
WSZYSCY NASI KOLABORANCI ('BRZYDKIE SŁOWO NA 'K'. RZECZ O KOLABORACJI')
A
A
A
Nowa książka Piotra M. Majewskiego, badacza najnowszych dziejów Europy Środkowej i Wschodniej z Uniwersytetu Warszawskiego, znawcy historii Czechosłowacji, Czech i stosunków czesko-niemieckich w XIX i XX wieku, to w dużej mierze kontynuacja zagadnień podjętych w dwóch poprzednich publikacjach tego autora, wydanych przez Krytykę Polityczną w Serii Historycznej. Zarówno „Kiedy wybuchnie wojna? 1938. Studium kryzysu” (2019), jak i „Niech sobie nie myślą, że jesteśmy kolaborantami. Protektorat Czech i Moraw. 1939–1945” (2021) stanowiły oryginalne metodologicznie analizy udziału Czechów w wydarzeniach kluczowych dla rozpoczęcia, przebiegu i zakończenia drugiej wojny światowej; o obu rozprawach, bardzo dobrych, poczytnych, wysoko przez krytykę ocenianych, szeroko komentowanych i nagradzanych, pisałem na łamach „artPAPIERu” – w numerach z 15 listopada 2019 oraz 1 listopada 2021. Dołącza do tych książek „Brzydkie słowo na »k«. Rzecz o kolaboracji” (2024), składając się w dorobku Majewskiego na „wojenną trylogię Europy Środkowej”.
I tym razem autor pisze w charakterystyczny, przystępny nawet dla nieprofesjonalnych czytelniczek/czytelników sposób, łącząc rekonstrukcję dostępnego stanu badań, faktograficzne analizy źródeł oraz metodę biograficzną, choć jak sam zastrzega we wstępie („Jak zainteresowałem się kolaboracją?”): „Monografia ta nie jest klasyczną pracą badawczą opartą na kompleksowej analizie wszystkich dostępnych źródeł historycznych. W przypadku kolaboracji omawianej w ujęciu porównawczym zadanie takie przekraczałoby, jak sądzę, kompetencje i możliwości czasowe jednego człowieka” (s. 7). Z powodzeniem można przyjąć, iż to swego rodzaju topos afektowanej skromności; liczba źródeł (dokumentów, auto/biografii, listów) nie pozostawia niedosytu, co uświadamiają zawartość poszczególnych rozdziałów, przypisy i obszerna bibliografia, a także intrygujące fotografie, które są czymś więcej niż tylko infograficznym uzupełnieniem głównego wywodu, układając się niemal w odrębną narrację o największych ludzkich dramatach i przełomowych momentach najnowszej historii Europy.
Majewski, tak jak we wcześniej wydanych książkach, opowiada o przeszłości kompetentnie, drobiazgowo, z pasją godną historyka znającego dogłębnie omawianą dziedzinę; używam tutaj słowa „opowiadać” nie przez przypadek, ponieważ rozprawy tego badacza mają w sobie coś z wartkości reportażu historycznego, a jednocześnie trudno byłoby im zarzucić ślizganie się po powierzchni faktów – przeciwnie, to lektura rzetelnie udokumentowana, wobec innych badań komplementarna, satysfakcjonująca poznawczo, a przy tym po prostu nienużąca.
Pierwsza część książki („Kolaboracja przed kolaboracją”) to z oczywistych względów przedstawiona w skrócie historia kolaboracji od czasów starożytnych aż do bliższych nam problemów społecznych, głównie wątków wojennych z XX wieku. Autor pokazuje, jak na przestrzeni dziejów wykształciło się znaczenie słowa ‘kolaboracja’ – od nieoczywistej współpracy o znamionach politycznych do jawnego wykroczenia poza elementarne zasady lojalności, co bliższe jest współczesnemu rozumieniu kolaboracji, z perspektywy historii Polski i wielu innych krajów synonimiczne ze zdradą. „Współpraca okupowanych z okupantami była na przestrzeni dziejów tak powszechna, że na ogół nie dostrzegano w niej nic nadzwyczajnego” (s. 50) – to początek rozdziału „Dlaczego Żydzi buntowali się przeciw Rzymianom?”, w którym Majewski ukazuje, nie pierwszy i nie ostatni raz, niejednoznaczną naturę kolaboracji.
