Marta Bieganowska-Molendowska,
I TY MOŻESZ WSPIERAĆ W KRYZYSIE PSYCHICZNYM (EWELINA SUPIŃSKA: 'PIERWSZA POMOC PSYCHOLOGICZNA')
A
A
A
Książka Eweliny Supińskiej opublikowana niedawno przez Wydawnictwo Naukowe PWN wpisuje się w zyskujący coraz większą popularność nurt przewodników związanych z udzielaniem nieprofesjonalnego wsparcia psychologicznego i budowaniem świadomości wokół kryzysów emocjonalnych. To tendencja, której przyglądam się z dużym zadowoleniem, jako że pierwszą pomoc psychologiczną porównać można niejako do pierwszej pomocy przedmedycznej – jest nie tylko niezbędna dla osób borykających się z trudnościami emocjonalnymi, ale także często bywa wystarczająca, by zatrzymać ich postęp i rozwinięcie się do poziomu zaburzenia psychicznego. Głęboko wierzę, że budowanie poczucia kompetencji wśród specjalistek i specjalistów innych dziedzin, ale także osób z naturalnego otoczenia tych, którzy doświadczają kryzysów, może znacząco wpłynąć na szybką i znaczącą poprawę kondycji psychicznej tych ostatnich.
„Pierwsza pomoc psychologiczna” to książka niewielkiego formatu, z bardzo przejrzystym podziałem treści. Autorka omawia w niej kilkadziesiąt szczegółowych zagadnień w siedmiu zasadniczych rozdziałach, w których w adekwatnych proporcjach przeplata się wiedza teoretyczna, niezbędna do zrozumienia na przykład charakterystyki kryzysu psychicznego lub roli nieprofesjonalnego i profesjonalnego wsparcia, z konkretnymi wskazówkami postępowania (często w formie dokładnych fraz, których można użyć podczas rozmowy wspierającej!). Prawie każda sekcja w tekście oparta jest na klarownym rozróżnieniu między (często kilku- lub kilkunastozdaniowym) opisem zjawiska bądź techniki pomocowej a gotowymi propozycjami do użycia w rzeczywistej sytuacji pomocowej, wyróżnionymi także graficznie w częściach zatytułowanych „Jak to powiedzieć?”. Silne osadzenie w praktyce podkreślają dodatki do zasadniczej części tekstu, które w jeszcze bardziej skondensowanej formie zbierają treści opisane w książce: „Podstawowy schemat rozmowy wspierającej”, „Podstawowe zasady ratownika/ratowniczki pierwszej poMOCy psychologicznej” oraz wykaz bezpłatnych, całodobowych numerów pomocowych).
Poza wskazówkami o charakterze praktycznym, Supińska dostarcza informacji koniecznych do zrozumienia mechanizmów powstawania i przebiegu kryzysu psychicznego, które mogą się okazać kluczowe dla zapewnienia osobie cierpiącej efektywnego wsparcia – na przykład tłumaczy, jak ważnym elementem dla pokonywania trudnych chwil może być możliwość niepohamowanego… płaczu. Choć dla wielu to mocno nieintuicyjne – bo przecież umiejętność przeżywania trudnych uczuć i towarzyszenia w nich osobom bliskim jest czymś, czego dopiero społecznie się uczymy – po lekturze książki okazuje się, że stworzenie bezpiecznej, nieoceniającej przestrzeni do wyrażenia swoich uczuć i spotkania się z nimi, może być pierwszym krokiem do wyjścia z kryzysu. Taka właśnie pomoc nierzadko bywa wystarczająca do tego, by osoba poradziła sobie z trudną sytuacją samodzielnie bądź z wykorzystaniem wsparcia naturalnego (rodziny, przyjaciół, bliskiego otoczenia). Warto mieć tego świadomość.
Korzystnym wyborem autorki jest także wyłonienie i szczegółowe omówienie specyfiki wsparcia nieprofesjonalnego w (być może) najczęściej pojawiających się lub najbardziej niebezpiecznych sytuacjach związanych ze zdrowiem psychicznym – depresją, napadami lęku oraz myślami lub zamiarami rezygnacyjnymi. W tych przypadkach Supińska skupia się na poszerzonym wyjaśnieniu charakterystyki danego stanu, a następnie – na podaniu spisu strategii, jak w nich towarzyszyć, wspierać i zapobiegać pogłębianiu się niebezpieczeństwa.
