ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące
15 maja 10 (394) / 2020
Kamila Czaja
SCENY ZE ZDJĘCIA MAŁŻEŃSKIEGO (ZOŚKA PAPUŻANKA: 'PRZEZ')
Przeczytałam do końca, nie mam wielkiego żalu o zapożyczenia znanych tropów. Po prostu wyszło „Przez” jakieś rozmyte – nie w sensie celowego rozmycia motywacji czy artystycznego zapośredniczenia aktu patrzenia, lecz po prostu z nadmiaru zbędnych dodatków oraz popadnięcia w monotonię.
Karolina Pospiszil-Hofmańska
NAJLEPIEJ TO ZA MAŁO (PETRA SOUKUPOVA: 'NAJLEPIEJ DLA WSZYSTKICH')
Szybki, sprawny „montaż” (zwłaszcza w przypadku zmiany narratora), wieloperspektywiczne ujęcie opisywanych wydarzeń i problemów, nawet sięganie po wątki humorystyczne nie sprawią, że „Najlepiej dla wszystkich” będzie się czytać łatwo. Ale właśnie coraz głębsze wchodzenie w świat powieściowy, współodczuwanie i współprzeżywanie sprawia, że jest to lektura nad wyraz satysfakcjonująca.
Maciej Mazur
LILIE, GDY GNIJĄ, WOŃ WYDAJĄ GORSZĄ OD CHWASTÓW
Willa Cather (1873-1947) jest klasyczną amerykańską pisarką. Jeszcze w 2008 roku Harold Bloom pisał, że „choć obecnie nieco zaniedbana ma niewielu rywali wśród amerykańskich pisarzy tego stulecia”. W Polsce zainteresowanie autorką „Mojej Antonii” jest nikłe.
Mirella Siedlaczek-Mikoda
CO JEST ZA ZAKRĘTEM? (WOJCIECH CHMIELARZ: 'WYRWA')
Chmielarz będzie czytany i będzie zdobywał nowych czytelników, bo to po prostu solidna firma. Czy jednak przejście od klasycznych, ponurych, mocnych powieści z cyklu jest udane?
Zrealizowano dzieki wsparciu finansowemu: Samorzadu Województwa Slaskiego, Fundacji - Otwarty Kod Kultury