ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 listopada 21 (501) / 2024

Andrzej Ciszewski,

WZGARDZONA (IDEA)

A A A
Urodzony w miasteczku rybackim Blankenberge (Belgia, Flandria Zachodnia) autor grafik, ilustracji oraz akwareli. Zadeklarowany pacyfista. Baczny obserwator i sumienny kronikarz rzeczywistości. Zaangażowany politycznie humanista. Twórca „Mojej księgi godzin”, „Miasta” czy „25 obrazów męki człowieka”. Jeden z ojców (proto)powieści graficznej, czyli wykonywanych w technice drzeworytniczej „powieści bez słów”. Tak w telegraficznym skrócie można przedstawić Fransa Masereela (1889-1972), którego datowana na rok 1920 „Idea” trafia do rąk polskich czytelników/czytelniczek dzięki krakowskiej oficynie Lokator.

Ową alegoryczną opowieść zrealizowaną w osiemdziesięciu trzech drzeworytach otwiera obraz przedstawiający samego autora siedzącego przy biurku. Mężczyzna ewidentnie czeka na inspirację do stworzenia nowego dzieła. I wtedy jak grom z jasnego nieba (dosłownie – artystę trafia błyskawica) pojawia się natchnienie: z głowy bohatera wyłania się miniaturowa postać nagiej, długowłosej kobiety. Urzeczony autor z tkliwością i uwagą wysłuchuje Idei, którą następnie zamyka w kopercie i wysyła w świat. Niestety, nadawca listu nie ma pojęcia, z jak koszmarnym przyjęciem spotka się wysłana przez niego ucieleśniona myśl.

Kolejne drzeworyty ukazują Ideę w najróżniejszych rolach i relacjach: jest pocieszycielką, powiernicą, kochanką, ofiarą, uwodzicielką. Zostaje wykorzystana, wzgardzona, upodlona. Wpędza innych w kłopoty i sama salwuje się ucieczką. Inspiruje. Towarzyszy męczennikom. Staje się muzyką, światłem, przekazem radiotelegraficznym, obrazem. Czasem dosłownie jest na ustach ludzi. A kiedy wraca do pracowni autora…

Autotematyczna, z ducha ekspresjonistyczna „Idea” to niewątpliwy klasyk, na podstawie którego Berthold Bartosch zrealizował krótkometrażowy eksperymentalny film animowany („L’Idee”, 1932). Warto wspomnieć, że pierwsze wydanie dzieła Masereela ukazało się nakładem paryskiej oficyny Ollendorff w liczbie 853 egzemplarzy. Po 104 latach „powieść bez słów” (okraszona wstępem francuskiej pisarki Loli Lafon oraz posłowiem historyka sztuki i artysty wizualnego Samuela Dégardina) debiutuje u nas w twardej oprawie, w poręcznym formacie i z lakierem wybiórczym na okładce. W dodatku – w analogicznym nakładzie. Takiej „Idei” wydawniczej można tylko przyklasnąć. Polecam!
Frans Masereel: „Idea” („Idée”). Tłumaczenie: Karolina Czerska. Lokator Media. Kraków 2024 [Seria Melancholiczna, Tom X].