Bardzo ciekawy i dość obszerny na tle całej publikacji jest ostatni merytoryczny rozdział pod tytułem „Samoopieka – jak zadbać o siebie”. Ten aspekt – choć jego wagę niestrudzenie podkreśla środowisko związane z ochroną zdrowia psychicznego, aż do stopnia, że sloganem stało się zdanie „dobry ratownik to żywy ratownik” – w praktyce zbyt często bywa pomijany. Dzieje się tak zarówno od strony dbałości o swoją kondycję psychiczną jako osoby wspierającej, jak i od strony uważności na własne stany emocjonalne w ogóle. Poza niepodważalną wartością, udzielanie pomocy psychologicznej osobom w kryzysie ma bowiem także i swoje ciemne strony: należą do nich zmęczenie współczuciem, trauma zastępcza czy wypalenie, o które nietrudno w sytuacjach tak intensywnych jak obcowanie z czyimś cierpieniem bez znajomości narzędzi pomagających zadbać w tej relacji również o własne granice.
W wielu miejscach tej recenzji podkreślałam niewielkie rozmiary propozycji książkowej Eweliny Supińskiej i warto, by wybrzmiało, że tę objętość uważam za zdecydowany atut – zwłaszcza przy tak uważnym i adekwatnym doborze treści. To sprawia, że „Pierwsza pomoc psychologiczna” to pozycja nieprzegadana, idealna do lektury w jeden dłuższy wieczór (lub „okienko” między pacjentami czy pacjentkami). Jej kieszonkowy format pozwala swobodnie przenosić ją ze sobą z miejsca na miejsce lub trzymać pod ręką na wypadek, gdyby sytuacja tego wymagała.
Czuję, że podjęcie tematu budowania świadomości dotyczącej udzielania pierwszej pomocy psychologicznej wśród osób niezwiązanych zawodowo z ochroną zdrowia psychicznego jest ogromnie ważne społecznie. Niejednokrotnie osoby doświadczające kryzysu zderzają się z murem, który wyraża się słowami: „to nie moja działka”, „nie będę się wtrącać w nie swoje sprawy” lub otrzymują szereg nieadekwatnych rad w stylu: „musisz być silny/silna”, „zajmij się czymś”, „nie rozczulaj się nad sobą”. Takie zachowania nie mają działania kojącego, a raczej pogłębiają poczucie samotności oraz niezrozumienia i mogą spowodować jeszcze głębsze osunięcie się w trudności. Warto, by każdy i każda z nas uwierzył(a), że posiada kompetencje pozwalające udzielać skutecznej pierwszej pomocy psychologicznej i że taka – nieprofesjonalna, często intuicyjna, ale na pewno empatyczna i czuła – pomoc może zmienić naprawdę wiele. Czasem, całkiem dosłownie, ściągnąć człowieka znad przepaści.
„Pierwsza pomoc psychologiczna” to książka niewielkiego formatu, z bardzo przejrzystym podziałem treści. Autorka omawia w niej kilkadziesiąt szczegółowych zagadnień w siedmiu zasadniczych rozdziałach, w których w adekwatnych proporcjach przeplata się wiedza teoretyczna, niezbędna do zrozumienia na przykład charakterystyki kryzysu psychicznego lub roli nieprofesjonalnego i profesjonalnego wsparcia, z konkretnymi wskazówkami postępowania (często w formie dokładnych fraz, których można użyć podczas rozmowy wspierającej!). Prawie każda sekcja w tekście oparta jest na klarownym rozróżnieniu między (często kilku- lub kilkunastozdaniowym) opisem zjawiska bądź techniki pomocowej a gotowymi propozycjami do użycia w rzeczywistej sytuacji pomocowej, wyróżnionymi także graficznie w częściach zatytułowanych „Jak to powiedzieć?”. Silne osadzenie w praktyce podkreślają dodatki do zasadniczej części tekstu, które w jeszcze bardziej skondensowanej formie zbierają treści opisane w książce: „Podstawowy schemat rozmowy wspierającej”, „Podstawowe zasady ratownika/ratowniczki pierwszej poMOCy psychologicznej” oraz wykaz bezpłatnych, całodobowych numerów pomocowych).
