WIERSZE
A
A
A
ćmij się, pleć
w przeznaczonej do rozbiórki nastawni bawimy się
w chowanego babka siedzi na modłach u paluchowej
która dłońmi szorstkimi jak pumeks ściera kurz
z jedynej w pokoju półki martwy naskórek czasu powie
gdy sprzączki palców zacisną się na policzkach
w tle słychać orkiestrę pod dyrekcją wiesława pieregorólki
przestaliśmy odwiedzać jej dom przy torach
bo zaczęła odliczać stacje na różańcu z rybich kręgosłupów
mówiąc że jest dróżniczką pana boga
nanakepichu
jako czternastolatka była leczona na syfilis
wstrzykiwaniem rtęci do krwi dlatego ogłuchła
teraz helba jest blada ma białego psa i udało jej się
znaleźć odpowiednik wewnętrznego miasta na wyspie
gdzie ziemia rodzi drzewa tylko na cmentarzach
i mówi się że zły duch gdy wejdzie w człowieka
to najpierw odczepia mu oczy tak jak się ściąga
obrazy po zakończeniu wystawy
lubi obserwować chłopca który bawi się
wydłubując stalowe kulki z łożyska
i gonzala kiedy sczerniałymi od henny palcami rozgniata
łodygi kwiatów żeby zneutralizować zapach lateksu
oddaleni jeden pionowo jeden poziomo jak kamienie
w go tworzą kształt
wiór
wczoraj po kąpieli znalazła swój rudy włos
wtopiony w emalię wanny to przesądziło znów wierzy
powoli wstaje z kucek nie lubi strzykania w kolanach
zazdrości mężczyznom mają łatwiej z trzymaniem moczu
rechot wzmocniony przez echo przywołuje obrazy
na urodziny zawsze przynosił żabie wnętrzności
gęste i ciepłe jak budyń tego lata zamiast prezentu wszedł w nią
mówiąc że nie skończy w środku bo to drażni
jak alkohol docierający do nerwu kanałami zepsutego zęba
zapach śruty którą wtedy mieszała nadal tkwi w głowie
karmi pamięć ale już zna lekarstwo
trzeba wywalić język naciąć go zębatką słońca i czekać
aż nie zapłodniony skrzek zmieni się w bezużyteczny skrzep
w przeznaczonej do rozbiórki nastawni bawimy się
w chowanego babka siedzi na modłach u paluchowej
która dłońmi szorstkimi jak pumeks ściera kurz
z jedynej w pokoju półki martwy naskórek czasu powie
gdy sprzączki palców zacisną się na policzkach
w tle słychać orkiestrę pod dyrekcją wiesława pieregorólki
przestaliśmy odwiedzać jej dom przy torach
bo zaczęła odliczać stacje na różańcu z rybich kręgosłupów
mówiąc że jest dróżniczką pana boga
nanakepichu
jako czternastolatka była leczona na syfilis
wstrzykiwaniem rtęci do krwi dlatego ogłuchła
teraz helba jest blada ma białego psa i udało jej się
znaleźć odpowiednik wewnętrznego miasta na wyspie
gdzie ziemia rodzi drzewa tylko na cmentarzach
i mówi się że zły duch gdy wejdzie w człowieka
to najpierw odczepia mu oczy tak jak się ściąga
obrazy po zakończeniu wystawy
lubi obserwować chłopca który bawi się
wydłubując stalowe kulki z łożyska
i gonzala kiedy sczerniałymi od henny palcami rozgniata
łodygi kwiatów żeby zneutralizować zapach lateksu
oddaleni jeden pionowo jeden poziomo jak kamienie
w go tworzą kształt
wiór
wczoraj po kąpieli znalazła swój rudy włos
wtopiony w emalię wanny to przesądziło znów wierzy
powoli wstaje z kucek nie lubi strzykania w kolanach
zazdrości mężczyznom mają łatwiej z trzymaniem moczu
rechot wzmocniony przez echo przywołuje obrazy
na urodziny zawsze przynosił żabie wnętrzności
gęste i ciepłe jak budyń tego lata zamiast prezentu wszedł w nią
mówiąc że nie skończy w środku bo to drażni
jak alkohol docierający do nerwu kanałami zepsutego zęba
zapach śruty którą wtedy mieszała nadal tkwi w głowie
karmi pamięć ale już zna lekarstwo
trzeba wywalić język naciąć go zębatką słońca i czekać
aż nie zapłodniony skrzek zmieni się w bezużyteczny skrzep
KONKURS Wśród osób, które do 10.05.2008 prześlą na adres mailowy redakcji redakcja@artpapier.com prawidłową odpowiedź na pytanie: Jakie miasto znalazło się w tytule jednego z tomików wierszy Wojciecha Brzoski?, rozlosujemy 5 egzemplarzy najnowszego tomiku poety pt. „przez judasza”, ufundowanych przez wydawnictwo Portret.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |