ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 listopada 22 (502) / 2024

Natalia Zając,

ROZMONTOWUJĄC CZERWONE PRZYCISKI (OSCAR HORTA: 'PO STRONIE ZWIERZĄT')

A A A
Książka Oscara Horty „Po stronie zwierząt” oryginalnie ukazała się w języku hiszpańskim w 2017 roku – warto wspomnieć o tym na wstępie, gdyż akademicka refleksja na temat praw zwierząt od tamtego czasu nabrała sporego rozpędu, a omawiana pozycja dla zainteresowanych tematem osób, które sięgają po polski przekład w 2024 roku, może wydawać się pełna treści próbujących wyważyć otwarte drzwi. Bez wątpienia jednak dorobek hiszpańskiego filozofa i aktywisty (Horta to autor wielu książek poświęconych szeroko pojętej problematyce zwierzęcej) stanowi niezwykle istotny wkład w animal studies oraz ruch prozwierzęcy, a zawarte w „Po stronie zwierząt” tezy jeszcze kilka lat temu były wywrotowe także w obrębie akademii.

Głównym zagadnieniem, wokół którego krąży Horta w swojej książce, jest problem gatunkowizmu, czyli dyskryminacji na płaszczyźnie międzygatunkowej. Mechanizm wykluczenia, jak tłumaczy autor, działa tu na tej samej zasadzie, co w przypadku na przykład seksizmu czy rasizmu – miejscem wyznaczającym przebieg granicy, za którą znajdują się dyskryminowane podmioty, jest tu jednak nie rasa czy płeć, lecz gatunek (wszystkie zwierzęta pozaludzkie). Pierwszy rozdział „Po stronie zwierząt” skupia się więc na wyjaśnieniu samego terminu gatunkowizmu (Horta nie jest jego autorem – wcześniej o gatunkowizmie pisali m. in. Richard Ryder czy Peter Singer) oraz etycznej argumentacji, dlaczego powinniśmy niezwłocznie wyzbyć się tego rodzaju dyskryminacji. Horta odwołuje się do często pojawiających się w dyskusjach na temat praw zwierząt odniesień do tradycji i natury, wskazując, że nie uzasadniają one stosowania przemocy wobec zwierząt pozaludzkich i eksploatowania ich. Zwraca także uwagę na nasze kulturowe podejście do poszczególnych gatunków zwierząt – niuansuje tym samym pojęcie gatunkowizmu, wskazując, że nie odnosi się ono jedynie do podziału na linii człowiek–zwierzęta pozaludzkie, ale wiąże się również z tym, jak postrzegamy konkretne gatunki (podział na zwierzęta domowe, dzikie, hodowlane etc.).

W kolejnych rozdziałach Horta pisze o odczuwaniu i cierpieniu zwierząt oraz o tym, w jaki sposób współcześnie systemowo wykorzystujemy zwierzęta pozaludzkie. To właśnie możliwość odczuwania cierpienia, a nie sposób percepcji, zdolność używania języka czy stopień inteligencji jest dla autora tym, wokół czego powinna kształtować się międzygatunkowa wspólnota. Zniesienie gatunkowej dyskryminacji stanowi zatem dla niego jedno z najważniejszych zadań etycznych, wobec których stoi współczesny człowiek – pilnie potrzebujemy zmiany sposobu myślenia o naszych relacjach z innymi gatunkami, co doprowadzić musi do realnej zmiany już nie tylko na poziomie indywidualnym, lecz przede wszystkim systemowym. Zmiana sposobu traktowania zwierząt, niezależnie od tego, jaki gatunek reprezentują, jest więc jest dla Horty na równi problemem etycznym, jak i politycznym.

W tym miejscu wskazać można na jedną z wad wywodu autora „Po stronie zwierząt” – skupia się on bowiem (słusznie) głównie na etycznej podbudowie swojej argumentacji, najważniejszą dla niego kwestią jest natomiast sprzeciw względem wykorzystywania i krzywdzenia zwierząt. Często jednak jego pole widzenia zdaje się pozostawać zbyt wąskie, tak jak w przypadku następującego fragmentu: „Istnieje wiele wyrobów tekstylnych produkowanych bez zwierzęcej krzywdy, takich jak bawełna, polister czy gore-tex” (s. 97). Zmiana polegająca na zaprzestaniu użytkowania produktów pochodzenia zwierzęcego przedstawiona zostaje jako wystarczająca, autor nie podważa jednak w sposób jednoznaczny kapitalistycznego status quo opartego na nadmiernej konsumpcji, która szkodzi środowisku, a co za tym idzie – także zwierzętom.

W części zatytułowanej „Łącząc kropki” Horta słusznie wskazuje na gigantyczną rozbieżność pomiędzy deklarowanym sprzeciwem względem wykorzystywania zwierząt i sprawiania im bólu a tym, jak w rzeczywistości traktujemy inne gatunki (głównie zwierzęta hodowlane). Obrazowo ujmuje to za pomocą metafory czerwonych przycisków – proponuje czytelnikom i czytelniczkom następujący eksperyment myślowy: wyobrażenie sobie czerwonych przycisków, które umieszczone są w różnych łatwo dostępnych miejscach. Każdy bez problemu może nacisnąć je w dowolnej chwili. Wiadomo, że naciśnięcie przycisku spowoduje cierpienie oddalonej od nas istoty, a jednocześnie naszą chwilową przyjemność. Odnosi się to oczywiście do sposobu, w jaki powszechnie traktujemy zwierzęta, kierując się przede wszystkim własną korzyścią. Filozof demaskuje okrucieństwo i absurdalność takich działań – dlatego w centrum etycznych zainteresowań Horty znajduje się próba rozmontowania owych czerwonych przycisków.

Rozważaniom o tym, w jaki sposób tego dokonać, poświęcone są następne rozdziały książki, czyli „Życie bez wykorzystywania zwierzą”, „Po stronie zwierząt” oraz „Krok w stronę lepszego świata”. Niewątpliwie najbardziej praktyczny okazuje się pierwszy z wymienionych rozdziałów: Horta odpowiada w nim na najczęściej pojawiające się wątpliwości, które powstrzymują ludzi przed weganizmem – bo to właśnie do weganizmu docelowo prowadzić ma nas zmiana myślenia o relacjach między ludźmi a innymi zwierzętami. Weganizm jako postawa życiowa i etyczna to według Horty jedyny sposób walki z dyskryminacją zwierząt, a zarazem naturalna konsekwencja wyzbycia się gatunkowizmu.

Ostatnie części „Po stronie zwierząt” dają nam także klarowny obraz tego, dla kogo głównie jest to książka – dla osób z zacięciem aktywistycznym, którym los zwierząt leży na sercu, a które szukają solidnej podbudowy teoretycznej swoich przekonań. Horta w bezkompromisowy, ale także prosty i klarowny sposób wykłada argumenty przeciwko gatunkowizmowi, co może stanowić swego rodzaju przewodnik, w jaki sposób retorycznie kształtować własną opowieść, której głównym celem jest to, co umyka akademickim tekstom spod znaku animal studies – realna zmiana sytuacji zwierząt.
Oscar Horta: „Po stronie zwierząt”. Przeł. Joanna Wiśniewska. Wydawnictwo słowo/obraz terytoria. Gdańsk 2024 [seria: Humanistyka Środowiskowa].

„artPAPIER” objął serię patronatem medialnym.