Poza wskazówkami o charakterze praktycznym, Supińska dostarcza informacji koniecznych do zrozumienia mechanizmów powstawania i przebiegu kryzysu psychicznego, które mogą się okazać kluczowe dla zapewnienia osobie cierpiącej efektywnego wsparcia – na przykład tłumaczy, jak ważnym elementem dla pokonywania trudnych chwil może być możliwość niepohamowanego… płaczu. Choć dla wielu to mocno nieintuicyjne – bo przecież umiejętność przeżywania trudnych uczuć i towarzyszenia w nich osobom bliskim jest czymś, czego dopiero społecznie się uczymy – po lekturze książki okazuje się, że stworzenie bezpiecznej, nieoceniającej przestrzeni do wyrażenia swoich uczuć i spotkania się z nimi, może być pierwszym krokiem do wyjścia z kryzysu. Taka właśnie pomoc nierzadko bywa wystarczająca do tego, by osoba poradziła sobie z trudną sytuacją samodzielnie bądź z wykorzystaniem wsparcia naturalnego (rodziny, przyjaciół, bliskiego otoczenia). Warto mieć tego świadomość.
Korzystnym wyborem autorki jest także wyłonienie i szczegółowe omówienie specyfiki wsparcia nieprofesjonalnego w (być może) najczęściej pojawiających się lub najbardziej niebezpiecznych sytuacjach związanych ze zdrowiem psychicznym – depresją, napadami lęku oraz myślami lub zamiarami rezygnacyjnymi. W tych przypadkach Supińska skupia się na poszerzonym wyjaśnieniu charakterystyki danego stanu, a następnie – na podaniu spisu strategii, jak w nich towarzyszyć, wspierać i zapobiegać pogłębianiu się niebezpieczeństwa.
Bardzo ciekawy i dość obszerny na tle całej publikacji jest ostatni merytoryczny rozdział pod tytułem „Samoopieka – jak zadbać o siebie”. Ten aspekt – choć jego wagę niestrudzenie podkreśla środowisko związane z ochroną zdrowia psychicznego, aż do stopnia, że sloganem stało się zdanie „dobry ratownik to żywy ratownik” – w praktyce zbyt często bywa pomijany. Dzieje się tak zarówno od strony dbałości o swoją kondycję psychiczną jako osoby wspierającej, jak i od strony uważności na własne stany emocjonalne w ogóle. Poza niepodważalną wartością, udzielanie pomocy psychologicznej osobom w kryzysie ma bowiem także i swoje ciemne strony: należą do nich zmęczenie współczuciem, trauma zastępcza czy wypalenie, o które nietrudno w sytuacjach tak intensywnych jak obcowanie z czyimś cierpieniem bez znajomości narzędzi pomagających zadbać w tej relacji również o własne granice.
W wielu miejscach tej recenzji podkreślałam niewielkie rozmiary propozycji książkowej Eweliny Supińskiej i warto, by wybrzmiało, że tę objętość uważam za zdecydowany atut – zwłaszcza przy tak uważnym i adekwatnym doborze treści. To sprawia, że „Pierwsza pomoc psychologiczna” to pozycja nieprzegadana, idealna do lektury w jeden dłuższy wieczór (lub „okienko” między pacjentami czy pacjentkami). Jej kieszonkowy format pozwala swobodnie przenosić ją ze sobą z miejsca na miejsce lub trzymać pod ręką na wypadek, gdyby sytuacja tego wymagała.
Czuję, że podjęcie tematu budowania świadomości dotyczącej udzielania pierwszej pomocy psychologicznej wśród osób niezwiązanych zawodowo z ochroną zdrowia psychicznego jest ogromnie ważne społecznie. Niejednokrotnie osoby doświadczające kryzysu zderzają się z murem, który wyraża się słowami: „to nie moja działka”, „nie będę się wtrącać w nie swoje sprawy” lub otrzymują szereg nieadekwatnych rad w stylu: „musisz być silny/silna”, „zajmij się czymś”, „nie rozczulaj się nad sobą”. Takie zachowania nie mają działania kojącego, a raczej pogłębiają poczucie samotności oraz niezrozumienia i mogą spowodować jeszcze głębsze osunięcie się w trudności. Warto, by każdy i każda z nas uwierzył(a), że posiada kompetencje pozwalające udzielać skutecznej pierwszej pomocy psychologicznej i że taka – nieprofesjonalna, często intuicyjna, ale na pewno empatyczna i czuła – pomoc może zmienić naprawdę wiele. Czasem, całkiem dosłownie, ściągnąć człowieka znad przepaści.
Ewelina Supińska: „Pierwsza pomoc psychologiczna”. Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa 2024.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |