ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 stycznia 2 (506) / 2025

Julian Strzałkowski,

PSYCHOTERAPIA PRZED MIKROFONEM (VIKTOR E. FRANKL: 'PSYCHOLOGIA NA CO DZIEŃ. WYKŁADY RADIOWE')

A A A
W zalewie poradników dotyczących rozwoju osobistego i szeroko pojętej psychoprofilaktyki psychologicznej dobre publikacje są na wagę złota. Osobiście uważam, że takich jest może ze dwadzieścia procent, reszta to przepisywanie tych samych treści, które nierzadko składają się z półprawd, szkodliwych uproszczeń lub niezweryfikowanych osobistych obserwacji ludzi uważających się z ekspertów w dziedzinie. Wydaje się, że czasami nie sposób powiedzieć czegoś faktycznie wartościowego i zrobić to prosto i zrozumiale dla laika. Za sprawą książki „Psychoterapia na co dzień. Wykłady radiowe”, która prawie w całości jest transkrypcjami, przygotowywanych dla szerszej publiczności, odczytów wygłoszonych w radiu, XX-wieczny neurolog i psychiatra udowadnia jednak, że jest to możliwie

Jak wynika ze słów autora na początku publikacji, książka powstała w odpowiedzi na duże zainteresowanie słuchaczy audycji. Stąd też zaraz potem Viktor E. Frankl stwierdza: „Uznałem, że winien jestem słuchaczom możliwość przeczytania tego, co słyszeli wcześniej w radiu. Miałem też nadzieję, że w ten sposób zwielokrotni się oddziaływanie moich wykładów, których celem była właściwa higiena psychiki. Chciałem przy tym poruszyć nie tyle zagadnienia związane z psychoterapią, co stosować psychoterapię – psychoterapię przez mikrofon – i do tego właśnie służy radio: do psychoterapii zbiorowej, która ma przeciwdziałać zbiorowej nerwicy” (s. VII). Czytając, nie sposób się z tym nie zgodzić. Z jednej strony mamy szereg tematów o charakterze praktycznym, na przykład jak radzić sobie z natręctwami, bezsennością czy też kryzysami egzystencjalnymi. Z drugiej strony są też odczyty o charakterze bardziej refleksyjnym (np. o miłości, popularyzacji wiedzy naukowej, eutanazji) lub informacyjnym (m.in. wykład dotyczący diagnoz zaburzeń i chorób psychicznych oraz różnych form terapii – np. hipnozy, psychoanalizy, narkonalizy czy psychochirurgii). Miły dodatek stanowią też przemyślenia Frankla jako psychiatry na temat spirytyzmu i sztuki nowoczesnej. Można zatem powiedzieć, że czytelnik i czytelniczka otrzymują pełen wachlarz interwencji terapeutycznych. Warto zaznaczyć, że mimo iż każdy wykład jest o czymś innym, to najlepiej czytać je w kolejności, gdyż autor prowadzi spójną narrację, co widać przez takie rozpoczęcia kolejnych wywodów jak: „Ostatnim razem, podczas trzeciego wykładu…” (s. 33) czy: „Ostatnim razem omawiałem…” (s. 101). Również w środku tekstów zdarzają się odwołania i nawiązania do tego, co już było powiedziane.

W głównej treści książki język jest prosty, widać, że autor stara się zostać jak najlepiej zrozumiany. Problem stanowi jednak wstęp, do którego wyjątkowo wybrano wykład wygłoszony w ramach XIV Międzynarodowego Kongresu Filozofii (Wiedeń 1968), gdzie niestety pojawia się bardziej specjalistyczne opisanie tego, na czym w swojej praktyce skupia się autor. W tym fragmencie są wykresy, które ułatwiają nieco zrozumienie, ale niestety język kompletnie odstaje od reszty publikacji. W moim odczuciu laika może to trochę zniechęcić, nagrodą za przetrawienie tej treści jest jednak reszta książki. Sądzę, że Frankl mógł wybrać inny tekst lub napisać coś prostszego. Dla przykładu mogłoby to być coś bliższego publiczności, do której jest kierowana „Psychoterapia na co dzień”, jak choćby dołączony na koniec dodatek w formie transkrypcji wystąpienia podczas otwarcia Tygodnia Książki w 1975 roku w Wiedniu.

Atutem publikacji na pewno jest to, że pisze ją ekspert w danej dziedzinie, posiłkując się badaniami oraz swoim doświadczeniem. Frankl potrafi w precyzyjny i zwięzły sposób opisać problem i jego rozwiązanie. Nierzadko zdarza się, że niektóre konkluzje czy obserwacje są same w sobie w istocie bardzo inspirującymi sentencjami. Podam parę przykładów: (1) „(…) przez fanatyczne uprawianą politykę, człowiek jest upolityczniony, choć powinno być odwrotnie – polityka winna być uczłowieczona” (s. 40); (2) „Nie jest wcale prawdą, że prawdziwa miłość czyni człowieka ślepym, dotyczy to najwyżej zakochania; prawdziwa miłość sprawia, że człowiek zaczyna umieć patrzeć, więcej – zaczyna widzieć przenikliwie, widzieć czyiś potencjał, ponieważ dostrzegać potencjalną wartość kochanego człowieka oznacza rozumieć, czym jest możliwość, niebędąca jeszcze niczym realnym, urzeczywistnionym, lecz czymś, co może się ziścić” (s. 79); (3) „Gdy w obliczu trudnego losu nie można zareagować czynem, a więc działaniem, to trzeba zareagować właściwym nastawieniem” (s. 147); (4) „Psychologia, która kończy się na metodzie testów, transponuje człowieka z właściwego mu wymiaru w wymiar tego, co mierzalne i policzalne. Traci ona z pola widzenia to, co istotne, co najbardziej w człowieku prawdziwe, jądro jego osobowości” (s. 160).

***

„Psychologia na co dzień” Frankla to z pewnością wartościowa publikacja z zakresy higieny psychologicznej. To idealna pozycja dla osób zainteresowanych poważnym rozwojem osobistym, bo w końcu została napisana przez eksperta. Co też bardzo istotne, nie trzeba wcześniej znać koncepcji psychiatry, żeby móc korzystać w pełni z treści książki.
Viktor E. Frankl: „Psychoterapia na co dzień. Wykłady radiowe”. Przeł. Urszula Popławska. Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa 2024.