ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 sierpnia 15-16 (495-496) / 2024

Barbara Orzeł,

SOCIAL MEDIA TO... PIENIĄDZ (NICK SRNICEK: 'KAPITALIZM PLATFORM')

A A A
Niech nie zwiedzie Was objętość tej „książeczki” (składającej się raptem ze 118 stron) – publikacja Nicka Srnicka prezentuje problemy „wielkiej wagi”. Składa się z trzech przejrzyście zaplanowanych rozdziałów. Poprzedza ją „Kapitalizm platform po pandemii” oraz wprowadzenie, wieńczy dość obszerna bibliografia.

W przedmowie do wydania polskiego napisanej siedem lat od pierwszej publikacji książki Srnicek pisze: „Przede wszystkim pandemia doprowadziła do gwałtownego upowszechnienia technologii cyfrowych. Firmy zamknęły swoje biura, obywatele pozostali w domach, a cały świat przeniósł się do sieci. Niewiele wcześniej znaczący Zoom w przeciągu kilku miesięcy stał się produktem powszechnie rozpoznawalnym. Klienci przeszli w tryb zakupów online, uzależniając się od doręczycieli nabywanych dóbr. Przedsiębiorstwa przyspieszyły realizację kreślonych już wcześniej planów transformacji cyfrowej. Ogólnie rzecz biorąc, życie społeczne przybrało postać wirtualną” (s. 9). To „pandemiczne przyspieszenie” idealnie, wręcz „bezszwowo” koresponduje z tematyką publikacji i tym samym wskazuje na jej uniwersalizm i możliwość aktualizacji. Nie tylko temat jest uniwersalny, ponadczasowe jest również świetne pióro Srnicka (pomimo że, jak pisze autor: „Po części książka ta jest syntezą prac istniejących” [s. 16]). „Kapitalizm platform” dorzuca „cegiełkę” do technologicznego krajobrazu naszej codzienności. Badacz wyjaśnia: „W istniejącej literaturze część opracowań koncentruje się na politycznych aspektach nowych technologii, podkreślając znaczenie inwigilacji życia prywatnego czy struktur państwowych, ale pozostawiając na boku zagadnienia ekonomiczne dotyczące własności oraz rentowności” (s. 13).

Pisałam wcześniej, że monografia jest dobrze zaplanowana, rzekłabym, że została wzorowo „skrojona”: pierwszy i trzeci rozdział mają po ok. dwadzieścia stron, drugi – ok. czterdziestu. Refleksję otwiera „Długie spowolnienie” – klasyczny rozdział historyczny, podzielony na etapy „Koniec cudu powojennego”, „Powstanie i pęknięcie bańki internetowej”, „Kryzys 2008 roku”. Patrząc na historię kapitalizmu, można dostrzec, że platformy reprezentują nowy model biznesowy w gospodarce cyfrowej. W latach 70. XX wieku gospodarka miała nadmiar zdolności produkcyjnych, co wymusiło międzynarodową konkurencję i nowe sposoby produkcji. W latach 90. Stany Zjednoczone obniżyły stopy procentowe, wywołując boom internetowy i bańkę na rynku nieruchomości na początku XXI wieku. Obecnie polityka keynesowska, oparta na cenach aktywów, ma się świetnie i napędza szaleństwo na punkcie startupów technologicznych.

Tytułowy „Kapitalizm platform” został zaprezentowany w kolejnej części. Tu opisane zostało pięć rodzajów platform dominujących na rynku usług internetowych: „Platformy reklamowe” (ich potencjał zdobywania informacji o użytkownikach i możliwości wykorzystania tej wiedzy – wiwat „ciasteczka” czy Google AdWords!), „Platformy usług w chmurze” (umożliwiające m.in. outsourcing usług), „Platformy przemysłowe” (w ramach „przemysłowego internetu”; „Przyjmując rolę pośredników w kontaktach między fabrykami, konsumentami i projektantami aplikacji, platformy zajmują idealne miejsce do tego, żeby kontrolować sposób funkcjonowania większości produkcji globalnej” [s. 61]), „Platformy produktowe” (czego przykładem mogą być niezwykle popularne platformy do streamingu muzyki, np. Spotify; z kolei pisząc o „gospodarce na żądanie”, Srnicek odwołał się ponadto do modelu biznesowego proponowanego przez Rolls Royce’a ) oraz „Platformy typu lean” (opierające się na modelu hiperoutsourcingu; w tym przypadku prym wiodą Uber oraz Airbnb).

Ostatnia część książki została zatytułowana „Wielkie wojny platform” i w dużej mierze poświęcona tendencjom, które wytyczają „ścieżkę ekspansji”, prowadzącą do „hipotezy konwergencji” (s. 88). Do trendów tych zalicza się między innymi „subsydiowanie skrośne usług wykorzystywanych do przyciągania użytkowników do danej sieci” (s. 82), „inwestycje w konsumencki internet rzeczy” (s. 83), zbudowanie „skomplikowanej sieci powiązań, tworzonej z myślą o ciągłej walce o kluczowe pozycje na rynku platform” (s. 86), „przekierowanie zgromadzonych danych” (s. 90). Rozdział wieńczą „Wyzwania” i „Możliwe scenariusze”. I przyznaję, że finał książki jest zdecydowanie wymagający.

„Kapitalizm platform” to lektura niełatwa, gęsta w konteksty, oczekująca w związku z tym skupienia. Być może to nie idealna lektura na wakacje, ale z całą pewnością mogę ją polecić, b pozwala stać się jeszcze bardziej świadomymi konsument(k)ami w świecie nowych technologii.
Nick Srnicek: „Kapitalizm platform”. Przeł. i opr. naukowo Janusz Grygieńć i Andrzej Karalus. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Toruń 2023 [seria: Polityka w kulturze].