MAKE A WISH (OSIEM MILIARDÓW DŻINÓW)
A
A
A
Chcesz zostać superbohaterką? A może bezkarnym superłotrem? Masz ochotę cwałować po ulicy na grzbiecie tyranozaura? Pragniesz dosłownie kąpać się w gotówce? Odzyskać utraconą młodość? Spełnić osobliwe fantazje erotyczne? Wysłać swoich rodziców wprost do piekła? Kto wie – może to twój (nie)szczęśliwy dzień! Posłuchaj…
St. Clair Shores, Michigan. Do grill-baru „Lampwick” prowadzonego przez charyzmatycznego Willa Williamsa zagląda mały Robbie, który chciałby spędzić urodziny z tatą. Problem w tym, że Ed znów jest totalnie pijany (niestety, alkohol wciąż nie pozwala zapomnieć o śmierci ukochanej żony). W międzyczasie perkusista Alex, basistka Daisy i gitarzysta Brian przygotowują się do kolejnej próby swojego zespołu, licząc na to, że kiedyś zostaną pierwszoligowym bandem. Do przebywających w lokalu osób wkrótce dołączają także Wang i Lifeng (zupełnie przypadkowo, wszak niemówiący po angielsku małżonkowie szukali de facto miejscówki o nazwie „Lamplight”).
I wtedy – podobnie jak wszystkim innym mieszkańcom ziemskiego globu – zgromadzonej w barze ósemce ukazują się niebieskawe, eteryczne istoty. Sympatyczne dżiny informują dramatis personae, że każda z osób ma prawo do wypowiedzenia tylko jednego życzenia. Roztropny Williams błyskawicznie prosi o to, by „żadne życzenie wypowiedziane poza tym barem nie miało wpływu na niego ani na nikogo, kto się w nim znajduje”. Mężczyzna nie ma bowiem złudzeń, że nastanie światowego pandemonium to tylko kwestia czasu – a wtedy niezniszczalny azyl będzie na wagę złota.
Zamknięty w twardej oprawie tom „Osiem miliardów dżinów” to pasjonująca, epicka w formie i treści przypowieść o wolnej woli, o odpowiedzialności za swoje decyzje oraz o tym, ile jesteśmy w stanie poświęcić dla dobra innych. Amerykański pisarz, scenarzysta i muzyk Charles Soule („Star Wars”, „The Endless Vessel”, „Powrót Wolverine’a”, „Thunderbolts”) z werwą snuje wielowątkową, rozpisaną na wiele stuleci narrację, w której nie zabrakło humoru, wzruszeń, napięcia i refleksji, nade wszystko zaś: bohaterów i bohaterek z krwi i kości. W ośmioodcinkowej serii odnajdziemy sporo intertekstualnych smaczków, przemycanych także w warstwie wizualnej, za którą odpowiada Ryan Browne („God Hates Astronauts”, „Blast Furnace: Recreational Thief”, „Manhattan Projects”). Szkicowa, ekspresyjna kreska artysty – współpracującego z Soule’em także przy „Curse Words” – świetnie sprawdza się w tej przejmującej, choć dającej nadzieję historii o poszukiwaniu istoty człowieczeństwa.
„Osiem miliardów dżinów” (okraszone artystycznymi dodatkami oraz materiałami dokumentującymi proces powstawania rzeczonego komiksu) idealnie sprawdza się jako połączenie baśni, horroru, postapo i opowieści inicjacyjnej, w której – obok wielkich robotów, wampirów czy jednorożców – gościnny występ zaliczyli Ernest Hemingway, Dorothy Parker oraz Jim Morrison.
Życzę wam pasjonującej lektury!
St. Clair Shores, Michigan. Do grill-baru „Lampwick” prowadzonego przez charyzmatycznego Willa Williamsa zagląda mały Robbie, który chciałby spędzić urodziny z tatą. Problem w tym, że Ed znów jest totalnie pijany (niestety, alkohol wciąż nie pozwala zapomnieć o śmierci ukochanej żony). W międzyczasie perkusista Alex, basistka Daisy i gitarzysta Brian przygotowują się do kolejnej próby swojego zespołu, licząc na to, że kiedyś zostaną pierwszoligowym bandem. Do przebywających w lokalu osób wkrótce dołączają także Wang i Lifeng (zupełnie przypadkowo, wszak niemówiący po angielsku małżonkowie szukali de facto miejscówki o nazwie „Lamplight”).
I wtedy – podobnie jak wszystkim innym mieszkańcom ziemskiego globu – zgromadzonej w barze ósemce ukazują się niebieskawe, eteryczne istoty. Sympatyczne dżiny informują dramatis personae, że każda z osób ma prawo do wypowiedzenia tylko jednego życzenia. Roztropny Williams błyskawicznie prosi o to, by „żadne życzenie wypowiedziane poza tym barem nie miało wpływu na niego ani na nikogo, kto się w nim znajduje”. Mężczyzna nie ma bowiem złudzeń, że nastanie światowego pandemonium to tylko kwestia czasu – a wtedy niezniszczalny azyl będzie na wagę złota.
Zamknięty w twardej oprawie tom „Osiem miliardów dżinów” to pasjonująca, epicka w formie i treści przypowieść o wolnej woli, o odpowiedzialności za swoje decyzje oraz o tym, ile jesteśmy w stanie poświęcić dla dobra innych. Amerykański pisarz, scenarzysta i muzyk Charles Soule („Star Wars”, „The Endless Vessel”, „Powrót Wolverine’a”, „Thunderbolts”) z werwą snuje wielowątkową, rozpisaną na wiele stuleci narrację, w której nie zabrakło humoru, wzruszeń, napięcia i refleksji, nade wszystko zaś: bohaterów i bohaterek z krwi i kości. W ośmioodcinkowej serii odnajdziemy sporo intertekstualnych smaczków, przemycanych także w warstwie wizualnej, za którą odpowiada Ryan Browne („God Hates Astronauts”, „Blast Furnace: Recreational Thief”, „Manhattan Projects”). Szkicowa, ekspresyjna kreska artysty – współpracującego z Soule’em także przy „Curse Words” – świetnie sprawdza się w tej przejmującej, choć dającej nadzieję historii o poszukiwaniu istoty człowieczeństwa.
„Osiem miliardów dżinów” (okraszone artystycznymi dodatkami oraz materiałami dokumentującymi proces powstawania rzeczonego komiksu) idealnie sprawdza się jako połączenie baśni, horroru, postapo i opowieści inicjacyjnej, w której – obok wielkich robotów, wampirów czy jednorożców – gościnny występ zaliczyli Ernest Hemingway, Dorothy Parker oraz Jim Morrison.
Życzę wam pasjonującej lektury!
Charles Soule, Ryan Browne: „Osiem miliardów dżinów” („Eight Billion Genies”). Tłumaczenie: Jakub Syty. Lost In Time. Nieledew 2024.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |