krótko: Bon appétit!
I pamiętajcie o napiwkach!
Falauke: „Czy wszystko smakuje?”. Kultura Gniewu. Warszawa 2023.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |