ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące
15 lipca 14 (230) / 2013
Katarzyna Szkaradnik
KOLEJNY RAZ RUDNICKI
Deklaratywnie Rudnicki odmawia walki z narodowymi stereotypami, jednak nieraz przekłuwa nadęty balon polskości, a mimo że w bieżącym roku mijają dwie dekady od jego wyjazdu na Zachód, w słowach: „Snuję się więc po Europie jak bezpański pies, ale moja buda to Polska, bezsprzecznie” odczytujemy wyznanie serio.
Robert Ostaszewski
BLURB A SPRAWA POLSKA
Miałem wiec o blurbach nie pisać, ba, nawet nie wspominać, ale napiszę, a wszystko to przez Macieja Stuhra.
Mirella Siedlaczek-Mikoda
NIE-BAJKOWE DZIECIŃSTWO
Ponieważ autorka od podszewki zna mechanizm wojen domowych, nie umacnia mitu kolonialnego, raczej go dekonstruuje, zastrzegając, że najbardziej interesuje ją jej rodzina; wie, że nie może być obiektywna.
Jarosław Czechowicz
MEKKA OBNAŻONA
Alem przede wszystkim chce snuć opowieści. Chwilami mamy przesyt tych narracji. Momentami wszystko, co ma się ze sobą łączyć, wydaje się nazbyt egzaltowane, zaś napięcie stopniowo zanika, kiedy stajemy oko w oko z kolejnymi przypowieściami i historiami, których wzajemne związki nie są łatwe do zinterpretowania.
Sara Nowicka
OKRUCHY ZBIOROWEJ CODZIENNOŚCI
Lektura „Pamiętam że” może przypominać obcowanie ze sztuką konceptualną, w której idea wynosi się ponad materię dzieła. Tak jest z projektem Pereca, zbiór wspomnień jest jedynie bodźcem dla czytelnika do skonstruowania własnych wspomnień (na końcu książki znajduje się kilka białych kartek służących temu).
Zrealizowano dzieki wsparciu finansowemu: Samorzadu Województwa Slaskiego, Fundacji - Otwarty Kod Kultury