W części drugiej („Kolaboracja staje się faktem”) czytamy o dwudziestu przypadkach kolaboracji, w zasadzie ujętych w ramach studiów przypadku, nie zawsze oczywistych, niekoniecznie łatwych do zaklasyfikowania, uświadamiających, że historia rzadko bywa czarno-biała, z reguły rozgrywa się w szerokim spektrum szarości. Czy czechosłowacki prezydent Emil Hácha zdradził swój kraj? Jak potoczyłyby się losy świata, gdyby Polacy przyjęli „ofertę” Hitlera? Dlaczego naziści złamali opór francuskiego rządu? Jak polscy komuniści przekonali obywateli, że współpraca Polski Ludowej ze Związkiem Radzieckim nie nosiła żadnych znamion kolaboracji? To tylko niektóre przykłady podejmowanych przez autora zagadnień; w tej części książki oczywiście znajdziemy ich znacznie więcej. W poszczególnych rozdziałach autor omawia wybrane wydarzenia i ukazuje je na tle ewolucji teorii i przykładów kolaboracji; całość zamyka krótki, ale wymowny fragment pod tytułem „Wojna w Ukrainie, czyli kolaboracja dzisiaj i w przyszłości”. Czy Ukraińcy współpracujący z Rosją to kolaboranci? Majewski stwierdza: „Jakkolwiek zakończy się wojna rosyjsko-ukraińska, fenomen kolaboracji nie przestanie istnieć. Wszędzie tam, gdzie jedno państwo okupuje terytorium innego państwa albo podporządkowuje sobie to państwo rękami marionetkowych władz, pokonani – jednostki albo grupy – nieuchronnie pójdą na współpracę ze zwycięzcami, a miejscowe społeczności będą tę współpracę akceptować albo potępiać” (s. 323).
Warto zwrócić uwagę, że podobnie jak w przypadku poprzednich książek, tak i „Brzydkie słowo na »k«” trudno czytać w oderwaniu od uwarunkowań społecznych i politycznych konfliktów XXI wieku. To wcale nie zarzut, dość chyba częsty w odniesieniu nie tylko do prac historycznych, mówiący o „publicystyczności” czy „narracyjności” tekstu/badań z zakresu nauk humanistycznych, a raczej zaleta, dzięki której Majewskiego, jak zwykle, bardzo dobrze się czyta i jako historyka-naukowca, i historyka-popularyzatora, a przy tym czujnego obserwatora iteracyjnej, intersubiektywnej rzeczywistości.
I tym razem autor pisze w charakterystyczny, przystępny nawet dla nieprofesjonalnych czytelniczek/czytelników sposób, łącząc rekonstrukcję dostępnego stanu badań, faktograficzne analizy źródeł oraz metodę biograficzną, choć jak sam zastrzega we wstępie („Jak zainteresowałem się kolaboracją?”): „Monografia ta nie jest klasyczną pracą badawczą opartą na kompleksowej analizie wszystkich dostępnych źródeł historycznych. W przypadku kolaboracji omawianej w ujęciu porównawczym zadanie takie przekraczałoby, jak sądzę, kompetencje i możliwości czasowe jednego człowieka” (s. 7). Z powodzeniem można przyjąć, iż to swego rodzaju topos afektowanej skromności; liczba źródeł (dokumentów, auto/biografii, listów) nie pozostawia niedosytu, co uświadamiają zawartość poszczególnych rozdziałów, przypisy i obszerna bibliografia, a także intrygujące fotografie, które są czymś więcej niż tylko infograficznym uzupełnieniem głównego wywodu, układając się niemal w odrębną narrację o największych ludzkich dramatach i przełomowych momentach najnowszej historii Europy.
