ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 września 17 (497) / 2024

Andrzej Ciszewski,

W MACKACH NAUTILOŚMIORNICY (MROCZNE MIASTA: POWRÓT KAPITANA NEMO)

A A A
Po „Murach Samaris”, „Gorączce urbikandyjskiej”, „Wieży”, „Drodze do Armilli”, „Brüsel”, „Pochyłym dziecku”, „Cieniu mężczyzny”, „Niewidzialnej granicy”, „Teorii ziarnka piasku” oraz „Wspomnieniach z Wiecznej Teraźniejszości” przyszła pora na najnowszą odsłonę klasycznego cyklu „Mroczne Miasta”, od lat budowanego na fundamencie artystycznej współpracy francuskiego scenarzysty Benoîta Peetersa oraz belgijskiego ilustratora Françoisa Schuitena. Oto tryumfalny „Powrót Kapitana Nemo”.

Tytułowy bohater budzi się z długiego snu, by za pomocą retrospektywnej narracji (początkowo fragmentarycznej, ale konsekwentnie układającej się w spójną całość) przywołać odległe przygody i wspomnienie osób, których perypetie uwieczniono w „Dwudziestu tysiącach mil podwodnej żeglugi” oraz „Tajemniczej wyspie”.

Kameralna opowieść koresponduje z (inicjalnie) utrzymaną w czarno-białej tonacji szatą graficzną, tworząc – utrzymujący się przez znaczną część utworu – wizualny podział: partia tekstu wraz z grafiką przedstawiającą narratora znajduje się bowiem na jednej stronie, podczas gdy na sąsiedniej otrzymujemy planszę ukazującą konkretne wydarzenie z udziałem (głównie, choć nie tylko) Nautilośmiornicy, czyli biomechanicznego okrętu protagonisty.

Wystylizowane na ryciny ilustracje Schuitena – wraz z rozwojem prezentowanej historii – zwiększają swoją liczbę na stronie, nadając tej ilustrowanej prozie charakter protokomiksu (obrazki z podpisami zlokalizowanymi pod ramkami), w dodatku stopniowo nabierającego kolorów. To wszystko tworzy ciekawą oprawę dla tej przypowiastki o samotności, działaniu mechanizmu pamięci, ponownym odkrywaniu własnej tożsamości oraz równie nieoczekiwanym, co trudnym powrocie do domu.

Opowieść o Kapitanie Nemo nie wyczerpuje jednak tematu: w tej odsłonie „Mrocznych Miast” znalazły się bowiem krótkie wyimki z powieści „Paryż w XX wieku”, które Schuiten ozdobił całostronicowymi, pełnymi rozmachu i jak zawsze precyzyjnymi ilustracjami. Duży format, świetny papier, twarda oprawa – niewątpliwie mamy do czynienia z elegancko wydanym tomem, będącym lekko melancholijnym listem miłosnym do prozatorskiego dorobku Juliusza Verne’a.
Benoît Peeters, François Schuiten: „Mroczne Miasta: Powrót Kapitana Nemo” („Les Cités Obscures – Le Retour du Capitaine Nemo”). Tłumaczenie: Jakub Syty. Scream Comics. Łódź 2024.