ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 kwietnia 8 (488) / 2024

Marta Bieganowska-Molendowska,

WSZYSTKIE ODCIENIE PODWÓJNEGO RODZICIELSTWA (NATALIA MINGE: 'DRUGIE DZIECKO. NOWA CODZIENNOŚĆ I NOWE EMOCJE W RODZINIE')

A A A
O ambiwalencji w rodzicielstwie mówi się ostatnio całkiem sporo – i dobrze, bo równoczesne odczuwanie nawet najbardziej (z pozoru) sprzecznych i wykluczających się emocji jest częścią natury nie tylko rodzica, ale i człowieka po prostu. To, że jesteśmy w stanie doświadczać i pomieszczać w sobie różne, nawet te trudne w odczuwaniu, emocje, może świadczyć o tym, że żyjemy pełnią życia i dostrzegamy różne jego barwy i tony. Podobnie jak z wieloma innymi kluczowymi decyzjami życiowymi, decyzja o posiadaniu dzieci, a później – być może – większej ich liczby, jest z gruntu obarczona dużą ambiwalencją i warto ją jako taką postrzegać.

Takie założenie towarzyszy Natalii Minge, autorce niewielkiej, ale bardzo zasobnej w treści książki „Drugie dziecko. Nowa codzienność i nowe emocje w rodzinie” wydanej przez wydawnictwo Mamania w serii Pierwszy kontakt. Choć w – nomen omen – pierwszym kontakcie z tą publikacją na myśl przyszła mi trochę żartobliwa, a trochę gorzka refleksja, że oto rozmiar tej książki niejako może korespondować z miejscem, jakie często przypada drugiemu dziecku w rodzinie, przyznaję, to wrażenie nie znalazło potwierdzenia po zapoznaniu się z całością treści.

„Drugie dziecko” to tymczasem książka właśnie o robieniu miejsca, wygospodarowywaniu przestrzeni dla nowego członka w rozszerzonej rodzinie, tak, by każdy czuł się widziany i słyszany w swoich emocjach w adekwatny sposób. Minge zwięźle i zrozumiale omawia sytuację oczekiwania i przygotowywania się na nowego członka rodziny z różnych perspektyw: samych rodziców (w daleki od idealizacji sposób, omawiając także sytuacje, w których wiadomość o ciąży jest zaskoczeniem), dzieci (tu na uwagę zasługują ogromnie przydatne, praktyczne wskazówki dotyczące zachowań i przykłady fraz, jakich można używać, reagując na trudne emocje dziecka, w poszanowaniu dla nich), dziadków i innych bliskich osób. Wielka zaleta tej publikacji – która w zamyśle jest poradnikiem dla rodziców – to użycie bardzo przystępnego języka, pozbawionego żargonu specjalistycznego, który w jasny i zwięzły sposób tłumaczy nawet bardzo zawiłe meandry interakcji emocjonalnych w rodzinie. Narrację autorki można także nazwać niezwykle empatyczną i nieoceniającą – bo choć zdecydowanie wskazuje niekorzystne wzorce postępowania, nie piętnuje ich, a zamiast tego stara się wyjaśnić, na czym polega ich wadliwość.

Minge umiejętnie objaśnia mechanizmy psychologiczne, jakie mogą stać za określonymi zachowaniami starszych dzieci, a także wskazuje na szereg praktycznych algorytmów, jakie będą w stanie oswoić trudne emocje i wesprzeć zarówno rodzeństwo, jak i rodziców w wyzwaniach, które niesie ze sobą nowa rzeczywistość. Aspekty opieki nad dwójką dzieci, na jakie zwraca uwagę autorka, pokrywają zasadniczo wszystkie największe obawy rodziców oczekujących na powiększenie rodziny: jak przekazać (nie zawsze z punktu widzenia starszego rodzeństwa) radosne wieści, jak przetrwać ciążę, opiekując się równocześnie starszakiem, i przystąpić do porodu w poczuciu bezpieczeństwa, że ów starszak jest zaopiekowany, następnie – jak zorganizować życie codzienne, w tym karmienie i usypianie dwójki dzieci, jak oswajać i pomieszczać trudne emocje (także własne!) i wreszcie – co może zakrawać na Świętego Graala rodzicielstwa – jak w tym całym chaosie znaleźć czas dla siebie i partnera/partnerki. Część z tych porad może się wydawać całkiem intuicyjnych, a część – zupełnie nie (jak na przykład ta mówiąca o tym, żeby nie przestrzegać starszego dziecka, by nie zachowywało się głośno, bo obudzi malucha, lub inna – wskazująca na to, by zachęcać starszaka do nawiązywania kontaktu fizycznego z niemowlęciem, a nie straszenie go kruchością tego ostatniego), natomiast wszystkie są zdecydowanie korzystne dla rozwoju relacji między członkami rodziny z punktu widzenia psychologicznego, a ponadto – co zapewne stanowić będzie ogromną zaletę dla laików w tej dziedzinie – znajdują także bardzo zrozumiałe uzasadnienie. Dodatkową zaletą takich przystępnych objaśnień różnych wzorców reakcji jest to, że można ich użyć na przykład w rozmowie z niezbyt zaznajomionymi z ideami rodzicielstwa bliskości innymi członkami rodziny opiekującymi się dziećmi.

Na szczególne uznanie zasługują rozdziały i pomniejsze części tekstu, w których autorka zwraca uwagę na sytuacje, gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem, czyli przypadki utrat okołoporodowych czy narodzin dzieci obciążonych różnego rodzaju chorobami bądź trudnościami rozwojowymi. Choć to niewielkie objętościowo części publikacji, zawierają w sobie ogrom czułego namysłu nad funkcjonowaniem emocjonalnym poszczególnych członków rodziny w tak trudnym czasie oraz wskazówek, jak można wesprzeć siebie i swoich najbliższych w przeżywaniu go.

Choć Natalia Minge w swojej książce skupia się przede wszystkim na trudnościach, jakie mogą pojawić się w rodzinie wraz z powitaniem na świecie jej kolejnego członka (i rzecz jasna – sposobach, jak je przezwyciężyć), „Drugie dziecko” to w istocie publikacja, która ukazuje podwójne rodzicielstwo takim, jakie ono jest – przepełnione ambiwalencją: radością i dumą, które przeplatają się ze złością i poczuciem winy, błogością, której nieraz towarzyszą zazdrość i żal, poczuciem pełni, które zaraz robi miejsce refleksji o stracie. W końcu, jak w początkowych fragmentach książki pisze autorka, „pierwsze dziecko to bowiem zmiany tylko dla dwóch osób, drugie – co najmniej trzech, co często powoduje jeszcze większą falę sprzecznych emocji” (s. 19). Warto zrobić w sobie sporo miejsca na tę ambiwalencję w uczuciach ze wszystkimi jej odcieniami, bo zostanie w rodzinie na dłużej i to właśnie ona stanowić może o poczuciu pełni rodzicielstwa.
Natalia Minge: „Drugie dziecko. Nowa codzienność i nowe emocje w rodzinie”. Wydawnictwo Mamania. Warszawa 2024 [seria: Mamania. Pierwszy kontakt].