Majewski, tak jak we wcześniej wydanych książkach, opowiada o przeszłości kompetentnie, drobiazgowo, z pasją godną historyka znającego dogłębnie omawianą dziedzinę; używam tutaj słowa „opowiadać” nie przez przypadek, ponieważ rozprawy tego badacza mają w sobie coś z wartkości reportażu historycznego, a jednocześnie trudno byłoby im zarzucić ślizganie się po powierzchni faktów – przeciwnie, to lektura rzetelnie udokumentowana, wobec innych badań komplementarna, satysfakcjonująca poznawczo, a przy tym po prostu nienużąca.
Pierwsza część książki („Kolaboracja przed kolaboracją”) to z oczywistych względów przedstawiona w skrócie historia kolaboracji od czasów starożytnych aż do bliższych nam problemów społecznych, głównie wątków wojennych z XX wieku. Autor pokazuje, jak na przestrzeni dziejów wykształciło się znaczenie słowa ‘kolaboracja’ – od nieoczywistej współpracy o znamionach politycznych do jawnego wykroczenia poza elementarne zasady lojalności, co bliższe jest współczesnemu rozumieniu kolaboracji, z perspektywy historii Polski i wielu innych krajów synonimiczne ze zdradą. „Współpraca okupowanych z okupantami była na przestrzeni dziejów tak powszechna, że na ogół nie dostrzegano w niej nic nadzwyczajnego” (s. 50) – to początek rozdziału „Dlaczego Żydzi buntowali się przeciw Rzymianom?”, w którym Majewski ukazuje, nie pierwszy i nie ostatni raz, niejednoznaczną naturę kolaboracji.
W części drugiej („Kolaboracja staje się faktem”) czytamy o dwudziestu przypadkach kolaboracji, w zasadzie ujętych w ramach studiów przypadku, nie zawsze oczywistych, niekoniecznie łatwych do zaklasyfikowania, uświadamiających, że historia rzadko bywa czarno-biała, z reguły rozgrywa się w szerokim spektrum szarości. Czy czechosłowacki prezydent Emil Hácha zdradził swój kraj? Jak potoczyłyby się losy świata, gdyby Polacy przyjęli „ofertę” Hitlera? Dlaczego naziści złamali opór francuskiego rządu? Jak polscy komuniści przekonali obywateli, że współpraca Polski Ludowej ze Związkiem Radzieckim nie nosiła żadnych znamion kolaboracji? To tylko niektóre przykłady podejmowanych przez autora zagadnień; w tej części książki oczywiście znajdziemy ich znacznie więcej. W poszczególnych rozdziałach autor omawia wybrane wydarzenia i ukazuje je na tle ewolucji teorii i przykładów kolaboracji; całość zamyka krótki, ale wymowny fragment pod tytułem „Wojna w Ukrainie, czyli kolaboracja dzisiaj i w przyszłości”. Czy Ukraińcy współpracujący z Rosją to kolaboranci? Majewski stwierdza: „Jakkolwiek zakończy się wojna rosyjsko-ukraińska, fenomen kolaboracji nie przestanie istnieć. Wszędzie tam, gdzie jedno państwo okupuje terytorium innego państwa albo podporządkowuje sobie to państwo rękami marionetkowych władz, pokonani – jednostki albo grupy – nieuchronnie pójdą na współpracę ze zwycięzcami, a miejscowe społeczności będą tę współpracę akceptować albo potępiać” (s. 323).
Warto zwrócić uwagę, że podobnie jak w przypadku poprzednich książek, tak i „Brzydkie słowo na »k«” trudno czytać w oderwaniu od uwarunkowań społecznych i politycznych konfliktów XXI wieku. To wcale nie zarzut, dość chyba częsty w odniesieniu nie tylko do prac historycznych, mówiący o „publicystyczności” czy „narracyjności” tekstu/badań z zakresu nauk humanistycznych, a raczej zaleta, dzięki której Majewskiego, jak zwykle, bardzo dobrze się czyta i jako historyka-naukowca, i historyka-popularyzatora, a przy tym czujnego obserwatora iteracyjnej, intersubiektywnej rzeczywistości.
Piotr M. Majewski: „Brzydkie słowo na »k«. Rzecz o kolaboracji”. Wydawnictwo Krytyki Politycznej. Warszawa 2024 [seria: Seria Historyczna].
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |
![]() |
![]() |