ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 stycznia 2 (506) / 2025

Andrzej Ciszewski,

CIEŚLA OD SPRAW PARANORMALNYCH (DZIWNE OPOWIEŚCI KONSERWATORA Z KARUKAYI)

A A A
Lubicie historie niesamowite? Zatem czym prędzej sięgnijcie po „Dziwne opowieści konserwatora z Karukayi”, czyli przygotowaną przez Kazue Kato („Ao No Exorcist”) nastrojową adaptację książki Fuyumi Ono („Przekleństwo siedemnastej wiosny”, „Shiki”).

Na początek przeniesiemy się „Z ogrodu za domem” do klaustrofobicznego pokoju, którego istnienie odkrywa narratorka utworu, Shoko. Na domiar złego bohaterka co rusz słyszy uporczywe stukanie i drapanie, zwiastujące pojawienie się upiornej twarzy bielejącej pośród ciemności. Sprawa zdecydowanie wymaga interwencji ze strony Obany – przesympatycznego cieśli i złotej rączki, który posiada niebywały talent do rozwiązywania problemów natury mieszkaniowo-budowlano-paranormalnej.

Nieco później matka bezimiennego narratora skarży się na niepokojące kroki, które wbrew logice słychać „Na poddaszu”. Czy nawiedzenie będzie można powstrzymać za sprawą wiekowej dachówki? Przekonajcie się sami/same!

Z kolei Yuuko, rzemieślniczka mieszkająca w domu położonym przy ślepej uliczce, słyszy brzmienie „Deszczowego dzwonka”, zwiastującego nie tylko intensywne opady, ale i pojawienie się złowróżbnego widma kobiety. W sukurs dziewczynie przychodzi rzecz jasna Obana opracowujący niebanalny plan wyjścia z całej sytuacji – z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych.

Natomiast nastoletnia uczennica Manaka w różnych zakątkach domu natrafia na „Dziwaczną postać” starca, który potrafi ukryć się w najbardziej zaskakujących miejscach (patrz: szuflada komody). Czy wizyta wiadomego konserwatora pomoże i tym razem?

Obana zainterweniuje jeszcze dwukrotnie: wszak spory problem łazienkowo-ogrodowy będzie miała Mariko (narratorka epizodu „Studnia a płyty”) – której mąż zdemontował rozpadającą się kapliczkę, uwalniając tym samym mroczną siłę czającą się na dnie studni – ale także Mami (młoda matka samotnie wychowująca małą Annę) odkrywająca, że „Za kratą” garażu czai się niewysłowiona groza.

„Dziwne opowieści konserwatora z Karukayi” są gwarantem bardzo przyjemnej lektury za sprawą kilku czynników, takich jak subtelnie budowana aura tajemnicy, wciągająca narracja czy nawiązania do japońskich podań i legend. Ale niewątpliwy atut tego zbiorku to pełnokrwiste dramatis personae, których losy (niejednokrotnie pełne zawirowań) przecinają się ze ścieżką tytułowej, mocno enigmatycznej postaci. Obana bynajmniej nie jest egzorcystą ani pogromcą duchów – to pełen ciepła oraz bezpretensjonalnej mądrości empata, pomagający odnaleźć żywym stan równowagi w relacjach z umarłymi (a tym drugim niejednokrotnie także szansę na wiekuisty spoczynek).

Realistycznie narysowane scenerie wydarzeń (ze szczególnym uwzględnieniem niuansów architektonicznych); spora gama emocji malująca się na obliczach postaci plus eleganckie cieniowanie zastosowane w licznych partiach retrospekcji to główne, choć bynajmniej nie jedyne walory plastycznej warstwy recenzowanej mangi, której nie sposób odmówić pierwiastka refleksyjności. Polecam!
Fuyumi Ono, Kazue Kato: „Dziwne opowieści konserwatora z Karukayi” („Eizen Karukaya Kaiitan”). Tłumaczenie: Michał Chodkowski. Waneko. Opacz-Kolonia 2024.