ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 marca 6 (510) / 2025

Andrzej Ciszewski,

POZA MUREM SNU (ZARDZEWIAŁY TANKOWIEC)

A A A
Antoni Szmurło od ponad roku nie potrafi dojść do siebie po samobójstwie ukochanej żony, Magdy. Pełen smutku i gniewu protagonista decyduje się przyjąć niecodzienne zlecenie ze strony Iwony Szafrańskiej, prężnie działającej, choć niewątpliwie tajemniczej bizneswoman. Bohater ma odnaleźć przyjaciółkę Szafrańskiej, Zofię Pleromę, która zniknęła w zagadkowych okolicznościach. Korzystając z pomocy swojego znajomego – policjanta zajmującego się także sprawami związanymi z przestępczością gospodarczą – Antoni dowiaduje się, że zarówno Iwona, jak i Zofia mają (mówiąc eufemistycznie) dość niejasną przeszłość. Dodatkowo gliniarz uświadamia bohaterowi, że jego tragicznie zmarła małżonka… nigdy nie istniała. Co nie zmienia faktu, że Szmurło codziennie z nią rozmawia. Jakby tego było mało, poczynania Iwony oraz Antoniego uważne obserwuje enigmatyczny jegomość będący wysłannikiem Zardzewiałego Tankowca: eterycznego bytu mającego wgląd w prawdziwy obraz rzeczywistości.

Ottoich to rodzimy malarz i rzeźbiarz, autor okultystyczno-groteskowej serii „Dwa Gwoździe”, ale także twórca psychodelicznego komiksu SF zatytułowanego „Otwarta Turma” oraz tomiku „827”, w którym główna rola przypadła w udziale Stefanowi Ossowieckiemu (1877-1944), największemu jasnowidzowi przedwojennej Polski. Najnowszą propozycją Ottoicha jest „Zardzewiały Tankowiec”: intrygujący thriller, w którym kluczową rolę odgrywa wątek przekraczania granic percepcji oraz ludzkiego poznania.

Źródłem inspiracji dla tego dzieła (pobrzmiewają w nim echa twórczości Howarda Phillipsa Lovecrafta) był sen, w którym autor ujrzał ogromny, skorodowany okręt. Sugestywny obraz nie pozwolił o sobie zapomnieć, wypływając ponownie pod postacią zarysu opowiadania (dołączonego do segmentu dodatków recenzowanego komiksu), w którym Zardzewiały Tankowiec miał być miejscem ucieczki oraz przestrzenią, gdzie wszelkie grzechy i krzywdy miałyby zostać wybaczone. Inicjalny koncept fabularny uległ jednak zmianie, gdy Ottoich wprowadził do narracji rozważania na temat percepcji rzeczywistości, odwołując się do myśli Donalda Hoffmana: profesora psychologii poznawczej, który – posługując się weryfikowalnymi matematycznymi modelami – postuluje, że ludzkość nie ewoluowała po to, aby móc postrzegać rzeczywistość taką, jaką ona jest naprawdę, lecz by móc ją percypować w sposób umożliwiający zwiększenie skuteczności człowieka w dwóch kluczowych aspektach: rozmnażaniu i walce o przetrwanie.

Z ducha gnostycki, okraszony partiami retrospekcji komiks Ottoicha sprawdza się także jako przesycona aurą niedopowiedzenia opowieść o przepracowywaniu traumy, o pokucie i o zależności między prawdą a jej interpretacją. Mocno uproszczona, szkicowa kreska plus zróżnicowana paleta pastelowych barw nadaje całości iście psychodelicznego posmaku, co tylko wzmacnia nietuzinkowe doznania, jakie niesie ze sobą czytelniczy rejs „Zardzewiałym Tankowcem”. Zachęcam!
Ottoich: „Zardzewiały Tankowiec”. Best Comics. Warszawa 2025.